[Pierwsze Spojrzenie] Aion

Cześć. Napisałem tekst z Aionka, moje pierwsze spojrzenie na tę grę. Zapraszam do artykułu na mojego bloga:

http://recka-gier.blogspot.com/

Pozdrawiam, Artcik. ;)

aion.jpg

Aion to płatna produkcja MMORPG od panów z NcSoft’u, którzy są odpowiedzialni między innymi za Lineage 2. Sama produkcja jest płatna, abonament jest moim zdaniem za duży, ale o tym w dalszej części. Produkcja cechuje się specyficzną stylistyką, mieszanką oryginalnych pomysłów i dość ciekawą samą inwencją (mając na myśli np. latanie)

Po zalogowaniu się na konto mam możliwość stworzenia postaci. Aktualnie są dwie rasy i za pewne tak pozostanie – Elyoas i Asmodian. Obie rasy prezentują różne wartości, Ci pierwsi są po tzw. „jasnej stronie mocy”, a Ci drudzy oczywiście to przeciwieństwo. Jeżeli chodzi o klasy postaci to szaleństwa nie ma. Mamy Warriora, Scout’a, Priest’a oraz Mage’a. Po osiągnięciu dziesiątego poziomu doświadczenia (co wbrew pozorom nie jest takie szybkie) możemy wybrać drugą klasę. Warrior ma do dyspozycji Gladiatora i Templariusza, Scout – Assassin i Ranger, Priest – Cleric, bądź Chanter, Mage – Sorcerer i Spiritmaster. Raczej gracze po podstawowym obeznaniu się z produkcjami MMO wiedzą dokładnie z czym dana klasa i podklasa się wiąże. Po wybraniu klasy i rasy mogę sobie stworzyć postać. Edytor jest dość mocno zaawansowany, a więc możemy się nieco zabawić w tworzeniu naszego herosa. Następnie przenosimy się do lokacji startowej, którą ma każda rasa po jednej. Witają nas niestety standardowe questy typu zanieś, przynieś, zabij. Przebolewając i przechodząc na kolejne poziomy doświadczenia odwiedzamy nastepne lokacje. Czasem jest na czym zawiesić oko, ale to dosyć rzadko. Świat może wygląda z pozoru na mocno bajkowy, ale wcale taki nie jest. Co interesujące, na początku gry nie mamy do rozdania żadnych statystyk. Skille kupujemy od nauczyciela, czyli standardowa śpiewka developerów. Natomiast z biegiem czasu wchodzą tzw. sockety, które dają nam specyficzne buffy. Również każdy element ekwipunku (no dobra, prawie) posiada miejsce na kamień, który możemy go bez interakcji z żadnym NPC’tem zamontować. Owe kamyki zbieramy z zabitych mobów, a zazwyczaj mają one jakieś drobne usprawienia typu +4 do uniku, czy ataku.

aion0011.jpg

Jeżeli chodzi o balans w walce to nie narzekam. Czasami trzeba się było pomęczyć, szczególnie jak przez kilkanaście mobów nie chciał nam dropnąć potrzebny item do questa, ale dało się to przeżyć. Szczególnie gra podniosła gracza na duchu, gdy na dziesiątym poziomie doświadczenia dostąpił do przemiany i otrzymał... skrzydła! Akurat przeniosło nas zaraz do miasta gdzie mogliśmy ich użyć i było na prawdę rewelacyjnie. Co prawda był pewien czas tylko na ich użycie, same one musiały się regenerować, lecz to był dosłownie moment. Czar prysł wstępując do następnej lokacji, gdzie... Znów nie możemy używać skrzydeł. Nieraz musimy przedostać się przez dobre dziesięć minut drogi, aby za dwie minuty wracać do miejsca z którego przyszliśmy. Naszczęście są punkty zapisu, do których możemy się teleportować używając specjalnego skilla. W dalszej części gry questy niezbyt się zmieniają, ale za to wchodzą dungeony. Niestety, do nich jeszcze nie doszedłem, więc za wiele nie mogę Wam o tym powiedzieć. Gra raczej opiera się na drużynowym działaniu, gdyż ogromną różnicę zauważyłem grając ze znajomymi, niż robić samemu questy. Powiecie, przecież MMO służy do grania w grupie! Tak, to prawda. Ale nie zawsze da się tak grać i każda tego typu produkcja musi być przystosowana również do solowej kariery. Animacja postaci nie jest jakaś specjalna, nieco dziwne skoki postaci, standardowy bieg. Za to mamy możliwość używania emotek, dzięki którym postać wykonuje specyficzne gesty. Jest ich na prawdę wiele, co nieraz może przysporzyć kupę śmiechu przy różnych sytuacjach. Skille momentami są widowiskowe, ale większość zn ich to takie standardy wymyślone już w innych grach, typu WoW. Jednak za co muszę pochwalić twórców, to combosy, które możemy robić za pomocą oblokowywania poszczególnych skilli. Przykładowo: wybieramy pierwszy skill, który mamy pod numerem „2”, a zaraz pokazuje nam się okienko przedstawiające jeszcze dwa skille do wyboru, które i tak szybko się regenerują. Je oczywiście kupujemy, ale sprawia to, że walka jest o wiele dynamiczniejsza. Tyle ile ja pograłem to nie zauważyłem potem większych zmian i większych „poziomów” tych combosów, dlatego uważam to za lekką tandetę, po prostu opcję na pokaz.

Jak na pierwsze wrażenia to mam uczucie, że przedstawiłem Wam tutaj bardzo dużo, niemal jak w recenzji. Niestety (bądź stety) na MMORPG’ach trzeba się napocić. Osobiście gra przypadła mi z początku do gustu, a wraz z postępem postaci coraz bardziej mi się nudzi. Nie doszedłem do kluczowych instancji, ale uważam za głupotę odblokowywanie ich dopiero na 25 poziomie doświadczenia. Cóż, postaram się może napisać jeszcze jakiś tekst z Aion’a, a tym samym zapowiadam wywiad, który ukaże się na dniach z jednym z graczy tej oto produkcji.

Artur "Artcik" Pyśk

Sorry, nie moge przeczytac, bo ciagle wyskakuej mi okienko, ze wygasly jakies tam certyfikaty. Moge akceptowac, moge odrzucac, ale i tak wyskakuja co pare sekund i zaslaniaja caly ekran.

Bardzo dobra recka mi się podobało ;)5/5

Sorry, nie moge przeczytac, bo ciagle wyskakuej mi okienko, ze wygasly jakies tam certyfikaty. Moge akceptowac, moge odrzucac, ale i tak wyskakuja co pare sekund i zaslaniaja caly ekran.

Zaraz wstawię do posta jeszcze ładnie cały tekst. Przepraszam za screeny, ale blog mi automatycznie dopasowuje, a tutaj tak niestety nie robi.

Wytknęliśmy Ci ostatnio, że na próbną pracą trzeba napisać recenzję, a ty po raz kolejny dajesz nam "First Look", co jest równoznaczne z rozbudowanym opisem. I znów jestem na NIE, póki nie dostanę recki, chyba, że inni Cię poprą, bo pod względem ortograficznym nie ma się do czego przyczepić.

Wytknęliśmy Ci ostatnio, że na próbną pracą trzeba napisać recenzję, a ty po raz kolejny dajesz nam "First Look", co jest równoznaczne z rozbudowanym opisem. I znów jestem na NIE, póki nie dostanę recki, chyba, że inni Cię poprą, bo pod względem ortograficznym nie ma się do czego przyczepić.

Nie wytknęliście, tylko chciałeś tekst o MMORPG'ach. Nie daję Wam po raz kolejny "first look'a", bo to mój pierwszy. Zresztą, można to uznać jako reckę. Recenzje mam też w innych tekstach i możesz na nich bazować, bo swoją wiedzę na temat pisania o tego typu produkcjach Ci teraz przedstawiłem, ale jak się uprzesz to mogę jeszcze napisać recenzję Aiona, czy innej gry. Dla mnie to nie problem, wiesz. Napisałem ten tekst, bo akurat miałem na niego ochotę i wenę. Grałem ostatnio w Aiona, więc to stworzyłem. Zazwyczaj po takich first look'ach piszę recki, więc i pewnie owa się pojawi.

Aktualnie są dwie rasy i za pewne tak pozostanie – Elyoas i Asmodian.

Mała literówka w słowie Elyos.

Po osiągnięciu dziesiątego poziomu doświadczenia (co wbrew pozorom nie jest takie szybkie) możemy wybrać drugą klasę.

O ile dobrze pamiętam questa na zmianę klasy dostaje się na 9lvl a po jego zrobieniu automatycznie ma się 10.

Edytor nie jest mocno zaawansowany, ale posiada kilka opcji, dzięki którymi można się trochę zabawić.

Może nie zauważyłeś drugiej zakładki w opcjach wyglądu, która pozwala nawet na zmianę wielkości uszu :) bo wątpię, żeby nie można nazwać tego zaawansowanym.

Skille kupujemy od nauczyciela, czyli standardowa śpiewka developerów.

Książki, to są książki. I niektórych nie można kupić, tylko trzeba sobie wydropić. Istnieją również stigmy, które dodają skile.

Tyle ile ja pograłem to nie zauważyłem potem większych zmian i większych „poziomów” tych combosów, dlatego uważam to za lekką tandetę, po prostu opcję na pokaz.

Jakby wszystko było od razu to każdą grę odstawiałoby się po minucie. Ogólnie combosy pokazane są na takim fajnym drzewku skilli w ich zakładce.

Nie doszedłem do kluczowych instancji, ale uważam za głupotę odblokowywanie ich dopiero na 25 poziomie doświadczenia.

25 lvl jest dość magiczny, bo otwiera drzwi do Abyss, mapki pvp. Gdyby lvl był niższy chodziłyby tam same noobki i newbie. A jeśli chodzi o dungeony to Aion nie jest grą pod AoE. Klasy mają mało takich skili a jak już mają to są mało użyteczne.

A tak, to może być :)

Dzięki za uwagi, popoprawiam - niestety nie sposób wszystko spamiętać. Jednak, edytora postaci nie uważam za zbytnio zaawansowany, gdyż za taki uważam np. owy edytor w APB. Tam jest sporo zabawy w przeciwieństwie do Aiona.

Co do dungeonów - wiesz, ja preferuje MMO PvE, a to moja opinia pod Aiona. Nigdy nie gustowałem w walkach PvP, szczerze mówiąc nie wiem czemu, ale tak po prostu mam. Staram się recenzować z mojego punktu widzenia. A książki (czyli skille) kupujemy od nauczyciela, czyli na to samo wychodzi. ;p

W APB jest taki sam kreator postaci praktycznie. Niema wiekszej roznicy tu i tu mozesz edytowac twarz tak jak ci sie zamazy niemowiac juz o (body) ciele , gdzie w Aionie jest to moim zdaniem bardziej rozbudowane ;)

Dzięki za uwagi, popoprawiam - niestety nie sposób wszystko spamiętać. Jednak, edytora postaci nie uważam za zbytnio zaawansowany, gdyż za taki uważam np. owy edytor w APB. Tam jest sporo zabawy w przeciwieństwie do Aiona.

To ciekawe, bo do tej pory edytor postaci w Aionie był uważany za jeden z najbardziej rozbudowanych w MMO.

edytor postaci w aionie dalej jest najlepszym edytorem w grach mmo artcik gdybyś się przyjrzał grze to byś zauważył żę w grze niema takich klonów jak np.metin2 i to wszystko dzięki edytorowi postaci

Chociaż jak ty a Aion widzisz balans postaci na pvp to ile w to grałeś 2 dni?

Chociaż jak ty a Aion widzisz balans postaci na pvp to ile w to grałeś 2 dni?

Nie mam pojęcia co Ty napisałeś. Co do edytora - to jest moje zdanie panowie, zetknąłem się już z lepszymi edytorami i nie uważam Aion'a za najgorszy, ale mogli jeszcze z niego wyciągnąć. Uwierzcie mi, jednakże troszeczkę poprawię treść tego zdania.

Nie mam pojęcia co Ty napisałeś. Co do edytora - to jest moje zdanie panowie, zetknąłem się już z lepszymi edytorami i nie uważam Aion'a za najgorszy, ale mogli jeszcze z niego wyciągnąć. Uwierzcie mi, jednakże troszeczkę poprawię treść tego zdania.

Co byś tam chciał wyciągać? Możliwość dostosowania wielkości źrenic czy co? ;p Ale całkiem poważnie, czego twoim zdaniem brakuje, co byś tam "wyciągnął"?

Co byś tam chciał wyciągać? Możliwość dostosowania wielkości źrenic czy co? ;p Ale całkiem poważnie, czego twoim zdaniem brakuje, co byś tam "wyciągnął"?

Bogatsza zabawa z tatuażami, wpływanie np. na ubiór postaci - nawet w tej początkowej warstwie. Troszeczkę więcej zabawy z fryzurami, jakieś bajery typu pierścionki, jakieś opaski.

Chociaż jak ty a Aion widzisz balans postaci na pvp to ile w to grałeś 2 dni?

Kolega wspomniał jedynie o balansie, ale chyba pve.

Pozwól, że się wypowiem Artcik, nie jestem jakimś specjalistą w tej dziedzinie, choć się staram, jednak w koreańskich crap... to znaczy produkcjach, first look daję nam zazwyczaj wgląd na mały segment gry. Broń Boże nikt Ci nie każe męczyć się do end-game, jednak w przypadku pvp centric Aionu, przydałoby się napisać o Abyss i pvp, bo to troche tak jakby napisać o A Tale in the Desert z pominięciem craftingu.

Ja wiem ze to jest first look, ale w grze tego typu, no to ten first look wprowadza trochę w błąd.

Aha, co do edytora, oczywiście możesz zaznaczyć, że nie uważasz tego za najlepszy system, ale pisanie coś w stylu: "edytora postaci nie uważam za zbytnio zaawansowany"

to czysta herezja. Pomijam znowu koreańskie crapy gdzie wszyscy wyglądają tak samo, ale z tego co pamiętam to w Aionie widziałem kilka karykatur sławnych postaci politycznych, no i można zrobić praktycznie wszystko, trzeba tylko chcieć i mieć ochotę.

Nie wprowadza w błąd, gdyż zaznaczyłem, że mam około 20 poziomu. Co do tego PvP i Abyss to myślę, że o ile pozwoli czas, albo znajomy mi o tym opowie - to oczywiście napiszę o tym, a potem zrobię recenzję. Co do balansu, to chodziło mi tylko i wyłącznie o PvE, bo jak nawet zaznaczałem w tekście, niezbyt gustuję w PvP, jednak będzie trzeba się przemóc. ;)

Bogatsza zabawa z tatuażami, wpływanie np. na ubiór postaci - nawet w tej początkowej warstwie. Troszeczkę więcej zabawy z fryzurami, jakieś bajery typu pierścionki, jakieś opaski.

Wybacz, że dalej ciągnę ten temat ;p jednak i tu mam ale. Mamy wpływ na ubiór postaci, jednak dopiero po pewnym czasie. Daje to lepszą satysfakcję niż gdybyśmy mogli robić coś takiego od początku (znaczy, nikt nam nie broni na 1lvl zmieniać wyglądu zbroi, ale całkowicie się to nie opłaca). W dodatku pozwala zachować element tajemniczości - gdy nasza zbroja nie wygląda tak jak powinna trudno domyśleć się co mamy na sobie, a co za tym idzie, może zaskoczyć przeciwnika na pvp.

Fryzury, kolejne już do tej ok. 50 sztukowej kolekcji zostały dodane w wersji 2.0 więc podejrzewam, że i na tym się nie skończy. Co się tyczy tych pierścionków i opasek, to każda biżuteria dostępna w grze jest widoczna na postaci, tak samo jak opaski, paski itd, więc również jest to zbędny element przy tworzeniu postaci.

Btw, koniecznie musisz opowiedzieć o Abyss a tym samym o pvp. Każdy zaczynając grać w grę gdzie są dwie frakcje, królestwa albo coś w tym stylu wie, że będzie to gra nastawiona na pvp. A jeśli nie wie, to powinien dowiedzieć się z twojego tekstu. Bo jeśli, tak jak ty, nie lubi pvp, to w Aionie nie ma czego szukać.

Cześć. Napisałem tekst z Aionka, moje pierwsze spojrzenie na tę grę. Zapraszam do artykułu na mojego bloga:

http://recka-gier.blogspot.com/

Pozdrawiam, Artcik. ;)

aion.jpg

Aion to płatna produkcja MMORPG od panów z NcSoft’u, którzy są odpowiedzialni między innymi za Lineage 2. Sama produkcja jest płatna, abonament jest moim zdaniem za duży, ale o tym w dalszej części. Produkcja cechuje się specyficzną stylistyką, mieszanką oryginalnych pomysłów i dość ciekawą samą inwencją (mając na myśli np. latanie)

Po zalogowaniu się na konto mam możliwość stworzenia postaci. Aktualnie są dwie rasy i za pewne tak pozostanie – Elyoas i Asmodian. Obie rasy prezentują różne wartości, Ci pierwsi są po tzw. „jasnej stronie mocy”, a Ci drudzy oczywiście to przeciwieństwo. Jeżeli chodzi o klasy postaci to szaleństwa nie ma. Mamy Warriora, Scout’a, Priest’a oraz Mage’a. Po osiągnięciu dziesiątego poziomu doświadczenia (co wbrew pozorom nie jest takie szybkie) możemy wybrać drugą klasę. Warrior ma do dyspozycji Gladiatora i Templariusza, Scout – Assassin i Ranger, Priest – Cleric, bądź Chanter, Mage – Sorcerer i Spiritmaster. Raczej gracze po podstawowym obeznaniu się z produkcjami MMO wiedzą dokładnie z czym dana klasa i podklasa się wiąże. Po wybraniu klasy i rasy mogę sobie stworzyć postać. Edytor jest dość mocno zaawansowany, a więc możemy się nieco zabawić w tworzeniu naszego herosa. Następnie przenosimy się do lokacji startowej, którą ma każda rasa po jednej. Witają nas niestety standardowe questy typu zanieś, przynieś, zabij. Przebolewając i przechodząc na kolejne poziomy doświadczenia odwiedzamy nastepne lokacje. Czasem jest na czym zawiesić oko, ale to dosyć rzadko. Świat może wygląda z pozoru na mocno bajkowy, ale wcale taki nie jest. Co interesujące, na początku gry nie mamy do rozdania żadnych statystyk. Skille kupujemy od nauczyciela, czyli standardowa śpiewka developerów. Natomiast z biegiem czasu wchodzą tzw. sockety, które dają nam specyficzne buffy. Również każdy element ekwipunku (no dobra, prawie) posiada miejsce na kamień, który możemy go bez interakcji z żadnym NPC’tem zamontować. Owe kamyki zbieramy z zabitych mobów, a zazwyczaj mają one jakieś drobne usprawienia typu +4 do uniku, czy ataku.

aion0011.jpg

Jeżeli chodzi o balans w walce to nie narzekam. Czasami trzeba się było pomęczyć, szczególnie jak przez kilkanaście mobów nie chciał nam dropnąć potrzebny item do questa, ale dało się to przeżyć. Szczególnie gra podniosła gracza na duchu, gdy na dziesiątym poziomie doświadczenia dostąpił do przemiany i otrzymał... skrzydła! Akurat przeniosło nas zaraz do miasta gdzie mogliśmy ich użyć i było na prawdę rewelacyjnie. Co prawda był pewien czas tylko na ich użycie, same one musiały się regenerować, lecz to był dosłownie moment. Czar prysł wstępując do następnej lokacji, gdzie... Znów nie możemy używać skrzydeł. Nieraz musimy przedostać się przez dobre dziesięć minut drogi, aby za dwie minuty wracać do miejsca z którego przyszliśmy. Naszczęście są punkty zapisu, do których możemy się teleportować używając specjalnego skilla. W dalszej części gry questy niezbyt się zmieniają, ale za to wchodzą dungeony. Niestety, do nich jeszcze nie doszedłem, więc za wiele nie mogę Wam o tym powiedzieć. Gra raczej opiera się na drużynowym działaniu, gdyż ogromną różnicę zauważyłem grając ze znajomymi, niż robić samemu questy. Powiecie, przecież MMO służy do grania w grupie! Tak, to prawda. Ale nie zawsze da się tak grać i każda tego typu produkcja musi być przystosowana również do solowej kariery. Animacja postaci nie jest jakaś specjalna, nieco dziwne skoki postaci, standardowy bieg. Za to mamy możliwość używania emotek, dzięki którym postać wykonuje specyficzne gesty. Jest ich na prawdę wiele, co nieraz może przysporzyć kupę śmiechu przy różnych sytuacjach. Skille momentami są widowiskowe, ale większość zn ich to takie standardy wymyślone już w innych grach, typu WoW. Jednak za co muszę pochwalić twórców, to combosy, które możemy robić za pomocą oblokowywania poszczególnych skilli. Przykładowo: wybieramy pierwszy skill, który mamy pod numerem „2”, a zaraz pokazuje nam się okienko przedstawiające jeszcze dwa skille do wyboru, które i tak szybko się regenerują. Je oczywiście kupujemy, ale sprawia to, że walka jest o wiele dynamiczniejsza. Tyle ile ja pograłem to nie zauważyłem potem większych zmian i większych „poziomów” tych combosów, dlatego uważam to za lekką tandetę, po prostu opcję na pokaz.

Jak na pierwsze wrażenia to mam uczucie, że przedstawiłem Wam tutaj bardzo dużo, niemal jak w recenzji. Niestety (bądź stety) na MMORPG’ach trzeba się napocić. Osobiście gra przypadła mi z początku do gustu, a wraz z postępem postaci coraz bardziej mi się nudzi. Nie doszedłem do kluczowych instancji, ale uważam za głupotę odblokowywanie ich dopiero na 25 poziomie doświadczenia. Cóż, postaram się może napisać jeszcze jakiś tekst z Aion’a, a tym samym zapowiadam wywiad, który ukaże się na dniach z jednym z graczy tej oto produkcji.

Artur "Artcik" Pyśk