Cheaty a bany

Witam!

Wiem, że rzecz wstydliwa, ale czy zdarzyło się komuś z Was czitować, jeśli tak, to po jakim czasie zgarnęliście bana? Czy to wgl działa?
Nie pytam, ponieważ chcę czitować...ale jak się trafia 3 cziterów na 3 mm'y to lekko się irytuję. :l

Żałosne to jest. Co kilka meczów też trafiam na odpałów. I wygląda jak dla mnie to tak. Kto płaci czyli kupuje klucze, naklejki i inne gówna ma zapewnione od valve, że bana nie dostanie.

W CS jest cos takiego jak Overwatch. Dany gracz, który ma do niego dostęp ogląda nagranie z perspektywy podejrzanego, czyli kogos kto skleił kilka reportów. On ocenia czy był hacksy czy nie. Jesli tak to daje, że jest winny. Jednak Valve nie banuje od razu. Banuje falami. Może byc tak, że ktos zostanie uznany winnym, ale będzie grał jeszcze z miesiąc, aż do najbliższej fali banowania.

Wiem, wiem, sam mam overwatcha, no i słyszałem o tych falach, ale ostatnimi czasy, jest tyle tego gówna, że się zastanawiam, czy jakakolwiek "fala" poszła w ciągu tego roku...

Valve ma po prostu slabego anti-cheata na ten moment. Z 2 miesiące temu było info, że szukają ludzi, którzy mogliby go podrasować. To zabierze trochę czasu.

Najsmutniejsze jest to, że często, gdy spotkam oszusty, on nawet nie ukrywa tego, że ma cheaty.

VAC od zawsze był słaby na rynku anty-cheatów, dlatego kilka dobrych serwerów 1.6 używał sXe, i grało się spokojnie.
Ja osobiście mam miesięczną przerwę od CS:GO bo nie wytrzymuje, biega tyle tego badziewia, że normalny człowiek tylko sobie nerwy szarpie, a taki rusek jeszcze się z Ciebie śmieje.

Dowody na to, że VAC był i jest słaby?

Wstyd mi, ukamienujcie mnie, ale za gówniarza z 9-10 lat temu, w cs 1.6 sam się odpalałem (sprawiało mi przyjemność jak 20-latkowie łapali spiny :P) i to na swoim głównym steamowym koncie. Trwało to prawie półtora roku i żadnego bana nie widziałem...

co ty gadasz o tych kluczach i naklejkach? hahaha :D ludzie cie sprawdzają i każdy może cie zgłosić.. jeśli umiesz korzystać z haxów to nic ci się nie stanie ale jeśli to widać to banicja incoming.

btw po co wy męczycie te meczmejkingi? żałosny tickrate żałosne community. Znajdźcie sobie jakiś tp albo ffa i gra sie fajnie.

co ty gadasz o tych kluczach i naklejkach? hahaha ludzie cie sprawdzają i każdy może cie zgłosić.. jeśli umiesz korzystać z haxów to nic ci się nie stanie ale jeśli to widać to banicja incoming.btw po co wy męczycie te meczmejkingi? żałosny tickrate żałosne community. Znajdźcie sobie jakiś tp albo ffa i gra sie fajnie.

Po to gramy mm-y żeby mieć rangę i wiedzieć że gra się lepiej i czyni jakiś progress a jak gram na FFA to gram po nic dla funa to równie dobrze mogę se zagrać w 1.6 non steam mam to samo. GO kupiłem tylko dla mm-ów bo są rangi gdyby nie było proste nie grałbym.

Jak już, to nie ffa, ale faceity i inne tego typu badziewia, ale dobra, wracając do tematu.

Ponawiam pytanko, czy komuś się zdarzyło czitować w GO i dostał bana?

Mój znajomy grał mmy z jakimiś odpałami, wkurzył się, ściągnął pierwsze lepsze wh z neta i kilka rund po odpaleniu wyłapał VAC'a. Jeśli zaś chodzi o cheaty "prywatne" to przeprowadziłem ciekawy eksperyment. Upatrzyłem sobie ewidentnie czitującego gościa na moich MM'ach. Zapisałem sobie steamID gościa który miał ewidentne wh (przejrzałem demo z tej gry - celował na gości przez ściany oraz strzelał do nich przez ścianę w każdej możliwej sytuacji) i postanowiłem sobie sprawdzać co jakiś czas kiedy gość wyrwie banicję. Ziomek z tak ewidentym wh dorwał bana ponad 2 miesiące po tym jak go spotkałem a sądzę że pierwszą osobą nie byłem (miał w sumie przegrane 350h).

Volvo cheaterzy są na rękę, bo jeśli zbanują to taki musi sobie kupić CS:GO na nowym koncie oraz co niektórzy kupują jeszcze skiny. Banują falami zazwyczaj pokrywającymi się z promocjami na CS'a więc 6$ od 10000 zbanowanych i hajs się zgadza. Dlatego najlepiej grać sobie miksy a nie te śmieszne MMR'y gdzie 10 letni dzieciak z aimem za 20$ może powiedzieć że "posysasz" i "uninstall pls".

Prwda est taka , ze range mozna wbic tylko i wylacznie na haxie lub jezeli ktos sie zboostuje...inaczej nie ma mozliwosci obecnie.

@UP
większej głupoty nie słyszałem xD Czyli boosterzy wg. tego co napisałeś korzystają z haxów (bo inaczej się nie da!)

@UPwiększej głupoty nie słyszałem xD Czyli boosterzy wg. tego co napisałeś korzystają z haxów (bo inaczej się nie da!)

Widac nie umiesz czytac ze zrozumieniem kolego....Bostowanie(przez osoby na high rankach)....lub na haxie. pisze o grze solo nie o premade.

Oglądnij sobie overwatche od izaka, to będziesz wiedział jakie błędy popełniają hackerzy, że ich banują. Jak nie będziesz popełniał tych błędów, to możesz grać spokojnie.

Wystarczy minimum rozumu przy korzystaniu z czitów i w kluczowych momentach przeciwnik będzie się odpalać, a taki izak powie, że nie ma wystarczających dowodów i wcale mu się nie dziwie :P .

Ten cały overwatch eliminuje tylko bezmózgich cziterów, którzy wliczają sobie w koszta bana. Nie bawiłem się jeszcze tym, bo brakuje mi kilku zwycięstw, ale jak dla mnie to nie jest tak łatwo zbanować komuś gierkę nie mając niezbitych dowodów na to, że oszukiwał.

Tak poza tym ponoć overwatch nie banuje na zawsze, tylko na jakiś tam czas, VAC jest bardziej dotkliwy, ale banuje przede wszystkim jakieś przedawnione czity, tak więc przed wykryciem czita musi być update VACa. Jak koleś się zorientuje, że był update VAC to nie odpali cheata i dalej będzie niezbanowany.

Najbardziej irytuje kiedy goście grają normalnie, gdzieś tak po 2/3 dystansu gry wychodzą z gry, wracają i nagle okazuje się, że chyba jakiś global elite wbił im na konto i podciąga wynik; a Ty nie możesz ugrać tych paru rund, aby wygrać :( . Pierdzielone triggery.

Nie wiem jak CS:GO ale w League of Legends z pół roku temu był duży problem z ogromną, ponad przeciętną liczbą cheaterów. Od 2-3 miesięcy sytuacja jest bardzo dobra, ponieważ wprowadzili po prostu rozwiązanie systemowe. Od razu wykryci jako cheaterzy są ludzie, którzy wysyłają grubo ponad przeciętną liczbę reakcji do serwera.

Nie znam się na FPSach, ale chyba o to samo chodzi, aby celownik gdzieś nakierować, albo czegoś uniknąć zapewne. Działa to wszystko na podobnej zasadzie.

Emm...nie pytałem jak działają czity, bo żeby się tego dowiedzieć, wystarczy zagrać z trzy mm'y. Mnie bardziej interesuje jak działają antyczity

Dlatego skończyłem grać w to gówno, odpaleńce wszędzie.

Dlatego skończyłem grać w to gówno, odpaleńce wszędzie.

No nie powiedziałbym, że to do końca prawda. Na około 220 meczy tylko raz mi się trafił "bezmózgi" cziter (pisał na ogólnym czacie wszystko co mój team robił lol), cała reszta odpaleńców po dokładniejszym przyjrzeniu się była po prostu dobra, w cs:go jest niestety gigantyczna ilość smerfów z global elitek albo orzełków, jak grają na złotach bądź srebrach to potem wszyscy narzekają, że cziterzy itp, a tak naprawdę są po prostu dobrzy. Chociaż ja z chęcią bym ich też zbanował, nienawidzę smerfów, potrafią zepsuć cały mecz nisko rangowych graczy bo nie potrafią ugrać na swoich rangach...

Co do anti-czita czyli VAC'a to działa on i nawet b. dobrze (w sensie wykrywalność) ale ludzie narzekają jaki on to słaby jest z powodu właśnie długiego czasu oczekiwania zanim ban nastąpi. Czasami są to godziny, czasami miesiące. (Robią to by ludzie używali wykrywalnego czita i nie wiedzieli o tym, dzięki temu mogą wyłapać wszystkie osoby które używały danego programu wspomagającego).