SWTOR kłopoty z bossami

Witajcie :) Od niedawna zaczalem grac w Star Wars. Gra sie bardzo przyjemnie, gra jest ladna itd. Mianowicie doszedlem do momentu (mam 12 poziom), w ktorym bossy stanowia dla mnie ogromnei wyzwanie. Posiadam companiona ale bossów z 10 lvl nie jestem w stanie zabic. Potrafie zejsc do 1/2 hp bossa i to wszystko. Sa na to jakies rady? Za kazdym razem musze szukac pomocy innych graczy? Dodam tez ze jestem w takim momencie ze nie moge sie wydostac z questa za pomoca szybkiej podrozy ;) pozdrawaim :)

Witajcie Od niedawna zaczalem grac w Star Wars. Gra sie bardzo przyjemnie, gra jest ladna itd. Mianowicie doszedlem do momentu (mam 12 poziom), w ktorym bossy stanowia dla mnie ogromnei wyzwanie. Posiadam companiona ale bossów z 10 lvl nie jestem w stanie zabic. Potrafie zejsc do 1/2 hp bossa i to wszystko. Sa na to jakies rady? Za kazdym razem musze szukac pomocy innych graczy? Dodam tez ze jestem w takim momencie ze nie moge sie wydostac z questa za pomoca szybkiej podrozy pozdrawaim

Może robisz Heroic Quest na którym przeciwnicy są dość mocni i potrzeba do tego 2-3 osób. Ewentualnie jak to inny quest i finalny boss to wyrzygaj się ze wszystkich skilli (stuny, aoe, tarcze, periody etc.). + jaką postacią grasz?

gram assasinem no i ciezko mi z tym bossem bo ma 10k hp as ja mam 2000 a on bije tak jak ja xD

Jeśli chodzi o expienie w SWTOR to muszę przyznać że expi się o wiele ciężej niż w innych grach mmo. Podoba mi się to że większość questów wymusza na nas grę w grupie (co jest świetne i sprawdza się znakomicie jeżeli grasz z kumplami) Tak jak wyżej. Jeżeli jest to heroic 2+ to potrzebujesz przynajmniej dwóch osób żeby dać radę (analogicznie heroic 4, cztery osoby. Można Hero4 robić we dwóch, ale zajmuje o wiele dłużej)

Jeżeli jest to boss z kampani, to po prostu zasraj go wszystkim co masz, gdyż z tego co pamiętam bossowie z kampanii potrafią być trudni jednak większość(98%) jest możliwa do zabicia solo. Wyjątkiem jest chyba ten robot z RotHC za cholerę nie mogłem go pokonać (albo było coś zbugowane)

A no i pamiętaj żeby używać medpakiety,buffy (te strzykawki) bo ja np oszczędzałem je a później się okazywało że nie potrzebnie :D

Może pominąłeś jakieś questy poboczne ? Warto je robić jeśli nie jestem subskrybentem bo zawsze da Ci to jakiś dodatkowy poziom. Tak ja wyżej zostało powiedziane, samemu fioletowego questu nie zrobisz.

@up

RotHC, na tego bossa wystarczy healer companion i nakierowywać na niego lasery itd.

Assasinem? I ty masz jakis problem? xD Przeciez to zero myslenia - wlaczasz spec do tankowania, wysylasz peta na 2/3 hity by zajal sie nim najpierw, idziesz na plecy i bijesz. Potem jak pet bedzie mial z 1/4 zycia to uzywasz taunta by cb atakowal a pet by dalej jednak bil. A od +- 20 masz medyka i jest jeszcze banalniej xd. Nwm, jak masz problem ubic bossa na lvl mniejszym od twojego a to quest klasowy to ewidentnie gra ta klasa ci nie lezy :P. Rownie dobrze mozesz zrobic sith warriora pod marudera - tez duzy dmg, bodajze najwiekszy jesli dobrze prowadzony a ma ciezszy pancerz (medium). Ewentualnie healera. Trzeba poprobowac, nie kazdemu dobrze sie gra kazda klasa ;). Ja jako jedi shadow nie mialem zadnych problemow z bossami, jak nie umialem jakiegos zabic za 1 podejsciem to za 2 juz sie udawalo zawsze (bo wyciagalem wnioski co nie tak robilem) ;). Po za tym taka ciekawostka dla reszty - questy heroic2+ w 99% mozesz zrobic sam. Z companionem :D. To serio nie jest trudne, tylko wymaga znajomosci skilli i ogarniania np lurowania - nie wszystkiego naraz tylko po 1, po 2 :P

Spokojnie panie. Jak na razie mam jeden spec ;D nie ogarniam jeszcze wszystkiego. Wylaczylem gre i wlaczylem to mnie wyrzucilo i zaczalem robic inne Q. Moze dam rade. Podgonilem troche z expem bo wlaczylem sobie pvp wiec jakos pojdzie, tak mysle ;)

Założę się ze poszedł na flashpointa dwu osobowego tego pierwszego solo. Ten sam błąd robił mój kuzyn ... Jakby tego było malo nie ma presence dla companiona i pewnie gearu tez zbytnio nie.

Ja zaczynałem grać to też poszedłem solo na Black Talona sorcem na 10 albo 11 levelu ;) Zajęło mi to godzinę ale dałem radę ;)

Witajcie :) Od niedawna zaczalem grac w Star Wars. Gra sie bardzo przyjemnie, gra jest ladna itd. Mianowicie doszedlem do momentu (mam 12 poziom), w ktorym bossy stanowia dla mnie ogromnei wyzwanie. Posiadam companiona ale bossów z 10 lvl nie jestem w stanie zabic. Potrafie zejsc do 1/2 hp bossa i to wszystko. Sa na to jakies rady? Za kazdym razem musze szukac pomocy innych graczy? Dodam tez ze jestem w takim momencie ze nie moge sie wydostac z questa za pomoca szybkiej podrozy ;) pozdrawaim :)