Co prawda dopiero wbiłem 45lvl, ale jakto nie ma end game?
Prosta wewnętrzna-dynamiczna ekonomia, handel, craft, otworzenia 90% świata po 50tce, world PvP, w tym napadanie na graczy-handlarzy, rozbudowane siege, cały świat do kupowania, farmienie (dla fanatyków L2) lvl 99 lub EQ, mini gierki typu ryby, wyscigi konne itd no i wisienka na torcie - ogólnowidoczne rankingi w każdej dziedzinie (handel/combat/exp/ryby itd) żeby można mieć respect na całym serwerze. To tylko część rzeczy - moim zdaniem end game jest spory, zależnie jaki kto wybierze sobie cel.
Jaki end game miałby być? W WoWie nie było end game'u - BG i pierdylion achivmentów? Albo w L2 - masochistyczne wbijanie lvl cap (którego już chyba nie ma?), siege albo wbijanie i palenie broni na 20+? To wszystko tutaj jest tylko jeszcze bardziej rozbudowane, więc nie wiem jaki można chcieć end game? Jak w życiu-permanenta śmierć postaci i nim do tego dojdzie "niepewność co jest na końcu gry"? ; d
Nigdy nie będzie gry z nieskończonym end game, ale na pewno BD ma spory, zapewniający długie godziny dobrej zabawy, a jedyne do czego można się przyczepić to nieco ubogi social (ale jak kto lubi, l2 tez nie miał) albo typowe insty (przynajmniej nie czytałem nic o tym).
Nie wiem czy takie rzeczy opowiadają ludzie którym BD nie uciągnie, czy jakiego typu hejterzy, ale moim zdaniem narzekanie na end game w BD to po prostu czyste malkontenctwo i permanentne niezadowolenie.