Mi się wydaje, że chcą zwyczajnie bardziej poróżnić te specjalizacje. W większości przypadków wybrana specjalizacja odbija się na całym stylu gry, w wypadku huntera zmiany były małe, dalej stał i strzelał, teraz przynajmniej będzie można też podejść i walczyć ramie w ramię ze swoim towarzyszem. Ogólnie nie tylko hunter dostanie lekkie zmiany z tego co czytałem, chcą właśnie wyróżnić wszystkie specjalizacje, żeby różnice były znaczniejsze niż tylko 2 umiejętności.
Jeżeli chodzi o artefakty, to ludzie mają obawy o to, że każdy będzie z nimi biegał i jest to poniekąd prawda, ale każdy będzie mógł sobie wybrać wygląd pod swoją postać, poza tym... To gra MMO, nigdy nie będziemy w pełni unikalni, zawsze znajdzie się osoba wyglądająca dokładnie tak samo. Zdobywamy najlepszą broń i później wszystkie postaci mają dokładnie ten oręż, poza tym że istniał transmog, to teraz jeszcze dodadzą możliwość zmieniania wyglądu broni legendarnych. W takich grach trzeba przywyknąć, że wmawiają nam od początku że to my jesteśmy jedyną nadzieją na zbawienie, po czym podbiega 20 innych osób i dostaje dokładnie takie same informacje. Tego się uniknąć nie da, a mnie osobiście podoba się wizja biegania z czymś takim, co jeszcze dodatkowo dostosuje pod wygląd postaci.
Powstanie też nowy garnizon(?) a raczej miejsca klasowe, gdzie wstęp będą miały tylko osoby z naszej klasy z tego co pamiętam. Zawsze to jakieś rozwiązanie, może zacieśni więzi między graczami, a nie je rozpruje. Jedyne co mnie boli, to fakt że garnizon idzie w zapomnienie. Mogli go poprawić, zmienić, zrobić z nim cokolwiek, ale będzie tylko pamiątką po dodatku, czymś z czego nikt już prawdopodobnie nie będzie korzystał bo i po co. A szkoda, bo potencjał miał w sobie ten garnizon, tylko ten problem mmo, że każdy jest bohaterem i musi mieć swoje miejsce... To zniszczyło stolice, bo każdy siedział w garnizonie, a nie tak jak to wcześniej było w miejscu, gdzie wszyscy gracze się spotykali, jak Stormwind, Shattrath, Dalanar, czy ponownie SW po wydaniu Cata. Garnizon ładnie zniszczył wszystko to, czym mmo życie, czyli interakcje z graczami. Teraz idąc na AH/Banku/Transmoga, czy zwyczajnie siedząc i czekając na rajd, nie siedziało się w stolicy, tylko w garnizonie, przez co nie było interakcji, bo nie spotykało się innych graczy.
Do wowa cyklicznie wracam, żeby zaliczyć kontent w każdym dodatku, teraz zwyczajnie czekam, czekam bo mimo tych daili i biciu mountów, nie było co robić. Nowy gracz ma od kupy rzeczy do zbierania, ale ktoś kto już trochę gra i widział wszystko, nie musi biegać i kolekcjonować. Na rajdy zawsze przychodzę w pierwszych miesiącach i bawię się świetnie, ale później jednak zaczyna mnie to męczyć, bo po pracy nie chce się jeszcze spinać 3/4 razy w tygodniu. Nadzieje mam, że poza świetnie poprowadzoną fabułą i questami, które odbiegają od zabij/przynieś, Legion przyniesie też do roboty coś więcej. Na pewno nowa klasa do sprawdzenia i testowania, rajdy, pewnie jakieś zbieranie, nowe mounty. Jedyne co mi się nie podoba to 110 poziom. Brzmi głupio. :q