Piractwo, a anime

W sumie kiedyś tam dostałem warna z jakimś innym użytkownikiem za wrzucenie, skąd ściągać anime i jestem ciekaw skoro można wrzucać linku do prywatnych serwerów jeśli te nie mają oficjalnej wersji w europie, lub w ogóle zostały zamknięte, to czemu zakazane jest wrzucanie linków do anime gdzie na 98% tytułów nie ma nikt licencji w polsce, na kolejne 1% licencja wygasła, a te na które jest licencja nikt nie wrzuca hardów, skoro nawet ludziom które wydają anime w Polsce to nie przeszkadza póki usuwa się, nie wrzuca się tego co jest na licencji, więc czy za to powinny być warny?

Z tego co pamiętam, to nie wolno wrzucać żadnych linków do prywatnych, nawet jak te mmo upadło. (np RaiderZ)
A co do anime, to nie powinno być to objęte. Przecież (chyba) nie da się kupić płyt z anime w Polsce. To co, żeby być uczciwym i żeby oglądać anime legalnie trzeba je sprowadzać z Japonii?

Zamiast posiłkować się czymś tak wadliwym jak pamięć, lepiej posłużyć się regulaminem forum, który jasno stwierdza, iż
1.4. Nie wspieramy piractwa. Kategorycznie zakazane jest umieszczanie linków do stron z nielegalnymi kopiami oprogramowania (chomiki, torrenty itp.). Usuwane będą również tematy związane z problemami z działaniem pirackich wersji gier lub programów, a ich autorzy nagradzani ostrzeżeniami według aktualnej drabinki kar.

Po za tym, regulamin jest po to, aby go łamać. Oczywiście łamać tak, aby nie zostać złapanym ^_^
Po co podawać adres do strony na której można obejrzeć dany odcinek. Można przecież podać frazę do wyszukania w Google.

Przykro mi Ksarou, to działa tak samo jak w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Naprawdę bogaty i ustawiony człowiek w trakcie wizyty w USA sprowadził dziecku NESa, a normalny kowalski kupował na targu Pegasusa. Analogicznie prawdziwy fan(wariat/maniak/wstaw dowolne słowo jakie przyjdzie Ci na myśl) zamówi DVD np. Angel Beats! Blu-ray BOX za 900 PLN, a Ja lub kowalski wpiszę w Google Angel Beats! pl online. Tutaj wszystko sprowadza się do twojej moralności.

Keyi podeslij mi tego linka, moze skorzystam.

Ksarou ma racje, jesli nie da sie zakupić płyty w Polsce tzn, ze mamy sprowadzać z Japonii?

Jeśli chcesz być uczciwy względem rysowników to powinieneś zamawiać w Japońskich sklepach wysyłkowych, ponieważ dzięki temu zarabiają. Jednak wracając na ziemie, i do tematu, nikt nie zabroni oglądać Ci anime online, nikt nie pociągnie Cię do odpowiedzialności za samo oglądanie tak długo jak sam nie będziesz rozprowadzać ich w sieci. Również możesz dzielić się opinią na temat mangi/anime na tym forum, ale nie możesz podać źródła gdzie obejrzałeś owe dzieło(jeśli nie jest oficjalne).

Wydaje mi się, że temat wykracza po za tematykę działu SERWIS :D

Bardziej nadaje się do off-topu z nazwą "Anime w Polsce, rachunek sumienia"

Tam będziemy mogli dyskutować czy wydawać 30.000 JPY, czy jednak uśpić sumienie i obejrzeć jednym okiem odcinek ONLINE ;p

Zamiast posiłkować się czymś tak wadliwym jak pamięć, lepiej posłużyć się regulaminem forum, który jasno stwierdza, iż 1.4. Nie wspieramy piractwa. Kategorycznie zakazane jest umieszczanie linków do stron z nielegalnymi kopiami oprogramowania (chomiki, torrenty itp.). Usuwane będą również tematy związane z problemami z działaniem pirackich wersji gier lub programów, a ich autorzy nagradzani ostrzeżeniami według aktualnej drabinki kar.

Proszę wypowiedz moderatora w temacie o prywatnym serwerze wahammera online "Notka moderatorska - mimo tego, że jest to serwer prywatny, gra już nie istnieje, więc za zgodą administracji, promowanie jest pozwolone. - Might"

Czyli wychodzi, że można promować takie rzeczy, więc równie dobrze powinno się to tyczyć anime które nie mają licencji w naszym kraju.

Gdzie dalej uważam warna z bzdurnego, że wrzuciłem linka jak pobierać z torentów co jest legalne, i do forum grup suberskich anime, gdzie przy okazji wrzucają hardsuby xD które w Polsce są legalne póki żadne wydawnictwo nie zlicencjonuję ich.

@karnyJohnny , okey rozumiem byc uczciwym względem Japończyków, ale zauważ, że w Japonii polskiej wersji danego anime nie dostaniemy i nie czarujmy się, nawet na yt youtuerzy polscy robią filmiki to wykorzystują polskie wersje anime, których nie ma dostępnym legalnie po polsku. Jak dla mnie powinno to zostać uznane jako nie łamiące regulaminu. Wiadomo, można iść na fora o anime, ale często ludzie, którzy grają w gry i oglądają anime mająpodobne gusta i łatwiej odnaleźć coś dla siebie.

Strony z anime online w świetle prawa , są złe do szpiku kości. Dla większości z nas jedynym możliwym źródłem anime. Ogółem można oglądać anime po cichu, a jak ktoś nie umie znaleźć strony z anime online, to ciężko mi określić jak mógłbym nazwać taką osobę. Niby to jest puszczane cichaczem, ale każdy o tym wie, tak jak o serwerach prywatnych do wowa.

Samo to, że nie jesteś w stanie uzyskać czegoś legalnie, nie daje Ci pozwolenia na uzyskanie tego nielegalnie. Jak musisz z kimś dzielić się tego typu linkami, masz od tego PW, oraz dedykowane fora, które nie przejmują się ryzykiem.

Fakt nieistnienia polskich dystrybucji albo wersji danej serii nie oznacza przyzwolenia na ich nielegalne kopiowanie czy udostępnianie. Na tej samej zasadzie moglibyśmy powiedzieć, że seriale amerykańskie tuż po premierze, gdy nie są jeszcze dostępne w Polsce, można bez problemu ściągać, udostępniać i oglądać za darmo; twórca przecież i tak nie zbiednieje. Te same prawa obowiązują zatem w obu przypadkach i tak jak w obu można doszukiwać się wyjątków, tak uznanie ich w żadnym z nich nie ma na dłuższą metę sensu.

Jako użytkownicy sieci i fani wielu seriali rozumiemy sytuację, dlatego dyskusja o anime - nawet o tych, których znajomość dla stacjonarnych mieszkańców Polski wiąże się z jednym - jest dozwolona. Jako administracja natomiast nie chcemy, aby z forum zrobił się warez albo link-/torrentownia, dlatego podsyłanie źródeł nielegalnych kopii anime, gier, oprogramowania jest w obrębie forum zabronione.

Fakt nieistnienia polskich dystrybucji albo wersji danej serii nie oznacza przyzwolenia na ich nielegalne kopiowanie czy udostępnianie. Na tej samej zasadzie moglibyśmy powiedzieć, że seriale amerykańskie tuż po premierze, gdy nie są jeszcze dostępne w Polsce, można bez problemu ściągać, udostępniać i oglądać za darmo; twórca przecież i tak nie zbiednieje. Te same prawa obowiązują zatem w obu przypadkach i tak jak w obu można doszukiwać się wyjątków, tak uznanie ich w żadnym z nich nie ma na dłuższą metę sensu. Jako użytkownicy sieci i fani wielu seriali rozumiemy sytuację, dlatego dyskusja o anime - nawet o tych, których znajomość dla stacjonarnych mieszkańców Polski wiąże się z jednym - jest dozwolona. Jako administracja natomiast nie chcemy, aby z forum zrobił się warez albo link-/torrentownia, dlatego podsyłanie źródeł nielegalnych kopii anime, gier, oprogramowania jest w obrębie forum zabronione.

Tylko w przypadku seriali amerykańskich najczęściej już jakaś stacja ma do nich prawo i wiadomo, że się zaraz pojawią, w przypadku anime/mang na dzień dzisiejszy nie będzie licencji przez długi czas na większość tytułów, a np na przykładzie mang wydawnictwa chcą żeby usuwać dopiero zlicencjonowane tytułu(a aktualnie licencjują te tytuły które są w top czytanych jako "nielegalne") bo robią im reklame, i Polskie prawo nie obejmuję rzeczy które nie są zlicencjonowane w naszym kraju jako piractwo. Według mnie jeśli chcecie być konsekwentni to na forum powinno być również zakazane promowanie prywatnych serwerów przez samą nazwę czy też szukania graczy do nich.

Tylko w przypadku seriali amerykańskich najczęściej już jakaś stacja ma do nich prawo i wiadomo, że się zaraz pojawią, w przypadku anime/mang na dzień dzisiejszy nie będzie licencji przez długi czas na większość tytułów, a np na przykładzie mang wydawnictwa chcą żeby usuwać dopiero zlicencjonowane tytułu(a aktualnie licencjują te tytuły które są w top czytanych jako "nielegalne") bo robią im reklame, i Polskie prawo nie obejmuję rzeczy które nie są zlicencjonowane w naszym kraju jako piractwo. Według mnie jeśli chcecie być konsekwentni to na forum powinno być również zakazane promowanie prywatnych serwerów przez samą nazwę czy też szukania graczy do nich.

a co z serialami, do których żadna polska telewizja nie chce mieć praw? Pozostają bezpańskie i do wolnego użytku? Otóż nie, zupełnie nie tak to działa, a tekst o tym jakoby polskie prawo nie obejmowało rzeczy nielicencjonowanych w naszym kraju, to już wierutna bzdura. Polecam przeczytać ostatni post tego wątku - http://forumprawne.org/prawo-autorskie/230303-tworzenie-stron-o-anime.html, bo zahacza o wszystkie podejmowane tu tematy, a nawet o linkowanie tego typu zawartości.

Już jesteśmy konsekwentni w staraniach, by to forum nie brało udziału w promocji treści nielegalnie dystrybuowanych. Nie zamierzamy zaglądać ludziom do portfeli i zerkać na dyski twarde. Nigdy tego nie robiliśmy i nie będziemy, bo ostateczną decyzję ma zawsze użytkownik. Każdy z nich powinien bowiem posiadać własne sumienie, moralność oraz dojrzałość względem ewentualnych konsekwencji podejmowanych decyzji, jeżeli takie by się pojawiły. Jedyne co robimy, to decydujemy się nie przykładać ręki do, bądź co bądź, nielegalnego procederu i zwiększania jego popularności.

Ten link trochę niby coś rozjaśnia i można go uznać, ale szkoda, że jest wypowiedź tylko jednej osoby, bo na tym forumprawne.org do dziś są kłótnie czy robienie napisów do jakiegoś utworu jest legalne czy nie i są kłótnie czy napisy.org zostały legalnie zamknięte. Właśnie do np linkowania "Sądy wydają w tego typu sprawach różne wyroki." podobnie jest nie zlicencjonowanymi rzeczami gdy znajomy dwa lata temu pisał pracę mgr o prawach autorskich znalazł dwie sprawy sądowe gdzie producenci z innych krajów poza europejskich wnieśli sprawę o rozpowszechnianie ich utworów i mimo, że ten sam czyn sądy wydały inne wyroki. Ale nie ma co dalej ciągnąć oprzyjmy się na tym linku i temat do zamknięcia.

Prawo nie jest idealne, bo w dużej mierze sprowadza się do ludzkiej interpretacji, a skoro ludzkiej to i z natury wadliwej. Nie mówimy jednak o konkretnych decyzjach ani pojedynczych wyrokach sądu, a o ogólnej idei, względem której piractwo jest nie tylko nielegalne, ale i moralnie niepoprawne, a wedle tej samej moralności zostały sporządzone zasady tego forum.

Poza tym to nie jest tak, że anime nie jest dostępne w Polsce, bo jest i to w całkiem dużych ilościach - prawdopodobnie większych, niż jesteś w stanie przyswoić podczas całego życia (jeżeli nie pod względem czasu, to zapewne przez koszta). Mimo tego decydujesz się oglądać te, których w Polsce nie ma, te które lubisz, te najlepsze albo te które polecili Ci znajomi. Nie chodzi zatem o dostępność, a o twoją konsumencką manierę, wobec której zakładasz, że potrzebujesz tego, teraz i najlepiej za darmo. Nie zamierzam wyciągać wniosków, bo "każdy tu chce żyć wygodnie", ale nie próbuj usprawiedliwiać swoich czynów tak miałkimi zapędami.

Ten link trochę niby coś rozjaśnia i można go uznać, ale szkoda, że jest wypowiedź tylko jednej osoby, bo na tym forumprawne.org do dziś są kłótnie czy robienie napisów do jakiegoś utworu jest legalne czy nie i są kłótnie czy napisy.org zostały legalnie zamknięte. Właśnie do np linkowania "Sądy wydają w tego typu sprawach różne wyroki." podobnie jest nie zlicencjonowanymi rzeczami gdy znajomy dwa lata temu pisał pracę mgr o prawach autorskich znalazł dwie sprawy sądowe gdzie producenci z innych krajów poza europejskich wnieśli sprawę o rozpowszechnianie ich utworów i mimo, że ten sam czyn sądy wydały inne wyroki. Ale nie ma co dalej ciągnąć oprzyjmy się na tym linku i temat do zamknięcia.

sorry ale czytając ten tekst na temat tego czy robienie napisów do czyjegoś utworu jest legalne czy nie to aż płakać się chce z powodu nie wiedzy własnych rodaków xP

podkreślę podstawową info którą powinien każdy suber się kierować:

tworzenie własnego tłumaczenie w większym lub mniejszym stopniu zgodnego z oryginalną treścią jest stanem twórczym czyli jeśli tworzysz na bazie czegoś jesteś zobowiązana/y dodać info na bazie czego powstało dane tłumaczenie i do czego ono się odnosi. Wyjątkiem jest tłumaczenie całych książek/księgozbiorów lub ogólnie przyjętych utworów literackich których tłumaczenie wymagać może zakupienia/załatwienia w ten czy inny sposób licencji do danego dzieła. Kiedyś było to troszkę prostsze ale od kilkunastu lat prawo własności intelektualnej zwariowało bo komuś było mało kasy.

Ogólnie rzecz ujmując jeśli tworzysz tłumaczenie odcinka anime to masz psi obowiązek umieścić info na temat kto kiedy i na bazie czego stworzył dane tłumaczenie wraz z timingiem [swego czasu suberzy tratowali to jako podstawowy element tłumaczenia który zazwyczaj pojawiał się przed Op w eyecatchu i w Ed, teraz większość nawet nie wstawia takich info, ba eng suberzy prawie zawsze to pomijali uważając że są grupą ludzi "ponad prawem" a tak naprawdę to zazwyczaj lenie tłumaczący na odwal się. Polski fansub swego czasu słynął z profesjonalizmu i dokładności w informowaniu o tym do jakich dystro pasuję dane tłumaczenie, ba często nawet kilkuletnie suby były aktualizowane i poprawiane by nie raziły w oczy. Niestety zhamerykanizowaliśmy się i cała scena polskiego fansubu praktycznie upadła.

Czyli podsumowując: masz prawo tłumaczyć utwór nie z licencjonowany w naszym kraju na zasadach tłumaczenia nie odpłatnego w charakterze hobbystycznym, i udostępniania takowej wersji z umieszczeniem w creditsach danego utworu info do oryginalnego utworu oraz materiału na podstawie którego powstało dane tłumaczenie jeśli zaś pominiesz któryś z wymienionych elementów narażasz się na czynności karne [które rzadko zachodzą bo nikomu się nie chce szukać subera który nie zamieścił info że tłumaczenie do odcinka 10 serialu xyz powstało na bazie xyz dystro zyx z 00.00.0000. A prościej chcesz robić suby umieszczaj info na temat tego że są to tłumaczenia dla fanów nie odpłatne z info na temat tego do czego to i na bazie czego one powstały [czy ze słuchu czy na bazie innych subów]

Inaczej się sprawa ma do rozpowszechniania info na temat udostępniania nie legalnego materiałów licencjonowanych takich jak anime czy manga.

Manga nawet po tłumaczeniu zazwyczaj występuje w formie skanów danego utworu z podmienionymi czcionkami wschodnio-azjatyckimi na tłumaczenie En lub Pl [i inne], tak więc łamane jest prawo względem rozpowszechniania fragmentu utworu bez zgody właściciela licencji na dany utwór [żeby było jaśniej - chodzi o obraz]. Tak samo z anime gdzie udostępniamy fansuby wtopione w obraz odcinka anime, tylko część naszej pracy [zazwyczaj w większej lub mniejszej części odtwórczej] jest tak naprawdę wykonaną pracą przez nas, reszta to zwykłe bandyctwo/piractwo które jest normalnie ścigane przez prawo na zasadzie bezprawnego dystrybuowania treści do których nie mamy uprawnień.

Dlatego przestań się trzepać gdy nie masz racji, możesz mówić o fansubach, lecz masz czysty zakaz reklamowania Piractwa na tym forum! Jeśli zaś ktoś jest ciekaw skąd bierzesz dane treści zawsze możesz się podzielić na PW z taką osobą swoimi zasobami[linkami/serwerem/dostępem do jakiejś chmury]. Lecz pamiętaj że za reklamowanie/linkowanie stron udostępniających licencjonowane treści bez zgody autorów/właścicieli licencji jest naruszeniem prawa lecz nie jest karalne - sprawa Brytyjczyka [nie chce mi się szukać linków do dość głośnej sprawy z linkowaniem torentów], jednak karalne jest udostępnianie fragmentów lub całości danego dzieła np. sieci P2P lub umieszczanie na serwerach chmurowych danych dzieł po np. encodingu. Nie radze rozpoczynać gówno-burzy na temat "ale przecież jest dozwolone udostępnianie małych fragmentów utworu na zasadzie informacyjnej/promocyjnej/szkoleniowej, owszem jest ale radzę wpierw dokładnie zapoznać się z prawem państwa w którym rezyduję właściciel praw autorskich oraz z elementami prawa naszego gdyż ten zapis nie zawsze ma zastosowanie zwłaszcza w wypadku udostępniania fragmentów dzieł pochodzenia CHRL i KR gdyż ich zapisy prawne odbiegają od naszych [w stopniu znacznym] i może to prowadzić do rozprawy sądowej na terenie właściciela praw autorskich bez wiedz osoby łamiącej prawo, w takim wypadku zasłanianie się tekstem "jestem polakiem i tylko sąd polski może mnie skazać" nic ci nie da! Jeśli zaś nie wierzysz to poszukaj sobie info na temat naruszenia prawa międzynarodowego i elementu związanego z ekstradycją. Tego jest od diabła więc jeśli chcesz być chroniony to wpierw zadbaj o odpowiednie opisanie w creditsach ewentualnie w podpisie umieszczonego fragmentu czyjegoś utworu info na temat tego kto jest twórcą/właścicielem oryginału i ogólnie odwołanie się do przepisu prawnego mówiącego o przyzwoleniu do dystrybuowania fragmentu dzieła w charakterze hobbystycznym/edukacyjnym zachowując wszystkie elementu o których jest mowa w cytowanym przez ciebie [w creditsach] przepisie prawa. Możesz się odnosić do prawa PL do prawa UK jak i do USA, nikt pod tym względem cie nie ogranicza, musisz tylko pamiętać że każdy kraj ma troszkę inne obostrzenia więc musisz się dostosować do danego przepisu. Ktoś zaraz wyskoczy z tekstem "jest polakiem musi się stosować tylko i wyłącznie do przepisów PL!", nie do końca jest to już prawda gdyż w sieci stajemy się po części osobami bez państwowymi, stąd możliwość zasłonięcia się przepisem prawa USA w przypadku "Cytowania" czyjegoś utworu, i tak samo bycia ściganym/ą za piractwo przez inne kraje aniżeli tylko i wyłącznie służby polskie. Ba sprawę sądową może wam wytoczyć amerykański przedstawiciel danego produktu w którymś sądzie USA bez waszej wiedzy i możecie zostać prawomocnie skazanymi za złamanie prawa USA jeśli dotyczy to prawa autorskiego, i nasz kochany kraj może was na zasadzie wystąpienia o ekstradycję [przez USA} wysłać was do obcego kraju bo złamaliście prawo tego kraju. Więc uważajcie co robicie, co reklamujecie i lepiej dokładnie czytajcie wiadomości które dostajecie na skrzynki e-mailowe.

wszystko co napisałam jest napisane w dużym skrócie i nie mam zamiaru tego rozwijać bo to nie miejsce na wyciąganie po kolei wszystkich zapisów prawnych względem danego elementu prawa autorskiego które w samej PL zajmują kilka stron i są stosunkowo nieprecyzyjne [choć i tak lepsze od prawa UE czy UK].

Opisane info na temat działania prawa autorskiego zaczerpnięte z podstaw prawa autorskiego na serii wykładów z własności intelektualnej na studiach, z czego trzeba było zaliczyć zaliczenie :|.

Mam nadzieję że rozwiałam chociaż kilka problemów [i nie utworzyłam kolejnych].

Prywatne serwery gier to inny temat [choć też jawnie łamiący prawo]

W sumie kiedyś tam dostałem warna z jakimś innym użytkownikiem za wrzucenie, skąd ściągać anime i jestem ciekaw skoro można wrzucać linku do prywatnych serwerów jeśli te nie mają oficjalnej wersji w europie, lub w ogóle zostały zamknięte, to czemu zakazane jest wrzucanie linków do anime gdzie na 98% tytułów nie ma nikt licencji w polsce, na kolejne 1% licencja wygasła, a te na które jest licencja nikt nie wrzuca hardów, skoro nawet ludziom które wydają anime w Polsce to nie przeszkadza póki usuwa się, nie wrzuca się tego co jest na licencji, więc czy za to powinny być warny?