Jak namówić drugą połówkę na LOA

Witam jest fajna opcja walentynkowa, żeby grać wraz ze swoją dziewczyną w league of angels, cały opis na -ciach- osobiście zastanawiam się jak namówić swoją połówkę, ponieważ już znam reakcje pod tytułem "dobra, zagram ale pół godziny" i to będzie najcichsze pół godziny :D. Macie jakieś pomysły? :D

Ty tak na serio ?

Tak, mam pomysł. Przede wszystkim zejdź na ziemię (bardzo istotna czynność, bez niej nic nie wypali), kup kwiatki, zabierz ją do restauracji, na spacer, a potem do domu na "Netflix and chill".

Namawiać dziewczynę na granie w jakieś przeglądarkowe mmo w walentynki, ile Ty masz lat? 5? 10?

Przez chwilę myślałem, że zgubiłeś D w temacie, ale po wejściu nie wierze co czytam, chłopie ona cie powinna zostawić bo normalnie marnuje tylko czas, ogarnij się !

Powiedz, ze jak z toba zagra to kupisz jej jeansy.

Powinno zadzialac :)

Powiedz, ze jak z toba zagra to kupisz jej jeansy. 

 

Powinno zadzialac 

albo buty :D a najlepiej ujmij to ogółem czyli weź ja na zakupy

Hahaha co za typ, po co ci w ogóle dziewczyna ;D? Rzuć ją i graj dalej w gry, nie poczujesz różnicy.

Użyj siekiery, żadna nie odmówi - musiałaby być porąbana (badum-ts).

Cały problem widzę w słowie "namówić". Otóż albo dziewczyna sama chce graćw gry, albo nie. Widocznie to nie jest jej preferowany sposób spędzania czasu. To tak jakby ona próbowała cię namówić na wspólne wyszywanie.

Zaraz taki pocisk... A zupelnie niepotrzebnie. Sam ze swoja dziewczyna gralem, gram i pewnie bede gral. Nie jakos hardcorowo, ale zdarzylo sie z pare razy nocke zarwac xD. Ale nie mozna naciskac - jak bedzie chciala to sama sie przylaczy. Moja raz sie... "wprosila" tzn przyszla bez zapowiedzi, gadka szmatka i pytanie "a co robisz? Nie przeszkadzam ci? bo jak tak to moge wpasc kiedy indziej" . I starczyla odpowiedz "a tak sobie gram dla zabicia czasu". I zaraz bylo a w co itd. Ale mialem farta wtedy bo mialem odpalonego dragon nesta wiec "ooo, jakie slodkie" xD. Potem walka... co tez fajnie bo dosc widowiskowa. I sama potem mnie namawiala bym gral z nia w to, podal jej strone itd xD.

Natomiast opcja z wymuszaniem grania... moim zdaniem srednio sie sprawdza :). A co do tej ciszy... To wiesz o tym ze to tez twoja wina? :P Bo dziewczyny w 99% przypadkow odrobine inaczej mysla... I o ile komentarz "wooow, ale fajny skill, normalnie pro" nic dla niej nie znaczy, tak juz "na pewno w to nie gralas? Patrz jak im dokopalas" juz ja bardziej podbuduje. Albo wgle poszukaj jakis nietypowych skojarzen - np moja lubila jelonki male ogladac.... I np w neverwinterze byl pet i mount jelonek xD. I do teraz jest co najmniej kilka razy w tygodniu "eeeej, chodzmy do mojego jelonka bo mu smutno" xD

EDIT:/// dodatkowo dzialaja dobrze gry w ktorych cos sie dzieje. I o dziwo predzej ja naklonisz do jakiejs prostszej gry na poczatek... typu fifa czy nba (moja np lubi grac w kosza i jej ta gra od razu do gustu przypadla). Dobre tez sa takie... cukierkowe grafiki :D

@Up no nieźle to tak jak moja 4-letnia córka lubiła jak gram w diablo i ciągle kazała mi grać szamanem i przywoływać swoje ogary piekieł ;), tylko że ona ma 4LATA XD - współczuje.

... co do tematu tak jak pisałem wyżej, albo ona cie w końcu zostawi, albo ty ją (z korzyścią dla niej).

Najlepiej znajdź sobie jakąś podobną charakterem człowieko-podobną istotę (najszybciej i najpewniej będzie online), lub Innym dobrym wyjściem jest jakiś wirtualny odpowiednik, może być jakiś sim czy coś, choć nie wiem czy teraz nie mają lepszego SI, jeśli mają to pewnie będzie podobna sytuacja jak w realu, że się nie dogadacie.

Nie chce mi się wierzyć, że ten temat to nie jest trolowanie, nie wiem co tu więcej dodać, chyba wszystko zostało już powiedziane, teraz wszystko w twoich rękach.

ps właśnie mi się przypomniało, że kiedyś chodziłem z taką jedną lubiliśmy kompletnie inne rzeczy i musiałem ją zostawić, wyszło z korzyścią dla mnie, pamiętaj nic na siłę!.

Ale właśnie o to chodzi, że albo chce albo nie.

Sam osobiście nie miałbym ochoty na LOA. Jednym się podoba innym nie. Świat się nie kończy na LOA i może są inne fajne rzeczy, które można robić razem.

A może nie wpadliście na pomysł iż ten temat ma służyć w celach promocyjnych, i taka sytuacja nie miała nigdy miejsca? Otóż jestem 100% pewny, tego iż tak jest. Nie warto dawać tutaj rad jak kogoś nakłonić na loa, bowiem autora tematu to nie interesuje. Dorabia sobie ot co.

Jako że autor jedyne co zrobił to podał link do konkurencji i zwiał, temat zamykam bo nie prowadzi raczej donikąd. Jeśli autor wróci, temat mogę znów otworzyć.

Witam jest fajna opcja walentynkowa, żeby grać wraz ze swoją dziewczyną w league of angels, cały opis na -ciach- osobiście zastanawiam się jak namówić swoją połówkę, ponieważ już znam reakcje pod tytułem "dobra, zagram ale pół godziny" i to będzie najcichsze pół godziny :D. Macie jakieś pomysły? :D