Under siege! #5 (Kliknij tutaj, aby przeczytać!)
"Pozorowana walka"
Wczoraj o 18:30 czasu PL ponownie zabrzmiały bębny wojenne. Wybiły kolejne timery do obrony regionu Branch. Zgodnie z rozkazami żołnierze F-CON i RZR wycofali się do systemu C-HCGU wraz ze swoim sprzętem i czekali na dalsze instrukcje.
Wróg się zbliża, a my czekamy...,
Wróg jest coraz bliżej! My czekamy...,
Wróg jest już u nas! Żołnierze są gotowi do walki!
Dowódca: Dzisiaj bić się nie będziemy!
Te uczucia, ta cisza na komunikatorze, te sączenie drinka w barze na stacji, podczas gdy wróg macha zza okna. To jest po prostu nie do opisania. Dostaliśmy wyraźny rozkaz, aby nie walczyć z przeciwnikiem w regularnej bitwie. Dozwolone były tylko floty partyzanckie. Jedyni obrońcy, którzy zlekceważyli ten rozkaz to Polacy z CBC Interstellar i Wataha oraz Rumuńscy gracze z EVE-RO, którzy wspólnie starali się nawiązać jakąkolwiek walkę z siłami aliantów. Dla nas walka o nasz dom po prostu nie może przejść bez rozlewu krwi, więc nie przejmujemy się tym, że w najbliższym czasie staniemy przed sądem wojennym za złamanie rozkazów Przeciwnik urządził w Branch istną wojnę błyskawiczną i teoretycznie w ciągu kilku dni kontroluje już ponad 80% regionu. Oczywiście siłom StainWagon, z powodu braku aktywności Imperium i przesunięciu flot przeciwnika do Tribute - nie udało się również zdobyć stolicy rebeliantów z CO2.
"Kontrolowana panika"
Zaraz po wycofaniu się przeciwników z dalszej ofensywy na dziś - rozpoczęło się coś w rodzaju wielkiej fali imigracyjnej z Branch do Deklein, gdyż F-CON i RZR dostali pozwolenie na wstępną ewakuacje na północne regiony Deklein. W stolicy regionu BKG-Q2 rozgrywały się iście dantejskie sceny. Gracze masowo wywozili swój dobytek z utraconych ziem, resztkami sił walczyli z blokadami przeciwnika na szlaku handlowy oraz niszczyli dorobek całego swojego życia, byle by tylko nie wpadł w ręce przeciwnika. Widząc to wszystko i słuchając w tle streamu z kiełbasą polityczną Mittani'ego uspokajającego obywateli utraconego regionu. Po po prostu ręce mi opadały. Jeszcze dzień wcześniej zapowiadał wspólna i bohaterską obronę regionu...
"No Fun War!"
Czyli nowa nazwa obecnej doktryny wojennej wobec przeciwnika. Wobec przeważających sił przeciwnika mamy nie nawiązywać z nim żadnej regularnej walki aż do odwołania. Opiera się ona głównie na flotach partyzanckich i trollujących, czyli Stealth Bomber'y, Interceptor'y oraz bardzo tanie floty np. Caracal'i. W ten sposób mamy "zanudzić przeciwnika na śmierć", gdyż nie otrzymując content'u ( jakiś ciekawych wydarzeń ), nie będzie miał z tej wojny fun'u. Oczywiście według mnie to jest po prostu idiotyczne, gdyż w ten sposób nie da się wygrać tej wojny, a jedynie spowolnić przeciwnika. Dla nas nie jest istotne ile stracimy na tej wojnie, gdyż utracone pieniądze da się odrobić, a stracone statki odbudować. Z powodu wczorajszej "klęski" wyraźnie wzrosło poparcie dla polityki anty-imperialnej, co można było wyraźnie zobaczyć po publicznych kanałach Imperium.
"Ostatnia linia obrony"
<div class="ipsSpoiler_contents">
<p>
</p>
<div class="ipsEmbeddedVideo" contenteditable="false">
<div>
<iframe allowfullscreen="true" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/REVRyOfS56Q?feature=oembed" width="480"></iframe>
</div>
</div>
<p>
</p>
<p style="text-align:center;">
<span style="font-size:18px;">Pytanie, czy również w EVE będzie dane zobaczyć imperialnym siłom F-CON i RZR takie same zakończenie po heroicznej walce z hordami przeciwników w Branch...</span>
</p>
</div>
Nową imperialną stolicą regionu po utracie BKG-Q2 został system 1IX-C0, a punktem zbiórki wojsk K-8SQS. Mimo rozkazu przeniesienia wojsk większość osób zaczęło lekceważyć ten rozkaz i wywoziło swoje rzeczy dalej do Deklein. Ja również to zrobiłem, gdyż uważam, że Branch jest obecnie stracone, a przenosząc wojnę na terytorium Deklein powinniśmy dać wyraźny znak Koalicji do wzięcia się za walkę, gdyż ostatnio F-CON i RZR, którzy stanowią niecałe 20% obecnego Imperium wystawiają większe floty, niż reszta sojuszników razem wzięta. Obywatele F-CON'u nigdy nie przepadali zbytnio za Goonswarm Federation wraz z ich liderem The Mittani'm, ale łączy nas wzajemny szacunek do siebie.
"Kolejny nudny dzień"
Oczywiście na dzisiaj również nie są planowane żadne konkretne działania Imperium, a w systemach głównych nie widać żadnych konkretnych formacji naszych sił - zgodnie z nową doktryną. Nie mam szczerze pojęcia co wam jutro opiszę, bo kilka następnych dni może wyglądać w stylu "Wojskom MBC na przeciw wyszła parada pacyfistów z banerami o zaprzestaniu walki" Dziś wieczorem odbędzie się zebranie Leadership'u F-CON oraz RZR, a zaraz po nim mam zebranie korporacyjne pod tytułem "Co dalej?"
Under siege! #7 (Kliknij tutaj, aby przeczytać!)
Zapraszam również na nasz korporacyjny in-game channel "Mostly AFK"