Powrót do Eve? Czy jest sens?

Hej!

Tak jak brzmi temat, chciałem się zapytać czy jest sens wracać do Eve? Dwukrotnie grałem, natomiast nigdy nie odnajdowałem ekipy do wspólnej gry, przez co przygoda kończyła się na 1 PLEX'ie :)

Generalnie, starałem utrzymywać się z gas harvestingu, jako że był na tym dobry zarobek, ale nigdy nie bawiłem się tak na prawdę w PvP czy jakieś akcje flot. Po prostu chciałem się dowiedzieć, czy startując dziś mam jeszcze jakiekolwiek szanse na dobrą zabawę z ludźmi? Czy raczej nie mam już żadnych szans na to, jako że większość graczy miała już lata na wyskillowanie postaci? :)

Pewnie zależy czego szukasz.

Ja podchodziłem do gry 3 razy na trialu, zanim ostatecznie kupiłem pełne konto (za 1$ w promo amazona ;) )

Teraz na jednym monitorze kopie rude w semi-Afku w grze, a na drugim pracuje. Raz na jakiś czas wyskoczę na misję security i mi to wystarcza - bawię się dobrze :) Od następnego miesiąca, będę już w stanie kupować Plexy za zarobki z koparki, więc dla mnie układ idealny.

No właśnie chodzi mi o coś więcej jak grę na semi-afku :)

Dlatego EVE mi super pasuje, bo niezależnie od tego czy mam 0.5h czy 5h na grę zawsze znajdę sobie coś do roboty :)

Tylko pytanie czy jako newbie, będę w stanie odnaleźć jakiś corp, który dostarczy mi rozrywki... Bo samo kopanie to średnio eksytująca sprawa :P

Co do corpa to polecam Ci Akademie Milicyjna na poczatek, poznasz ludzi, pobawisz sie w tanie PvP - najatrakcyjniejsza czesc EVE, nie musisz miec do tego duzo SP.

Dzis reaktywacje ma Darkfall - gra o zblizonych mechanikach, tyle ze w swiecie fantasy. Graficznie nie powala, ale sama gra to miod. Przez pierwsze 3 tygodnie gra jest zupelnie darmowa w fazie pre-launch.

Zdradze ci sekret/sztuczke dotyczaca kazdego mmo - wszystko zalezy od graczy na jakich trafisz. Sam wrocilem do neverwintera gdzie praktycznie kazdy to odradzal bo niby nie ma szans dogonic innych itd. Ale trafilem na fajnych ludzi, pomogli troche na poczatku (bezinteresownie! no, nie do konca bo gralem klerykiem xd) i jakos nie odczuwam obecnie bym byl "w plecy".

I tu masz to samo - jak chcesz samemu wrocic to moze byc ciezko. Jednak jak znajdziesz jakas dobra gildie/corpo to po jakims czasie (nwm, po miesiacu np) nie bedziesz odstawal zbytnio od innych. Wiadomo, beda miec lepszy sprzet itd ale bardziej w mmorpgach chodzi o cala otoczke - gdzie zarabiac, jak zarabiac, jak walczyc itd. A tego najprosciej sie nauczyc od innych ludzi :)

A co do sensu takiego szukania "dobrych dusz" co by podpowiadaly - nie uwierzycie moze, ale kazda gra po jakims czasie jest monotonna. Zwlaszcza EVE. I co wtedy pomaga? Przygarniecie padawana i pomaganie mu od poczatku. Mimo ze z tego nic nie masz to jednak jest to dla cb jakas nowosc, cos na oderwanie od codziennej monotonii. I wlasnie tylko dzieki temu jest masa corpo ktore specjalizuja sie w szkoleniach nowicjuszy :D. Odnosnie czasu - to jesli chcesz oplacac plexy z gry to musisz jednak poswiecac te pare h dziennie. Przynajmniej na poczatku :P. A jesli nie to nie ma problemu, dobierz sb corpo nastawione na to co cie interesuje (pvp, pve, misje etc) :P

I tu masz to samo - jak chcesz samemu wrocic to moze byc ciezko. Jednak jak znajdziesz jakas dobra gildie/corpo to po jakims czasie (nwm, po miesiacu np) nie bedziesz odstawal zbytnio od innych.

Chłopie czy Ty wiesz co Ty wogule piszesz ?

w EVE starych graczy NIGDY nie dogoni - chyba ,że oni przestaną grać.

W każdym temacie próbujesz udowodnić wszystkim jaką to masz wiedzę nt. każdej gry.

Przykro mi niestety nie masz żadnej wiedzy.

Co do Tematu :

Szczerze : Starych wyjadaczy nie dogonisz . Tutaj się liczy CZAS na skille a tego niestety nie oszukasz .Nie mniej jednak zawsze w danym korpie znajdziesz trochę zabawy czy też pracy - niezależnie od Twoich skilli i czasu na grę. Także polecam zastanowić się czy chce Ci się bawić w statki kosmiczne. Jeśli tak - to śmiało :)

@up nie NIGDY, bo da sie dogonic starych graczy...

jak wrzucic w gre 2 tysiące dolarów i kupisz za to skill injectory, to zrobisz z tego 5cio letnią postać

@up nie NIGDY, bo da sie dogonic starych graczy...

 

jak wrzucic w gre 2 tysiące dolarów i kupisz za to skill injectory, to zrobisz z tego 5cio letnią postać

Już to widzę jak ktoś tyle płaci... Także zejdźmy na ziemie.

no to byś sie zdziwił.

i nie pisz że sie NIGDY nie dogoni, bo pokazuje Ci że jest możliwośc znawco

Chłopie czy Ty wiesz co Ty wogule piszesz ? 
 

w EVE starych graczy NIGDY nie dogoni - chyba ,że oni przestaną grać.

W każdym temacie próbujesz udowodnić wszystkim jaką to masz wiedzę nt. każdej gry. 

Przykro mi niestety nie masz żadnej wiedzy.

 

Co do Tematu : 

Szczerze : Starych wyjadaczy nie dogonisz . Tutaj się liczy CZAS na skille a tego niestety nie oszukasz .Nie mniej jednak zawsze w danym korpie znajdziesz trochę zabawy czy też pracy - niezależnie od Twoich skilli i czasu na grę. Także polecam zastanowić się czy chce Ci się bawić w statki kosmiczne. Jeśli tak - to śmiało 

Szanowny Panie Nostromo.

Po pierwsze wyraz "wogule" nie istnieje. Po drugie, od kwietnia można wstrzykiwać sobie skillpointy, co prawda kosztuje to troszeczke, ale jest to znak, że można niektórych podgonić.

Przechwalanie się widzą na temat gry "ja wiem więcej", nie pomoże chłopakowi rozwiązać dylematu.

Ja jestem w angielsko-spikującym korpie.

W moim przypadku było tak - zaczynałem kopiąc w hsecu, z boostem orca 24/7, dzięki czemu miałem nawet ok zysk i czas, żeby poczytać na temat gry i zadawać pytania na czacie koalicji.

Potem, gdy już moje skille kopania były wystarczające, żeby zapewnić sobie taki średniawy zarobek, zacząłem podnosić swoje skille do PvE.

Gdy już byłem zdolny ubrać się w pierwszy fit, jaki polecili mi ludzie, zacząłem kombinować na pve, a gdy tylko zabrakło groszy, dokopywałem.

Gdy już moje skille pve były ok, zacząłem robić coraz trudniejsze misje i kierowałem swój skill queue pod nulla.

W końcu przeszedłem do nulla i tam zaczęła się zupełnie inna gra.

Gdzie nigdy nie jesteś bezpieczny, musisz brać uwage na to, co dzieje się dookoła, a wszystko co robisz, jest bardziej opłacalne, a przede wszystkim, jesteś częścią wielkiego zespołu.

no to byś sie zdziwił.

i nie pisz że sie NIGDY nie dogoni, bo pokazuje Ci że jest możliwośc znawco

Nie jestem znawcą EVE. grałem chwilę w 2008 roku.

Kolega gra namiętnie od paru lat w eve i czasem coś tam opowiada.

Nie wiedziałem o skill kill injectorach - ok , zwracam honor . W takim razie możesz dogonić resztę płacąc kilka tysięcy złotych (hehehe)

Czyli w teorii - SKILL INCJECTOR - można dogonić ( GRUBE $ płacąc)

w praktyce - Nie :) ( przynajmniej szary gracz)

E.V.E. slucha graczy, bo to oni tak naprawdę stworzyli te grę. Od kiedy powstały cytadele rozgrywka również się zmieniła.

Niestety mój proces trwał 3 miesiące, bo trochę więcej kopałem :P

skill injectory mozesz uzywac od 5,5kk skill poinow, to tak dla wiadomosci przyszlych graczy, pzdr

Nostromo, dałem Ci jeden z przykładów.

Ogarniety pólroczny gracz sobie wyfarmi tyle kasy ze bedzie go stac na skill injectory więc nie musi wydawać real kasy.

Dziekuje podrawiam, do słownika zapraszam

skill injectory mozesz uzywac od 5,5kk skill poinow, to tak dla wiadomosci przyszlych graczy, pzdr

Ty tez nie wiesz o czym piszesz....

zaczałem grać miesiąc temu i ze skillpointami 1mln dodałem sobie 6 skill injectorow

Nostromo, dałem Ci jeden z przykładów.

Ogarniety pólroczny gracz sobie wyfarmi tyle kasy ze bedzie go stac na skill injectory więc nie musi wydawać real kasy.
Dziekuje podrawiam, do słownika zapraszam

No i Ok. dobrze - douczyłeś mnie i ok :)

BTW. Tobie również przyda się słownik . Proponuje również poczytać o polskich znakach ( ę, ą ,ź ,ć itd.) jak i znakach interpunkcyjnych.

Pozdrawiam kolegę

Ty tez nie wiesz o czym piszesz....

 

zaczałem grać miesiąc temu i ze skillpointami 1mln dodałem sobie 6 skill injectorow 

a to ciekawe bo kupilem skill injector i pisze ze musze miec 5,5kk skill pointow

@up

chyba kupiłeś skill extractor, a one służa do czego innego lol

jak kupiłeś to za 500m+ to zrobiles deal miesiąca

"Starszych graczy nigdy nie dogoni" heh...

Kilku dniowa albo już nawet kilku tygodniowa postać w obecnych czasach jest w stanie dosłownie "rozpier..." 10-letniego weterana gr z palcem w ... :D

Mimo iż gra składa się z samych tabel i wzorów to nadal najważniejszy jest tylko i wyłącznie skill gracza.

Co do rozpoczęcia gry w obecnych czasach...

... gdzie masz zamiar latać i jaka ekipa cie interesuje? międzynarodowa? rodacy? piraci? górnicy? "obywatele" (określenie mieszkańców null'a)

Postaram ci się zarysować obecny stan w różnych częściach gry:

- Hi-Sec - systemy 1.0-0.5 - standardowa sielanka, czyha tam na ciebie nieliczne zagrożenie ze strony lokalnych Suicide Ganker'ów i War Dec'ów. Kokosów nie dorobisz tam się, ale i ryzyko najmniejsze. Zalecam robienie misji dla "Sisters of EVE" lub Inkursje w późniejszym etapie gry.

- Milicyjny Low-Sec - systemy 0.5 - 0.0 - najlepsza okazja do zaczerpnięcia solo i small gang pvp oraz szybkiego doładowania wallet'u. Jest to specjalna strefa do walk pvp z elementami walk terytorialnych. wystarczy zapisać się do milicji na stacji frakcji, która cie interesuje lub dołączyć do korporacji graczy, która tam operuje. Polecam Akademie Milicyjną prowadzoną przez Rainbow Child (wbrew pozorom pod tym nickiem kryje się bardzo dojrzała osoba :D ). Prowadzi on polską akademie szkoleniową dla graczy rekomendowaną przez wiele polskich korporacji (gildii, klanów).

- "Piracki Low-Sec" - systemy 0.5-0.0 - są to zwykłe low-sec'i. Od Hi-sec różnią się tylko tym, że można w nich więcej zarobić i łatwo zginać od tubylców. Zazwyczaj w takich regionach żyją jakieś społeczności, które roszczą sobie prawa do danego terytorium i żeby móc tam żyć, to trzeba się z nimi dogadać. Osobiście w Khanid znam ludzi z DARWINISN. Bardzo miła grupka Amerykanów i Chorwatów :D

- Wormhole - Długo mnie tam nie było, ale sądząc po tym, że już nieliczne korporacje tam zostały (troche nerfów, kilka zmian) i terroryści z Hard Knocks. Polecam te regiony dla bardziej doświadczonych graczy, którym zależy przede wszystkim na zgranej ekipie do gry (mechanika WH wymaga wręcz ogromnego zaufania do ich współmieszkańców).

- NPC Null-Sec - systemy 0.0 i niżej - jeszcze bardziej radykalny low-sec, gdzie każdy może cię zabic w każdej chwili :D Znowu poprawa jakości zarabiania ze wzrostem ryzyka. Zazwyczaj również opanowane przez miejscowe społeczności, z którymi trzeba się dogadać.

- Null-Sec - systemy 0.0 i niżej - Jak dla mnie to kwintesencja gry :D Wojny terytorialne. sojusze, wielkie wojny, kasa jest dookoła. Dla mnie to raj :D Aby tam zamieszkać musisz dołączyć do aktualnych właścicieli danych systemów, które cie interesują. Po ostatniej Wielkiej Wojnie granice znowu się zmieniły, więc masz z czego wybierać. Z polskich korporacji w tym regionie polecam przede wszystkim CBC Interstellar i Bane Heavy Industries i unikanie C0VEN'u (niby Polski sojusz, ale kto tam był, ten już tam nie wraca :D ).

W skrócie. Jeżeli nie umiesz grać to lepiej iść do milicji niż zostać w hi-sec. W Akademii sporo się nauczysz.

Jak masz smykałkę do gry lub doświadczenie leć do null-sec. Wbrew pozorom i nowi gracze tam potrafią przeżyć lub Wormhole.

Spis polskich korporacji i ich reklamy znajdziesz na stronie http://www.eve-centrala.com.pl/.

Fly Safe o7

@Hektorion Rainbowchild, dalej prowadzi jakiś corp szkoleniowy?? Z tego co ostatnio chciałem wrócić to widzialem że akademia milycyjna zostala rozwiązana (Chłopaki uczyli masy przydatnych rzeczy i dzięki nim w parę dni ugralem 1 plexa, w czasie ostatniego pobytu, niestety miałem mały wypadek a nim wróciłem do gry to i plexik się skończył, więc szkolenia nie ukończyłem, i konto forumowe się poszło, po nicku pewnie pamiętają) Kontakt mailowy się zapodział i tyle było;s. Ciebie natomiast kojarze z korpa albo z tsa :P