Czyli wszyscy graja na NA czy warto jeszcze zaczynac na EU

Tak czytam rozne fora i naprawde wiekszosc osob gra na serwerach NA mimo pingu i stref z innym czasem. Czy w ogole jest jeszcze sens zaczynac grac na EU? ludzie pisza ze EU to Ghost Town jak sie ostatnio logowalem na Killanie nie bylo wcale tak zle jak sie wydaje. Chcialbym aby ktos mi napisal jak na tacy czemu NA ma tak duze wziecie mimo pingu niz EU czy roznice sa tak duze nie mowie tu o levelowaniu tylko End game ciezej zdobyc gera czy pay to win. Mam postacie i na EU i NA wrocilem teraz gry po ponad roku przerwy i potrzebuje sensownej odpowiedzi gdzie grac.

Wersja od enmasse oferuje dużo więcej eventów z dużo lepszymi nagrodami niż na EU. Na Europie dostać coś na stałe lub możliwego do trade z eventu to ciężka sprawa. Drugą kwestią jest zaludnienie, ogólnie na ameryce jest dużo wiecej graczy i widać to na pierwszy rzut oka. Aktualnie najbardziej zaludnione serwery to Tempest Reach i Celestial Hills z PVE, a z PVP Mount Tyrants i Fey Forest. Nie wspomnę o supporcie, który możecie normalnie trafić na instancji i pogadać jak z każdym innym graczem. :)

no dobra ale NA jest dla Ameryki a EU dla nas, wkoncu ping jes duzo wiekszy zupelnie inny czas jak my spimy oni graja jak my gramy oni spia tak wiec wyjdzie na jedno.

Na Ameryce nawet jeżeli amerykanie śpią jest więcej aktywnych graczy niż na EU. Serwery NA, to w 50% europejscy gracze, którzy mają dość porąbanej polityki gamefaila, a co do pingu, to ping niby 120-170, ale odczuwam mniejsze lagi niż grałem na europie. :)

Był ten temat milion razy i będzie jeszcze milion razy...EU śmierdzi gównem ponieważ gameforge. NA nie śmierdzi aż tak bardzo pomimo pingu. Tak w dużym skrócie.

NA ma więcej eventów, wypadających głównie w nocy.

EU ma lepszy ping, eventy w dzień i idiotyczną cenzurę, przez którą nie można napisać słów takich jak Assassin, Polak czy Rusek.

Jako, że TERA to gra "jakotako action combat", to ping jest ważniejszy niż eventy, chyba że jesteś absolutnym casualem, którego nie obchodzi jakikolwiek wymagający content oraz PvP. I zanim ktoś napisze: "Głupi Ozonek, przecież ping na NA jest super dobry i w ogóle grywalny, lepszy niż EU" - grałem na obu wersjach, na obu miałem wycapowane postacie, na EU gra się nieporównywalnie lepiej. Koniec, kropka.

Tym samym granie na wersji amerykańskiej odradzam z całego mózgu.

Znam naprawdę dużo osób, które przeszło z wersji EU na NA gdzie sam zrobiłem to po 2 latach mojej gry. Action combat niby ping ważna sprawa, ale można bardzo łatwo policzyć różnicę, która to czasami mniej niż ułamki. Grając na EU miałem średnio 90ms, gdzie na wersji NA nie przekraczam 150. Kwestia PvP, to w terze już niestety drugorzędna sprawa przeznaczona dla osób, którym kompletnie nie opowiada kontent PVE. Ja nadal obstaję, że wersja EU jest NADAL jest gorsza nawet w kwestiach technicznych i mówię to jako stały bywalec HH i rmhm. :)

Wlasnie nie wiem czy chodzi tu tylko o eventy i ping ale tez o wiele innych rzeczy jak np i populacja serwerow czy sam styl gry endgame. Bo z tego co slyszalem Endgame na EU jest bardziej meczacy, trudniej o gear, ceny na TB sa duzo wyzsze biedniejsze konto elite/club jak na NA (np permy na expa), wiecej grindowania, styl gry jest pay2win na NA jak ktos zrobi +15 to nie ma wiekszej reakcji albo ludzie gratuluja na EU jak ktos wbije +15 wszyscy na globie pisza cos w stylu: OP! pay2win itd. No i populacja EU jest malutka w porownaniu do NA kolega wyzej ma racje ze o kazdej porze sie kogos znajdzie nie wazne czy to noc u nich czy dzien u nas ludzi widac. Jezli to dobrze opisalem NA ma ogromna przewage nad EU i nie wiem czy to sie zmieni z tego co czytam ta wojna trwa od lat i NA zawsze wygrywa nie wazne w jakiej kategorii. Jedyny mankament gry na NA to po prostu wiekszy ping, ale no powiedz Ozonek czy jak ktos chce grac glownie PVE to czy te 10% mniejszego DPSa pare mini sekund graja tak wielka role? PVP to inna bajka tam kazda sekunde mini sekund jest wazna ale do PVE raczej bolu d*py nie ma.

PS:

Chcialem jeszcze tylko dodac ze jedna z gorszych rzeczy na NA (dla mnie osobiscie) jest ten caly inny czas i dzienny rest rzeczy do wykonania. na NA rest jest chyba o godzinie 14 naszego czasu jak sie nie myle co mnie denerwuje bo ja gram w Tera albo rano jak wstaje godzinke czyli w godzinach porannych przed praca przy kawie no i wieczorem troche a tak to wyglada tak ze grajac rano i wieczorem zrobie wszystko na spokojnie na NA wyglada to tak ze rano nie moge nic zrobic bo nie bylo jeszcze resetu a wieczorem musze siedziec dluzej co nie za bardzo mi odpowiada bo czesto jestem zmeczony po calym dniu i klade sie wczesniej spac. Z tego wzgledu EU ma tutaj duzo przewage.

Tak czytam rozne fora i naprawde wiekszosc osob gra na serwerach NA mimo pingu i stref z innym czasem. Czy w ogole jest jeszcze sens zaczynac grac na EU? ludzie pisza ze EU to Ghost Town jak sie ostatnio logowalem na Killanie nie bylo wcale tak zle jak sie wydaje. Chcialbym aby ktos mi napisal jak na tacy czemu NA ma tak duze wziecie mimo pingu niz EU czy roznice sa tak duze nie mowie tu o levelowaniu tylko End game ciezej zdobyc gera czy pay to win. Mam postacie i na EU i NA wrocilem teraz gry po ponad roku przerwy i potrzebuje sensownej odpowiedzi gdzie grac.