Wychodzące gry MMORPG

Witam Panów i Panie. Zastanawiam się jak to u was wygląda, czy wy też praktycznie na nic nie czekacie z tzw. hypem? Straszne rzeczy się teraz dzieją z tymi MMORPG, najgorsze jest to że na horyzoncie nic ciekawego nie widać, a co za tym idzie przez najbliższe lata nic ciekawego nie wyjdzie :P Jakiś czas temu czekało się na niektóre tytuły z gigantycznym wręcz wyczekiwaniem, osobiście czekałem, śledziłem informacje na niektóre tytuły np. GW2, SWTOR, Aion, WildStar i jeszcze można wymienić by kilka, z jednymi wyszło lepiej z innymi gorzej, może fenomen żaden nie postał ale było na co czekać, teraz straszna lipa, nie ma na co nawet czekać xd Jak to u was wygląda?

Ja znalazłam już MMO dla siebie i nie ciągnie mnie do tego, żeby ten stan rzeczy szybko zmieniać (ale taka już jestem - mocno stała w uczuciach). Gram w FF XIV i Blade & Soul, czasami odpalę sobie jeszcze SMITE, jeśli akurat mam ochotę. Czekam jedynie na Age of Wushu 2. Reszta hype'u mnie omija. Miałam niewielkie nadzieje związane z Revelation Online, ale po przetestowaniu gry mi przeszło.

Po porażce wildstara nie mam już nadziei na to, że jakieś innowacyjne i ciekawe mmo zaistnieje na rynku. Dynamiczny non target w klimacie dark fantasy z open pvp, wymagającymi dungeonami i ciekawymi rajdami to niestety zbyt wiele dla współczesnych twórców, których interesuje tylko by sprzedać półprodukt z jak najwoększym zyskiem, zapomnieć o nim i wydać następny chłam.

Ostatnie nadzieje pokładałem w revelation ale ta gra jest bardziej drewniana niż Rasiak :(

Mmo się skończyło, nastał czas moby i trzeba się z tym pogodzić. Co gorsza single playery też ostatnio nie zachwycają mnie osobiście (ostatnie produkcje które wciągnęły mnie bez reszty to wiesiek i life is strange):/ chyba się starzeję... Czas kupić konsolę :P

Witam Panów i Panie. Zastanawiam się jak to u was wygląda, czy wy też praktycznie na nic nie czekacie z tzw. hypem? Straszne rzeczy się teraz dzieją z tymi MMORPG, najgorsze jest to że na horyzoncie nic ciekawego nie widać, a co za tym idzie przez najbliższe lata nic ciekawego nie wyjdzie  Jakiś czas temu czekało się na niektóre tytuły z gigantycznym wręcz wyczekiwaniem, osobiście czekałem, śledziłem informacje na niektóre tytuły np. GW2, SWTOR, Aion, WildStar i jeszcze można wymienić by kilka, z jednymi wyszło lepiej z innymi gorzej, może fenomen żaden nie postał ale było na co czekać, teraz straszna lipa, nie ma na co nawet czekać xd Jak to u was wygląda?

Bless Online ? - testowany na Ru becie (VPN) ... dno, nie przyjmie sie w europie, chociazby z powodu braku optymalizacji

Revelation ? - Tez sie nie przyjmie 101 firma to bedzie chwila po starcie niesamowity P2W, ludzie tutaj zaslaniaja ta gre ogromem contentu, .... to jest zwykly pokopiowany quest tracker z wrzucanym XXX rzeczami, nic ciekawego - gra na poziomie Blade N Soul

To juz odpadaja dwie najwieksze premiery 1 kwartalu, imho gry MMO sa w bardzo kiepskim stanie. WoW nawet postanowil rozszerzyc swoje portfolio o inne gry, dopoty WoW jeszcze kaske stuka i sami przerwali robienie kolejnego tytuly. EvE juz przeszedl na F2P (Freemium, z mozliwoscia zarobienia/dostania przy refie premki...)

Jest jeszcze ArcheAge, z tych gier to najciekawsza propozycja - tyle, ze albo wydajesz z 200 usd/msc LUB masz wiedze/checi do gry + DUZO DUZO czasu. Gra ma nietypowy system zarabiania pieniedzy, wymaga to np. (NP.) zakupienia/znalezienia farm spota & podlewania/sadzanioa itd. go + zbierania rzeczy z niego co pare H, do tego masz mnostwo daily activities (q/jakies pvp skirmishe/mass/insty) - naprawde kupa rzeczy, a jak nie masz czasu to wiekszosci nie zrobisz.


To nie gra dla 4h/day, chyba ze zamierasz poswiecic najlepiej tak z 15000 usd zeby sie jakos tam ubrac, to wtedy mozesz latac.

Gry MMO nie upadna, przejda transformacje. Widac to po firmach iddacych w kierunku MOB/MMORTS+party gameplay np. itd. itp.

Mysle, ze pierwszym najblizszym "MMORPG" tytulem tego typu bedzie Crowfall, generalnie gry MMO ida w tym kierunku.

Zobacz sobie Crowfalla, wyjdzie na przelomie 2017/2018, to jest kierunek gier MMORPG, ktory raczej sie nie cofnie chyba ze wymysla Full DIVE'A (ala Sword Art Online;p, matrix) lub rzeczywiscie COS WSTANIE, co bedzie W STANIE wymagac abonamentu.

Jacy by Tworcy nie byli, popatrz na WoWa, contentu dla bardzo aktywnych graczy brakuje bardzo szybko, a jest to "NAJBARDZIEJ WYPCHANY" MMO, GRY MMO sa nie rentowne, bo jaki by wydawca nie byl. Nie ma opcji zeby zrobic gre i ona miala juz nie wiadomo ile rzeczy, zabralo by to za duzo czasu/pieniedzy. Gre mozna ew. wypuscic z lekkim "end gamem", ew. poczekac az w korei bedize end game i zrobic ta gre w europie(tylko, ze to tez nie rozwiazanie, bo gra traci na zysku tam -> odbija sie na jej rozwoju + gra jest kotletem jak dochodzi do nas).

Zobaczymy, ale jak szukasz czegos ala WoW/Lineage/Wildstar co sie utrzyma i nie bedzie Nolife/P2W(ArcheAge) to sobie poczekasz i to dlugo. Min. jakies info np. od blizzarda(tylko, ze oni tez robia typowy casual gaming bo to jest 9x % ich klientow), + produkcja/premiera czyli nie wczesniej jak 2020, a z kazdym rokiem bedzie coraz pozniej(min. 2 lata od zapowiedzi, a na razie zapowiedzi brak....)

koniec wall of text

pojutrze planuję ranking 17 najbardziej wyczekiwanych MMORPG 2017 roku, chociaz równiez dobrze mogła to byc lista 20 albo 25 tytułów

gwarantuje, ze bedzie w co grac:)

Zawsze powtarzałem: problemem jest to, że ludzie którzy robią mmo sami w nie nie grają. W rezultacie dostajemy produkt gdzie mamy 30 ciekawych dungeonów ale farmi się 3 bo z reszty nic nie leci. Mamy przeogromny open world a kręcisz się tylko w jednym zonie na trasie miasto-2 góra 3 opłacalne spoty. Mamy niesamowity system craftingu, z którego wycfrafcić możesz gear nienadający się do niczego. Spędzili miesiące na stworzeniu zapierających dech w piersiach lokacji, w których spędzamy 10min robiąc przypadkowego questa na 20lvl. Mnóstwo, mnóstwo contentu, owszem ale gra skupia się na jego 10% bo cała reszta jest bez sensu. Rozwiązania kompletnie z d*py, wyglądające fajnie na papierze ale nie mające odzwierciedlenia w grze a później już tylko rozłożone ręce i "no przecież nie zrobimy całej gry od nowa, grajcie w to co jest". Gra mmorpg jest strasznie skomplikowanym produktem i niesamowicie ciężko jest stworzyć coś co wybije się ponad oczekiwania graczy.

Trzeba przyznać że jest ciężko, może lista od guru coś w niesie i napełnię się hypem na jakiś tytuł :P, pepsiQQ też trochę czekałem na te tytuły, ale również i mi nie do końca podeszły.

Sprawa u mnie wygląda podobnie jak to opisał Naadir, gry są niby duże, ale tak na prawdę nie wiele jest do roboty. Mnie najbardziej denerwuje to wstawianie kilu klas do gry i to tyle, jeden mag, jeden obrońca i tak dalej.

Moje takie wymarzone MMORPG to rozwój postaci bardziej w kierunku ArcheAge czy ESO, żeby było w czym wybierać a nie 5-6 klas, i każda ukierunkowana w jedną strone, ale i WoW czy L2, w klasach jest dobre, kilka klas które spełniaja dana role; oczywiście świeca trójca ;p nie lubię gdzie każdy odpowiada tylko za siebie; klimat i grafika coś jak np. GW2; system walki może być point and click lub non-target obojętne, byle nie był sztywny, GW2 całkiem fajnie tu wyglądało, a skilli żeby było więcej niż 5, lepiej coś jak w WoWie czy SWTOR; no i oczywiście rozbudowane PvP i PvE :P (takie połączenie WoWa i L2) z questami fabularnymi i grindem ;]

Gra mmorpg jest strasznie skomplikowanym produktem i niesamowicie ciężko jest stworzyć coś co wybije się ponad oczekiwania graczy.

Zasadniczo problemem jest ocenianie całej gry przez pryzmat wlasnej osoby. Jak napisaleś gry MMORPG sa skomplikowane bo sa kierowane do rzeczy graczy. Maja zapewnić zabawe wielu roznym graczom a co za tym idzie musza byc różnorodne. Dla ciebie lokalna miejscówka jest z doopy bo robisz tam 1 questa z glownego watku a dla kogos innego to ciekawe miejsce ktore odwiedza czesto bo ma tam matsy do craftu lub droge dla trade runa, czy fajne miejsce do siedzenia i czatowania z innymi. Tych aspektów nawet nie wziołes pod uwage bo myslisz w kategorii swojej osoby. Developerzy musza napisać grę dla dziesiątek/setek tysięcy graczy i kazdemu musza dac coś co go zachwyci przyciagnie do gry. Nie zawsze się to uda ale czasami się trafiają perełki które maja jakis aspekt który przyciąga grupe graczy i takie gry utrzymuja się przez lata WoW, TSW, LOTRO, FFXIV kazda przyciąga graczy innym aspektem zyje i jest rozwijana. Mysle że problemem rynku MMO sa gracze którzy sami niewiedza tak naprawdę czego chca i dlatego maja problem ze znalezieniem tej konkretnej gry która im to da.

Ja mam troche inny styl szukanie MMORGP najpierw staram się znaleźc jakaś fajną ekipe do grania żeby miec z kim ten aspekt M jak Multiplayer wykorzystać potem najwazniejszy jest aspekt RPG jak te 2 rzeczy są niezle zrobione to gram i ciesze sie grą.

Ghoulas masz rację, nie da się dogodzić wszystkim :) co nie zmienia faktu, że mam wrażenie, że twórcy nawet nie próbują zmierzyć się z takim wyzwaniem :(

Myślę, że dużym problemem jest też społeczność, która stała się trochę jałowa. Kiedyś miałem ekipę i grało się bardziej by pogadać na ts niż grać :P a jak się rozeszliśmy to w wielu innych grach, dołączając do innych gildii wydawały mi się takie bez charakteru... Ci ludzie tacy dziwni mi się trafiali :P

No ale mam nadzieję, że guru coś zaproponuje na nadchodzący rok sensownego :P

Naadir, ja mam wrażenie, że tutaj chodzi jeszcze o coś innego - o nastawienie graczy, którzy podchodzą do gry jak do MMO ("Muszę być pierwszy, najlepszy w tabeli, muszę mieć najlepszy gear, muszę jak najszybciej osiągnąć level cap"), a nie jak do RPG. Ludzie nie doceniają conentu gry, bo nawet nie zatrzymują się choć na chwilę, żeby go w ogóle dostrzec. Nie podziwiają widoków, nie czytają questów, nie wchodzą w interakcje z innymi, nie starają się nawet wejść w klimat. A potem mówią, że gra jest nudna i słaba.

peria chronicles i moonlight blade, na to czekam:)

z tym RO myslalem ze lepiej bedzie, straszny szajs z tego jest

peria chronicles i moonlight blade, na to czekam:)

z tym RO myslalem ze lepiej bedzie, straszny szajs z tego jest

Peria wygląda świetnie bo lubię anime ale i tak boję się, że coś zepsują ;/ Było jakieś info, że idą w stronę sandboxa, które nie do końca lubie. No ale przynajmniej u mnie wygląd to coś co przyciąga więc na pewno będzie mi się lepiej patrzyło na jakąś fajną postać z klimatu anime niż na przykład jakąś pokrakę z RO (model postaci jest niesamowity, babka ma cycki po kolana ale łydki i uda tak chude, że nie powinna w ogóle móc chodzić, dobrze, że da się to jakoś naprawić w tym kreatorze.) :P

Naadir, ja mam wrażenie, że tutaj chodzi jeszcze o coś innego - o nastawienie graczy, którzy podchodzą do gry jak do MMO ("Muszę być pierwszy, najlepszy w tabeli, muszę mieć najlepszy gear, muszę jak najszybciej osiągnąć level cap"), a nie jak do RPG. Ludzie nie doceniają conentu gry, bo nawet nie zatrzymują się choć na chwilę, żeby go w ogóle dostrzec. Nie podziwiają widoków, nie czytają questów, nie wchodzą w interakcje z innymi, nie starają się nawet wejść w klimat. A potem mówią, że gra jest nudna i słaba.

idź zabij 10 wilków
zbierz 20 kwiatków

są tytuły z fajna fabuła, ale żeby do niej dotrzeć trzeba sie przemęczyc z tutorialem i wbic pare lvli

idź zabij 10 wilków
zbierz 20 kwiatków

Proszę, napisz mi 10 fajnych questów do zrobienia w mmorpg? Wszyscy płaczą o questy ale nikt nie napisze żadnego przykładu jak powinny wyglądać według niego.

Proszę, napisz mi 10 fajnych questów do zrobienia w mmorpg? Wszyscy płaczą o questy ale nikt nie napisze żadnego przykładu jak powinny wyglądać według niego.

Proszę bardzo - przykłady questów z FF XIV:

1. Pozbieraj pieniądze, które wytrąciłeś komuś z ręki.

2. Popytaj ludzi na mieście, co sądzą na dany temat.

3. Poszukaj potencjalnych pracowników do zakładu krawieckiego.

5. Znajdź próżnujących pracowników i nakrzycz na nich (odpowiednią emotką).

6. Pozbieraj w czasie 15 minut jak największą ilość danego przedmiotu.

7. Pomóż wyleczyć chorego chocobo.

8. Pomóż zakochanemu facetowi sprawdzić, co sprawiło, że jego baba nie przyszła na czas na randkę.

9. Zaatakuj potwory, używając określonego combo.

10. Wykradnij potworom jakiś przedmiot i przynieś go z powrotem.

Nie są to pomysły zbyt odkrywcze (sama wymyśliłabym mnóstwo innych), ale pokazują, że nie zawsze questy ograniczają się do "Idź zabij 10 wilków". Chociaż i w tej grze oczywiście są zadania polegające na ubijaniu mobów.

No tak czyli w większości zwykłe "od npc do npc". I tak zawsze będą wyglądały questy w mmo, taki typ gry koniec kropka ale nieee temat powraca jak bumerang. Ja nie jestem typem, który czytałby questy dlatego mam gdzieś jakie one są, trzeba to robię i tyle (od czytania to mam książki a od wczuwania się w questy gry single player). Ale ludzie by chcieli nie wiem czego...

Naadir, właśnie o to tutaj chodzi - w grach single-player też masz zadania polegające albo na zabiciu kogoś/czegoś, albo na przejściu danego odcinka drogi. Podałam jedynie te przykłady, żeby pokazać, że nie zawsze questy są sztampową kalką zbierania kwiatków. Ja zawsze czytam questy, żeby móc delektować się wykreowanym przez twórców światem. Nie umiem bezmyślnie przechodzić gier.

Dla naprawdę fajnej fabuły to dalej polecam The Secret World.

@Blath - i tak własnie wygladaja questy na reputacje w Revelation. Pomóż rybakowi zdobyć za żone córke kupca, odkryj zmowę cenowa na ryku, pomóż duchowi ucznia odkryć wiedze dzieki której bedzie mógł zaznać spokoju po śmierci. Wiec widzisz że w jednym tytule Ci się takie questy podobaja a w innym nie. Wszystko zalezy od graczy czego chca w danej grze odnaleźć. Jesli szukasz dobrej zabawy to znajdziesz ją wszedzie tylko trzeba chcec ją odszukać. Nawet analogowe napieprzanie kijem mrówek w blocie może bawić. Dlatego dalej twierdze że to wszystko wina zblazowania graczy i szukania na siłe powodów do marudzenia. Najpierw gracze muszą sami wiedzieć czego chca i tego szukac w grach.

Questy na reputację, a nie questy pojawiające się w grze od samego początku - to różnica. Poza tym FF XIV zostawia też RO (i większość innych gier MMORPG) w tyle również pod względem fabuły, która - o ile jest dobrze poprowadzona - zachęca do czytania questów. Dla przykładu bardzo podobała mi się fabuła Blade & Soul i tam również z przyjemnością czytałam wszystkie questy. Poza tym serio nie widzę sensu przenoszenia do tego tematu konfliktu "RO kontra reszta świata".

Poza tym serio nie widzę sensu przenoszenia do tego tematu konfliktu "RO kontra reszta świata"

Trzeba było nie zaczynać. Ja jakoś potrafiłem prowadzić dyskusje nie jadąc po konkretnych tytułach.