Continuum

    Continuum to prosta strzelanka, w której przyjdzie nam sterować jednym z ośmiu dostępnych statków kosmicznych. Same sterowanie pojazdem i fizyka lotu przypomina starą i popularną niegdyś grę „Asteroids”. Continuum jest jednak nieco bardziej złożony. Jak już wspomniałem do wyboru mamy kilka statków o różnym przeznaczeniu, w tym różnego rodzaju myśliwce, stawiacz min, statek niewykrywalny dla radaru i ciężki okręt z dalekodystansowym działem.
Nasze wehikuły są uzbrojone po same zęby, do dyspozycji mamy rakiety, miny, pola siłowe, moduł czasowo zwiększające prędkość. Przyjdzie nam trochę pogrzebać w ustawieniach, ponieważ do pilotażu statku potrzeba na prawdę sporo klawiszy. Mimo tego gra jest w dużym stopniu intuicyjna,
a najważniejszy w samej walce zdaje się być refleks.
Continuum oferuje wiele różnych trybów gry. Niektóre z nich koncentrują się wokół walki drużynowej, inne są wariacjami klasycznego deathmatch'u. Jednym słowem - każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Jeżeli chodzi o kwestie techniczne to grafika jest, jak widać na zamieszczonym wyżej zrzucie ekranu, prosta. To samo tyczy się dźwięków, które towarzyszą grze. Wszystko wygląda po prostu jak sprzed kilkunastu lat. Zdecydowanie nie są to elementy będące największymi atutami gry.
Chociaż dla niektórych nostalgicznych graczy grafika w stylu retro jest atutem.
Prymitywna strona audiowizualna omawianego tytułu powoduje jednocześnie, że nie istnieje komputer, który by sobie z uruchomieniem Continuum nie poradził.

Co właściwie jest atutem Continuum?

Niewątpliwie jest to ogromna grywalność, która potrafi przyciągnąć do monitora na długie godziny.
Doskonale również sprawdza się jako pozycja do pogrania kilkunastominutowej sesji w celach relaksacyjnych. Kolejny atut to dynamiczna rozgrywka, która wymaga od gracza koncentracji i szybkiego refleksu - tutaj nie ma czasu na ziewanie!
Continuum to jedna z tych gier, do których przyjemnie się co jakiś czas wraca.