Nasza Gloria Victis dostała... dynamic eventy. Oby tylko nie przypominały tych z Guild Wars 2
Pierwsze dynamiczne wydarzenia, które znalazły się na terenach podmiejskich wokół Dunfen i Mereley, znacznie ożywiają świat Glorii Victis – lisy skradają się, by polować na kury i gęsi, banici podkradają zapasy, a buntownicy nękają mieszczan. Kolejne wydarzenia, które będą wprowadzane w najbliższej przyszłości, płynnie wprowadzą nowych graczy w świat Glorii Victis, zapoznając ich z kolejnymi mechanizmami rozgrywki, a także pozwolą graczom wpływać na sytuację w świecie gry.
Módlcie się tylko, żeby nie przypominały tych z Guild Wars 2. W tamtym MMORPG'u zapowiadano absolutną next-genowość, a koniec końców Dynamic Eventy okazały się... podrasowanymi questami, w których chodzi dokładnie o to samo, co w normalnych misjach.
W naszej, polskiej Glorii Victis jest podobno lepiej, choć nie mogę tego obecnie ocenić. Nie wbiłem jeszcze do gry, nie znalazłem również żadnego gameplay'a z tymi "dynamic eventami", ale trzeba mieć nadzieję, że polscy twórcy uczą się na błędach poprzedników.
Przypominam, że najtańszy wstęp do GV kosztuje 10 dolarów. Zapraszam TUTAJ.