KONKURS! Nabazgraj mi coś i zgarnij Life is Feudal: MMO

Z góry przepraszam, że tyle tekstu (chyba że to jeszcze mało tekstu?). Jeśli uda mi się nabazgrać coś "wyglądającego" to też wstawię :)

Często (o ile nie zawsze) czytając książkę osadzoną w czasach średniowiecza bądź podobnych do niego, rozmyślam... rozmyślam jak by to było żyć w takich czasach? W większości książek ukazani bohaterowie są z wyższych sfer społecznych, stać ich na wszystko, nie muszą się bać tego, że zostali pojmani bo rodzina zapłaci za nich okup, są w pełni uzbrojeni, mają stale co jeść... itd. Natomiast co z prostaczkami? Muszą zarabiać ciężkie pieniądze, tego można się z pewnością dowiedzieć w książkach, ale co dalej? Jak wygląda praca kowala? Jak cieśli? A jak swoich czasów "alchemika"? Można to wyczytać w podręcznikach, znaleźć odpowiedzi w internecie, ale się nie przekonamy na własnej skórze. Gra ta pozwoliła by choćby trochę zaświadczyć takiego życia. Od czasu do czasu (albo i częściej...) zdarza mi się... śnić... śnić, że jestem jedną z takich osób... Mam nadzieję, że dzięki Tobie me sny się spełnią... to nie będę ja, ale mimo wszystko... będę mógł w pewnym sensie zaświadczyć takiego życia...

Kim jestem? Jakiś nowy użytkownik pojawiający się na forum, gdy jest konkurs. Otóż obserwuje forum i stronę już od jakiegoś czasu, jednak konta nie założyłem, gdyż nie widziałem takiej potrzeby.

No cóż... to by chyba było na tyle? Mam nadzieję, że ten konkurs skończy się dla mnie szczęśliwie i będę mógł się cieszyć razem z dziesięcioma innymi osobami ;D
(Pozwolę sobie trochę zapożyczyć z postu innego użytkownika również biorącego udział, a dokładniej Drzuma, jest moim faworytem, naprawdę świetne te "opowiadanko" ;D), liczę na szczęśliwi koniec, by zacząć szczęśliwy początek... wraz z dziewięcioma innymi, bo jednym z 11 musi być Drzuma ;)

kluczyk.jpg

Nie wiem jak usunąć post, a nie chcę dodawać dwóch zgłoszeń, więc zostawię to tutaj w celach rozrywkowych, nie rywalizacji. XD

who would win.jpg

/Nie chcę pisać posta, bo nie zależy mi na kluczu ale chcę powiedzieć, że uwielbiam tego mema i nawet bym śmiechnął, ale żeby był zrobiony prawidłowo to po lewej powinno być po prostu "Medieval game" prawej powinno być coś w stylu "Som lifey boi" ^^ - Derpblade

pobrane.jpg.682ac28b493fa2d6f526eaa33d555074.jpg

Masz zły humor? To łap 3 dowcipy, jeżeli przy chociaż jednym się usmiechniesz kliknij ten przycisk serca bym wiedział że działa xd

1. Idzie sobie w restauracji z palcem w dniu.

Jeden z gości to zauważa i pyta :

Chłopie! Co ty robisz z tym palcem?

Na to kelner:

Mam syfa takiego wielkiego na nim i lekarz kazał mi go w ciepłym miejscu trzymać.

Gość odpowiada.

To go sobie w dupsko wsadz!

Kelner :

Na zapleczu to trzymam, tutaj tak nie wypada.

2. Do Somali przyjeżdża święty Mikołaj i pyta ludzi:

-A co te dzieci takie chude i mizerne?

Na to ludzie:

-Bo nie jedzą Panie!

Mikołaj na to:

-Nie jedzą? To nie dostaną prezentów.

3. Wigilijny wieczór. Dzwonek do drzwi. Kobieta otwiera i serce skoczyło jej do gardła. To jej mąż. Ledwo go poznała! Ostatni raz widzieli się, kiedy ich synek - dziś prawie dorosły - szedł do przedszkola...

- Cześć - mówi facet.

- Cześć? - pyta kobieta. - Piętnaście lat temu wyszedłeś z domu po papierosy, teraz wracasz i masz mi tyle do powiedzenia?

- O rany! Papierosy... czekaj, zaraz wracam.

To nie wygooglany mem, to efekt moich zabaw z Photoshopem :)

lifmmo.jpg

pedobear_2.pngWiem gdzie mieszkasz :P.

mmorpg-konkurs.thumb.jpg.71a8fb4b4c2f5ec9a316ac42f5f6eda2.jpg

Podobno w Life is Feudal: MMO można sadzić rzepę a ja od dziecka marzę o tym.. Ale po kolei. Kiedy byłem małym chłopcem często bawiłem się w piaskownicy z innymi rówieśnikami. Jak to z dziećmi bywa - dziewczęta robiły ciasta, babki i inne dania z piasku a chłopcy kupowali pyszne wyroby za różnego rodzaju fanty a czasem chcąc zaimponować koleżance ktoś coś podjadł (chrupało!), jednak mi zawsze czegoś brakowało. W późnej ‘zerówce’ zrozumiałem, że chodziło o rzepę a jeśli dalej to czytasz to jestem pełen podziwu bo pograłbym a pojęcia nie mam czemu miałbym dostać ten klucz (możliwe też, że siedzenie od sobotniego rana w robocie nie najlepiej wpływa ne kreatywność, powoduje również parszywy sobotni humor, który niemal dorównuje temu piątkowemu – lub nawet przebija ten piątkowy jeśli wcześniej poprawiałeś go %).

Złączony w bólu. Skull.

Słaba pasta, zbierać rzepę możesz w gothicu na farmie lobarta XD ~Ksarou

22m1ot.jpg.960bccdd3b902be429b221e0ae5c4eb7.jpg

Witam, tak to własnie ze mną wygląda - jak na poniższym filmie.

p.s nie wiem jak wrzucić tu wideo, limit załącznika jest ograniczony a film ma raptem 2 MB, mam nadzieje że taka opcja też jest dopuszczalna

Pozdrawiam serdecznie i miłego oglądania ;)

https://drive.google.com/file/d/1Kc9Q6JW5GwfSGpK1o4HJUw6p_LshSj33/view?usp=sharing

Konkurs

Youtube - click

Gołąb bojowy. Kolczuga +10 do obrony przed kotami. PS Jeśli nie dostanę kluczyka to ten gołąb Cię dojedzie xD

To ja może opowiem o moich ostatnich godzinach w grze Crusader Kings 2? :P Klimatycznie pasuje do nagrody ^^

Gdy nadworny medyk oswiadczyl mi, ze moj jedyny, dwuletni syn Fëanor ma raka (ja juz mialem grubo ponad 50 wiec szansa na nastepnego potomka byla bliska zeru) to mysle "po ptokach" i z doswiadczenia zakladalem, ze przed dorosloscia nie bedzie mogl wstac z lozka. Do tego cechy typu "okrucienstwo" i "paranoik"...ale takze "dumny"! Dumny! Musialem dac mu szanse i sprobowac chociaz odejsc z pierdolnieciem!
sk***iel przezyl 3 eksperymentalne terapie (90% postaci po jednej umiera, albo konczy bez konczyn, lub narzadow :P), splodzil 2 potomkow, zjednoczyl Krolestwo Polskie, spalil kilka "czarownic", wyruszyl na podboj arabskiej Bawarii, gdzie podczas oblezenia stolicy pojmal bawarska ksiezniczke (siostre krola) i zrobil z niej swoja konkubine wbrew woli, wczesniej palac na stosie jej dwoch synow. Powstrzymal rewolte wasala na Kujawach i zrobil z niego swojego nadwornego blazna, wczesniej skazujac go na tortury poprzez wydlubanie oczu. Za te wystepki otrzymal przydomek "Nikczemny"...i kutas wciaz jest w dobrej formie, pomimo 27 lat na karku :D

Takze myslicie, ze Fëoner spoczal na laurach i udal sie na spoczynek, aby dogorywac w zaciszu ze swym cialem trawionym przez nowotwor, poniewaz usatysfakcjonowaly go wybitne sukcesy, oraz wielkie przygody jak na osobe, na ktora zaraz po narodzinach zostal postawiony krzyzyk tuz po narodzinach?
A TAKIEGO WALA!
Zaraz po powrocie z podbojow w Bawarii, splodzil kolejna 3 dzieci (nie liczac 2 bekartow ktorych sie w miedzyczacie dorobil z uwiedziona krolowa litewska) i jakis czas pozniej, ruszyl na ziemie pomorskie, zeby powstrzymac samego Ragnarra Lodbroka (serio :D) ktory wraz z nadejsciem Ery Wikingow, rozpoczal masowy podboj ziem nad Baltykiem. Wyprawa oczywiscie sie powiodla dzieki wsparciu sojusznikow z Wolynia, oraz Litwy (krol wciaz strzelal fochy za przyprawianie rogow, ale na cale szczescie to zaspokojona przez Fëanora krolowa sprawowala faktyczna wladze). Myslisz, ze to koniec? Oj nie...waleczny krol z powodu choroby zaczal w koncu odczuwac jej negatywne skutki na zdrowiu, wiec postawil wszystko na jedna karte i zezwolil zasluzonemu medykowi zastosowac najbardziej ryzykowna terapie. Poskutkowala ona kalectwem, calkowitym oszpeceniem (papa kolejne romanse), oraz utrata reki i oka (czyzby zemsta bylego blazna zza grobu?)...ale i wyleczeniem nowotworu! Teraz zacznie sie prawdziwa zabawa, poniewaz sojusznik wzywa do pogromu muzulmanow na poludniu kontynentu! Fëanor czuje, ze chce za zycia ujrzec Krym ;)

Zaraz po powrocie z Krymu, aby uglaskac wkurwionego wasala, nadalem mu we wladanie ziemie Wodzostwa Sieradzkiego i podczas chwili nieuwagi przy szukaniu narzeczonej dla mojego nastepcy (Berena), podbil Sorbie i stal sie posiadaczem wiekszych wlosci, niz Fëanor (niebezpieczna sytuacja). Przy probie odebrania mu lenna nad Malborkiem, odmowil i wszczal bunt. W tym czasie moja konkubina (ta bawarska ksiezniczka ktorej synowie zostali spaleni na stosie) urodzila dwoch synow z roszczeniami do tronu, chociaz po matce przejeli arabska wiare i kulture. Zona z tego powodu sie rozzloscila i zaczela spiskowac nad zabiciem Fëanora, a z powodu licznych wojen nie mialem srodkow, aby zorganizowac rozwod. Wszystkie decyzje majace na celu ustabilizowanie sytuacji blokowala mi rada krolewska, poniewaz nie przepadali za mna z powodu niezbyt chlubnych cech, oraz nieprzyjemnego wygladu. Priorytetem w tej sytuacji bylo zgaszenie buntu i rozstrzygajaca wszystko bitwa rozegrala sie na ziemiach Krakowa. Najwidoczniej podczas starcia, jakas zagubiona strzala siegnela krola i odebrala mu zycie.
Tak oto w wieku 37 lat odszedl krol Fëanor "Nikczemny" z rodu Eledari. Swymi czynami na zawsze zapisal sie w kartach historii, poniewaz nikt wczesniej nie dokonal tak wiele, majac jednoczesnie tak ciezko praktycznie od dnia narodzin.

PS-Jakosc tekstu moze lezy i kwiczy, ale liczy sie sama tresc :P (pisze z pamieci, wiec moglem jakies nazwy ziem delikatnie popierdzielic xD) No i musialem sie spieszyc, poniewaz jestem w pracy, a awaria maszyny nie bedzie trwala wiecznie :)

Może mi się poszczęści ;)

BfrY0i8CcAA2ez6.jpg.c22e3102f7d53749eea2e708fb55c0b1.jpg

Ale marne prowo ten cały temat. Mnie stać żeby sobie kupić taką grę biedaki i nie muszę prosić. Takie proszenie o grę to jakby ktoś wam w ryj napluł. Taki widocznie mamy klimat i czasy... nikt nie jest gotów umrzeć za cokolwiek.

Kappa

Potrzebuje kluczyka by namówić kumpli do wspólnej gry(przemilczmy fakt że ja już będę miał grę, a oni będą musieli ją dopiero kupić).

PefriX, ahh.. PefriX coś humor słabiutki ma od rana

wywiadówka? czy dziewczyna? może okres się zaczyna?

PrefiX zły, bo gra przegrana, Guru już śmietaną smaga swe kolana...

I już łza mu leci, i już zęby swe zaciska,

Przecież wiedział, że z Guru to się nie zakłada

Guru szczęśliwy, uśmiechnięty, no bo czeka już od rana

"Guru przestań! Guru proszę.. tylko nie kolana!"

I aż serce mi dygocze, jak mam pisać o tym wszystim...

"Umowa były jasna" Syczy Guru na Prefixa

"Chyba nie myślałeś, że w lolu pokonasz mistrza?"

"To nie fair, miałeś Annie" Krzyczy Prefcio zapłakany

"Wziąłem Annie, teraz Ciebie, redaktorze ukochany"

I Dantejskie sceny działy się zaczeły na tym lanie,

Prefix uciekł zapłakany, Guru gonił, głośno krzyczał

"Dorwę Cię, Ty! Ty szarlatanie"

Ale jak miałby go złapać, ze śmietaną na kolanie?

A Prefix biegł, strach na plecach nie pozwalał się odwrócić,

"W sumie to przegrałem, honor każe mi się wrócić"

Lecz rozsądek, jak rozsądek, swoje zawsze podpowiada

"A śmietana? I te nogi? A widziałeś te kolana?!"

Decyzja była trudna, Prefcio przecież jednym jest z elity

No to ch*j, co mi przyszło, Nic... Życie banity...

Prefix sam, samiuśki obrał drogę wygnańca

Lecz przeznaczenia nie uniknie, i z Guru jeszcze kiedyś stanie do tańca.

:D Mam nadzieje, że humor poprawiony, oczywiście każdy wers proszę o traktowanie z dystansem, nie ma tutaj żadnej złośliwości z mojej strony, pomyślałem, że zrobię to z jajem, i mam nadzieje, że wyszło :)

Przemo is Feudal.jpg

A ja nie chce kodu, dziękuję.

Witam wszystkich zebranych. Nazywają mnie Vinny i jestem tutaj nowy. (Vilczy dawniej, a dlaczego tak ? odpowiedź poniżej)

Przynajmniej w takim sensie 'nowy' jak wtedy kiedy Gandalf z Szarego stał się Białym i ledwo pamiętał po tej przemianie, co było ostatnio gdy się tak witał z ziomkami (po dobrym sylwku jest podobnie). Tak dla mnie jak i dla wspomnianego Majara, przejście na wyższy 'level' zmieniło moje podejście do gier. Jako Gandalf Biały zrozumiałem, że magia już nie jest tak fajna jak kiedyś (czyt. Ultima Online, Warhammer Online, Mu Online, Battle Of Immortals czy 2Moons/Dekaron).

Maszerowałem przez świat zupełnie nie wiedząc gdzie podziać swoje Growe Zamiłowanie... czegoś mi brakowało.

5a5a2c25c2c71_Vinnypustywrodku.jpg.3bf8446cacda0d5b0b69ac34835f4802.jpg

Nie miałem zbytniego wyboru pośród tytułów aktualnie dostępnych na rynku. Zawsze jakoś tak z sentymentem oglądałem się za przypadkowo spotkanymi różdżkami ale wiedziałem, że gdy taka laska jedna czy druga opanuje mnie swoją magią ponownie, to to nie będzie to samo co kiedyś.

Kiedyś było fajnie, teraz trzeba iść dalej.

5a5a2f8cf2b1e_Szukaiszuka.jpg.4d6e0d0543688fd8148c8341c4a8425c.jpg

Po latach poszukiwań chyba wiedziałem w jakie klimaty chciałem się zagłębiać, a jednocześnie nie zapominać o swojej "Szarej" przeszłości. Póki co musiałem zrezygnować z opcji Multi Player czy też MMO, dlatego moje nowe growe zainteresowanie ograniczało się do zabawy solo/offline.

Spoiler
<div class="ipsSpoiler_contents">
	<p>
		<img alt="5a5a2fde82720_Vinnyodnalazgatunekdlasiebie.jpg.ec51220f9614719f3a9e86029bf65805.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" data-fileid="3823" src="&lt;fileStore.core_Attachment&gt;/monthly_2018_01/5a5a2fde82720_Vinnyodnalazgatunekdlasiebie.jpg.ec51220f9614719f3a9e86029bf65805.jpg"></p>
</div>

Na razie jeżdżę na rowerze. Na konia wciąż zbieram złoto.

Życie moje nabrało wreszcie barw, o ile można tak powiedzieć gdy mówimy klimatach Mount&Blade: Warband, Mount&Blade; With Fire and Sword czy Stronghold Crusader.

Zapomniałem kompletnie o tanich sztuczkach typu "Yeb! Yeb Fireball! i nie ma wioski ! świecące złoto-niebieskie Golemy rozbijają wojska króla ! Necrosi nie chcą przestać zabawiać się trupami poległych młodych elfów...". O nie, teraz tylko Ogniem albo Mieczem :)

Od tamtej pory spałem spokojnie.

Spoiler
<div class="ipsSpoiler_contents">
	<p>
		<img alt="5a5a3f15ad87d_Vinnyspaspokojnie.jpg.e049069a1fa9ffbd267cb8602cfbad9d.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" data-fileid="3824" src="&lt;fileStore.core_Attachment&gt;/monthly_2018_01/5a5a3f15ad87d_Vinnyspaspokojnie.jpg.e049069a1fa9ffbd267cb8602cfbad9d.jpg"></p>
</div>

Nie przedłużając mojej historii; Life is Feudal: MMO jest idealnym tytułem do gry po sieci w klimatach mrocznego, prawdziwego średniowiecza bez zbędnej magii czy smoków. Tytuł ma potencjał do stworzenia świetnego klimatu, odgrywania dobrego RolePlay, a także do tworzenia społeczności z fanatykami tej samej maści co ja kiedyś gdy grywałem w UltimaOnline na shradach, czy gdy przesiadywałem na grach forumowych fabularnych, a także gdy graliśmy ze znajomymi w garażu, przy kubku coli/piwa, z kartką i ołówkiem przy sobie, a mowa tu o Książkowym Warhammerze.

Znam dzisiaj takich "fanatyków", którzy już budują wioski w Life is Fedual i nie raz mnie namawiali do wspólnej gry. Zauważyłem, że bardzo brakuje im mojego miecza do siekania, siekiery do rąbania, łopaty do kopania.

Mam nadzieję, że nie zamuliłem nikogo tym postem i będę mógł pomóc stworzyć dobrą społeczność RP wraz ze swoimi kompanami ;)

5a5a44db824ac_Vinnybezklucza.jpg.4406358af20dc054b2e416c43703cdde.jpg