Droga Informatyka

Zastanawiam się nad pracą informatyka.Mam pytanie.Czy mam iść do liceum czy do technikum?Jaki kierunek na studiach?Co będę mógł robić po studiach?

Jaki kierunek na studiach?

Socjologia, zdecydowanie socjologia.

Technikum studia zaLeżą od matury, inf to głównie grafik tylko tego brakuje I. programistow czasem. Ale to zależy od cierpliwości. Skończ tech potem dost.osujesz się do rynku I zapotrzebowania.

Jeżeli masz dosypozycji profil informatyczny w liceum, to idź właśnie tam, w technikum przeważnie informatyka wygląda tak, że przez 4 godziny poprostu się gra.

Technikum studia zaLeżą od matury, inf to głównie grafik tylko tego brakuje I. programistow czasem. Ale to zależy od cierpliwości. Skończ tech potem dost.osujesz się do rynku I zapotrzebowania.

Co za stek bzdur, grafika i informatyka to kompletnie różne kierunki. Brakuje grafików, a nie programistów? Na prawdę po so się wypowiadasz, na tematy o których nie masz bladego pojęcia? :D

Jeżeli po szkole średniej chcesz lepiej ogarniać informatykę to idź do technikum. Jednak technik w dzisiejszych czasach ch*ja robi. Pójdź do liceum o profilu matematyczno-informatycznym. W liceum lepiej Ciebie przygotują do matury, która otwiera przed Tobą wielkie możliwości. Zdasz dobrze, pójdziesz na dobre studia, ukończysz i dostajesz dużą (naprawdę dużą) kasę.

@

ktoś wspominał o grafiku. Otóż oznajamiam, że grafik komputerowy to kierunek bardziej artystyczny niż informatyczny. Obstawiam, że zaczynasz zabawę z PSem i chcesz być miszczem.

Jeżeli masz dosypozycji profil informatyczny w liceum, to idź właśnie tam, w technikum przeważnie informatyka wygląda tak, że przez 4 godziny poprostu się gra.

Może u was się gra ale u nas niestety nie ma grania ^^ może dwie godzinki w tygodniu z porywami do 3 ;p

Czyli z grubsza do liceum a potem studia?A jeżeli chodzi o profil matematyczno informatyczny to jestem w gimnazjum na takim profili i o ile mam 6 matematyk w tygodniu to informatykę jedną więc to się trochę mija z celem ale mniejsza o to.

Mam jeszcze zdolności jeśli chodzi o języka angielski.Jakie wtedy wybrać kierunki?

Ja Ci powiem tak - określ swoją drogę. Chcesz się wiązać z typowym sprzętem komputerowym? Chodzi mi o serwisy i tak dalej? Może chcesz być programistą, grafikiem, game developerem? Musisz określić swoją drogę w tej branży, bo jest bardzo wiele możliwości. Ja wciąż kształcę się jako programista, ale nie stawiam broń Boże na szkołę. Musisz po prostu wszystkiego sam się uczyć, książki, jakieś materiały w internecie, rozmowy z różnymi ludźmi - to motywuje i wiele osób mówi, że studia, czy liceum Cię tego nie nauczą. Najwyżej mogą Tobie zbudować jakieś podstawy, ale nie licz, że będziesz po dostaniu tytułu magistra jakimś wybitnym programistą.

Jeżeli masz dosypozycji profil informatyczny w liceum, to idź właśnie tam, w technikum przeważnie informatyka wygląda tak, że przez 4 godziny poprostu się gra.

Za to profil informatyczny w liceach wygląda z reguły tak... chociaż nie, on po prostu nie wygląda. W porównaniu z tym co robi się w technikum, nawet grając, nie nauczysz się tam z informatyki NIC. Może podstaw Pascala albo C++. A co do grania to zależy od zajęć i nauczyciela, więc jeśli ty tak masz... cóż, mogłeś wybrać lepszą szkołę.

Wybierz sobie szkołę średnią jaką chcesz, w ciągu pierwszego semestru na studiach na informatyce i tak dojdzie do kompletnego zrównania poziomu (no, może kilku semestrów, ale u mnie wygląda to tak: osoby po liceach brylują na matmie i fizyce w sumie też, natomiast ja po technikum mam bardzo mało problemów z, przykładowo, teorią układów cyfrowych [co w ograniczonej formie już w technikum miałem]). Pamiętaj że jak jednak kariera informatyka ci się nie spodoba*, to w technikum będziesz narzekał że masz rok w plecy jak większość moich znajomych :)

A i tak jak nie będziesz uczyć się sam na własną rękę, to g*wno będziesz wart. Informatyka jest tak szybko rozwijającą się dziedziną, że trzeba siedzieć na bieżąco w tym co się dzieje.

* - pamiętaj że informatyka to nie tylko siedzenie przy komputerku i klikanie bądź pisanie prostych rzeczy. To naprawdę dość męczące zajęcie, niezależnie od tego czy zajmujesz się grafiką, programowaniem (pisanie programów/programowanie urządzeń), obsługą sieci, tworzeniem i zarządzeniem bazami danych, webmasteringiem... i nie każda osoba ma do tego predyspozycje (umysł ścisły wymagany).

Czyli z grubsza do liceum a potem studia?A jeżeli chodzi o profil matematyczno informatyczny to jestem w gimnazjum na takim profili i o ile mam 6 matematyk w tygodniu to informatykę jedną więc to się trochę mija z celem ale mniejsza o to.Mam jeszcze zdolności jeśli chodzi o języka angielski.Jakie wtedy wybrać kierunki?

Nie zdziw się jak na studiach będziesz miał na początku samą matme i troche fizy :P

Każdy "informatyk" musi przebrnąć najpierw przez ścieżkę matmy.

Co do programista vs grafik

programiste robi się na polibudzie [najlepiej]

a grafika najlepiej na asp :)

Nie pisalem nic ze chodze do technikum. Liceum jest od tego, by pomoglo ci sie przygotwac na mature -> studia. Technikum do pracy.

Jeżeli po szkole średniej chcesz lepiej ogarniać informatykę to idź do technikum. Jednak technik w dzisiejszych czasach ch*ja robi. Pójdź do liceum o profilu matematyczno-informatycznym. W liceum lepiej Ciebie przygotują do matury, która otwiera przed Tobą wielkie możliwości. Zdasz dobrze, pójdziesz na dobre studia, ukończysz i dostajesz dużą (naprawdę dużą) kasę.

Pozdrawiamy przyszłego bezrobotnego, papierek nie gwarantuje Ci żadnej pracy - to nie komunizm. :D

Pozdrawiamy przyszłego bezrobotnego, papierek nie gwarantuje Ci żadnej pracy - to nie komunizm.

No to napisz mu jeszcze, że jest takie coś jak rozmowa kwalifikacyjna + 3 próbne miesiące pracy sprawdzające predyspozycje do aplikowania na dane stanowisko :P

Pozdrawiamy przyszłego bezrobotnego, papierek nie gwarantuje Ci żadnej pracy - to nie komunizm.

pozdrawiam debila, który myśli że bez szkoły cokolwiek osiągnie.

Wcale nie twierdze, ze papierek jest najważniejszy. Każdy głupi wie, że doświadczenie przoduje w temacie znalezienia pracy. Ale spróbuj pójść do pracy mając na CV - jestem po liceum ale ogarniam pascala -.- . Szkoła Wyższa to coś przez co trzeba przebrnąć, żeby mieć PODSTAWY wymagane do pracy.

No to napisz mu jeszcze, że jest takie coś jak rozmowa kwalifikacyjna + 3 próbne miesiące pracy sprawdzające predyspozycje do aplikowania na dane stanowisko

Nauka wyniesiona z gimnazjum "Ide do technikum, bo dostane papierek, i bede za***isty". Papierek da ci tyle, co kop w dupe, nie mam zielonego pojęcia, czemu u dzieciarni utrwaliło się przekonanie, że jakiś "papierek" ułatwi im zycie. Liczą się tylko i wyłacznie twoje umiejętności i wiedza wyniesiona ze szkoły. Czy na prawde tak trudno to zrozumieć? Ja rozumiem, że głąby którym się uczyć nie chce próbują sobie to wmówić, ale to juz paranoja...

Ja w tym roku poszedłem do liceum, zapewne programowanie i polibuda, narazie z informatyki tak naprawdę nic nie robimy, ale w drugiej klasie dochodzą bloki i masz dodatkowe 3 godziny z infy oraz w 2 klasie zaczyna się programowanie. Narazie tylko powtórka z programów, word, excel, photoshop i takie tam pierdółki. Niestety informatyka=matematyka. Bez tego raczej nie ujdzie, a matematyka w liceum już zaczyna być naprawdę trudna, wiem bo przez całe gimnazjum z matematyki ani razu książki nie otworzyłem do nauki a przez 3 klasy spokojnie same 4 miałem. Z testu 39/50 pkt. (ach ta chemia i biologia), a mimo to nieźle się przejechałem. Na półrocze mam 2 i naprawdę ciężko jest cokolwiek zrozumieć. Działania z pierwiastkami, ułamkami, potęgami musisz mieć wykute do perfekcji, gdzie piętrusy ze wzorami skróconego mnożenia i jakimiś totalnie beznadziejnymi pierwiastkami musisz rozwiązać bardzo szybko i bez pomyłki. Dlatego jeżeli z matmy nie masz chociaż 5 to zacznij się przygotowywać, jakieś zajęcia dodatkowe czy coś. I NAPRAWDĘ polecam po każdym temacie na końcu zeszytu zrób sobie "poradnik". Czyli np. dzisiaj mamy jakieś wzory to z tyłu napisz sobie ten wzór i obok jakiś ciężki przykład rozwiązany, żebyś jak zapomniał to popatrzył i zrozumiał. Ja teraz muszę się uczyć a siedzę na forum i pierdzielę farmazony. Mało osób idzie na polibudę, dlatego opłaca się bo stosunkowo łatwo się dostać jeżeli ogarniasz matematykę. Mam też jedną nauczycielkę, która jest bardzo wymagająca, ale bardzo w porządku osoba i też powtarza, że po polibudzie zarabia się grube pieniądze bo coś o tym wie i jest z ufoo zuooo. Generalnie życzę Tobie i sobie skilla z matmy.

Nauka wyniesiona z gimnazjum "Ide do technikum, bo dostane papierek, i bede za***isty". Papierek da ci tyle, co kop w dupe, nie mam zielonego pojęcia, czemu u dzieciarni utrwaliło się przekonanie, że jakiś "papierek" ułatwi im zycie. Liczą się tylko i wyłacznie twoje umiejętności i wiedza wyniesiona ze szkoły. Czy na prawde tak trudno to zrozumieć? Ja rozumiem, że głąby którym się uczyć nie chce próbują sobie to wmówić, ale to juz paranoja...

Wszyscy macie gówno rację, za przeproszeniem. Dzisiaj liczą się znajomości i 'cwaniactwo' (może nie takie dosłowne, ale przynajmniej specyficzne myślenie) - takie polskie realia są, co widać wszędzie, czy to w dużych miastach czy małych...

Ja też podłącze się pod temat, parę krótkich pytań: co tak z ogółu robi się na informatyce w technikum, a co w lic. o profilu info- coś tam? Jak wyglądają studia grafika (tzn. zaliczenia to prace czy jak?)? Są specjalizacje w zakresie 2d/3d, czy tak musisz ogarniać ogółem to i to? Nie mam kompletnego pojęcia o studiowaniu, więc jakby ktoś mógł przedstawić jakieś sensowne kompedium wiedzy na ten temat to myślę, że jeszcze wiele osób by z tego skorzystało.

Jeśli jesteś pewien tego że idziesz w stronę informatyki to moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby technikum. Przygotuje cię o wiele bardziej pod względem zawodowym niż liceum, a na studiach będzie ci to wszystko łatwiej ogarnąć. Zresztą nauczysz się podstaw, które już sam będziesz mógł rozwinąć. Co do matematyki, fizyki itd. Jeśli uważasz że technikum nie przygotuje cię do matury to jest coś takiego jak korepetycje, książki, koledzy, a może nawet jakieś znajomości u nauczycieli tych przedmiotów. Wystarczy chcieć i zacząć to robić.

Jestem w pierwszej klasie technikum o profilu informatyk i przez pierwszą semestr przerobiliśmy: Algorytmy, Pascal (cały czas przy tym pracujemy), MS DOS (przy tym też na razie siedzimy), systemy liczbowe, operatory logiczne, bramki logiczne, podstawowe układy cyfrowe, systemy plików. Tak mniej więcej nie pamiętam jak te wszystkie działy się nazywają. Uważam że dosyć sporo.

Wszyscy macie gówno rację, za przeproszeniem. Dzisiaj liczą się znajomości i 'cwaniactwo' (może nie takie dosłowne, ale przynajmniej specyficzne myślenie) - takie polskie realia są, co widać wszędzie, czy to w dużych miastach czy małych...

Ciesze się. Rozumiem, że szkoły już masz skonczone, i pare lat juz pracujesz, że jesteś tak bardzo przekonany, co do swoich racji?