Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna

a jestem ciekaw ile osób na 80 lvlu ma zakończony content gry który jest obecnie do zaoferowania, czyli po zalogowaniu nie ma ANI jeden rzeczy której by nie mógł odkryć/zrobić...

Dodatkowo śmieszą mnie trochę pewne porównania:

- WvW jest chaotyczne... to zależy od organizacji ludzi na serwerze, od tego czy są ludzie "prowadzący" czy nie, czy serwery na WvW działają czy śpią i przepychają się fortecami tylko. - każde OPEN PVP będzie chaotycznie jeśli nie będzie ludzi, którzy to ogarniają... ja wiem czego Ci brakuje - po prostu GANKU i tyle !!!

- powróciwszy do nudy na 80. Ja wiem, że nie każdego każdy element gry może interesować.. i faktycznie PRO PvE gracze, którzy żyją raidami mogą czuć niedosyt - ale czy nie wiadomo było już od dawien dawna, że głównym naciskiem ANet będzie kolejno - sPvP -> WvWvW - > PvE. Nie ma tutaj innej opcji i nie znajdą te osoby tutaj szczęście.

Ogólnie w wielu aspektach gra nie różni się od innych gier... np. na evencie obecnym i minigierce z szkieletami i dyniami ktoś stwierdził na TSie- no normalnie MOBA 3D ... . W wielu obecnych grach pvp wygląda teoretycznie tak samo, praktycznie GW2 różni się tym, że skill bazuje na graczu a nie itemie który nosi, większość ludzi narzeka właśnie na to, że nie mają co robić i się nudzą, a wszystko w grze jest bezsensu bo - " co mi to da " ...

o gustach się nie dyskutuje i ja nie mam zamiaru tego robić, po prostu zanim się zdecyduje na jakikolwiek zakup to robię sobie takie punkty:

1. Czego oczekuję od gry

2. Jak czas gry przedkłada się na "moc" postaci, do czego będę zmuszany bym był brany pod uwagę przy pve/pvp

3. Ile mogę poświęcić na grę i jak to przedkłada się na ogólny obraz moich możliwości w grze

4. Czy czas jaki poświęcę na grę jest warty płacenia abonamentu -przy p2p.

5. Porównanie moich oczekiwań z faktyczną ofertą gry, nie chce by naglę moja gra kończyła się na 20 poziomie - bo do tego etapu jest fajnie.

6. Co robić w grze kiedy lvlowanie będzie już historią, jak wygląda itemizacja i jak bardzo item lub jego brak odbija się na postaci.

7. Jak wygląda pvp, ogólnie.

8. Jakie są możliwości pvp - w otwartym świecie jak i na arenach.

9. Co decyduje o sukcesie na pvp, czy jest to jednostka, grupa, item czy skill.

To takie główne rzeczy które mnie interesuje, jest wiele wiele wiele pobocznych które wpływają najmniej na moją decyzję.

Jak jesteś casualem to możesz kupić, End dobija się bardzo szybko, i niestety mało jest co na nim robić, do niedawna wbijałem jeszcze pobawić się na WvW, ale gdzieś od tygodnia, może dwóch, w ogóle już nie wbijam.

Dobra dreedzik ciebie śmieszy wiele rzeczy lecz kogoś może jednak nie. Jak tobie podoba się bieganie po tych samych dungach 100x razy, robienie tych samych eventów to graj sobie ile wlezie....w sumie powiem ze mnie śmieszy jak taki casual ( jak to stwierdził Chiron w poscie wyżej i przyznaję mu rację) jak ty broni tej gry......Każdy ma swoje zdanie ty napisałeś i powinieneś skończyć a nie wykłócać się jaki to gw2 wspaniały.....Tak samo jak Chiron - 80lvl wszedł zbyt szybko, sporo skilli do rozwinięcia lecz w 80% bezużytecznych i nie używanych przez większość, te WvW na początku super fajne lecz z czasem nudne - jak dla mnie. Lecz niezaprzeczalnie wielkiem plusem (w mojej ocenie) duży otwarty świat - element którego brakuje w 99% mmo:/

Jak pisałem w wielu tematach warto zakupić ten tytuł i zakosztować wspaniałego świata zresztą pamiętajmy że to produkcja b2p więc jednorazowy zakup .

Tu się z panem Dreedzik nie zgodzę ,,Dodatkowo śmieszą mnie trochę pewne porównania:

- WvW jest chaotyczne... to zależy od organizacji ludzi na serwerze, od tego czy są ludzie "prowadzący" czy nie, czy serwery na WvW działają czy śpią i przepychają się fortecami tylko. - każde OPEN PVP będzie chaotycznie jeśli nie będzie ludzi, którzy to ogarniają... ja wiem czego Ci brakuje - po prostu GANKU i tyle !!!''

W tej grze jest taki sam problem jak w Warhammer Online do końca nie przemyślany siege . Poruszałem ta kwestie już parę razy wiec zaznaczę jeszcze raz nie da się składnej , przemielonej taktycznie gry zrobić na dzień dzisiejszy w gw2 a dla czego? bo nie ma alliance liczącego 5k osób grającego 24/7 . Co z tego ze twoje alliance dominuje jakiś tam większy obszar mapy przez 5-6h wreszcie osoby się wykruszają i traci się strategiczne ulepszone pointy . Jest to taka bezsensowna sieczka dla Casuali i tyle .

Co do prac nad spvp jakoś średnio dalej im to wychodzi ze streamów znikają z dnia na dzień czołowi streamerzy bo najznaczniej kończą z tą grą z nudów .

Gra jest dobra ale dla ludzi co spędzają przy kompie 5h tygodniowo dla kogoś z większymi zajawkami na współryalizacje w mmo to za bardzo nie jest produkcja.

Reasumując warto zakupić grę by zwiedzić dość przyjemy świat Tyrii . Jeśli się liczysz z pieniędzmi i jesteś casualem to kupuj w ciemno , zaś jeśli jesteś graczem spędzającym troszkę więcej czasu przy kompie odradzam zakup na dzień dzisiejszy . Błagam niech mi ktoś zaraz nie wytknie że to gra nie dla ciebie , nie chcesz nie graj , pierd głupoty a sam gry nie masz , lvlu 80 itd z gildi pvp z 60 osób zostało aktywnych graczy 2 reszta powróciła do starych produkcji jak l2 i inne mmorpg ze względu na brak progresu jak i sensu walczenia wvwvw wiec to nie jest takie moje widzimisie co sobie w głowie ujeb.... .

Tak btw. w Listopadzie szykuje sie za***iście duży update. Według leaków i plotek ma być dodana nowa kraina, nowe mody PvE, PvP i jakiś dupny kilkudniowy event. Oczywiście zawartość patcha to ploty, ale sam patch był potwierdzony przez Colina Johansona. Napisał on, że szykuje się "huge update" i że live team pracuje w pocie czoła by dostarczyć nam duże miesięczne aktualizacje tak jak obiecali ;)

Przypominam, że koło 19-20 ma się zacząć 3 akt Helloween i ma się "zdarzyć" jakiś jednorazowy event ;)

Dla mnie po prostu każdy z w/w zarzutów można przypisać każdej grze...

Ciężko jest latać i robić 100x te same dungi jak się nawet nie zrobiło ich w 20%, bo nie zawsze się ma czas na grę.

Czołowi streamerzy uciekają... z nudów.. ciekawe... jeśli nudne jest klepanie się pvp na tej samej mapie to dlaczego streamuje się w takich ilościach LoLa chociażby czy inne giereczki, stream to głównie pvp.

Odnośnie Warhammera i GW2, ogólnie siedgy, to jeśli wprowadzą zmiany - np. można się bić tylko od 18 do 22, czyli po 4h dziennie, oczywiście będzie kupa ludzi na jednej mapie, lecących klepiących się etc etc, pytanie tylko:

- co jeśli nagle jeden serwer zdominuje wszystko a ilość przeciwników nie jest wystarczająca na to by sobie odbijać fortece

- jak rozwiązać kwestie budowania, co dziennie się klepiemy 4h ale budować można 24/24.. no to trochę kiepsko będzie z atakami na przejęte i obwarowane fortece

- wydłużyć czas wrażliwości nie koniecznie rozwiąże w/w problem,

Wiem, że nie ma co gier zbliżać do rzeczywistości ale wielu tego szuka, już w AoC była jakaś namiastka tego, tylko dalej było to lekko ograniczone.

Na WvW nie koniecznie chodzi o posiadanie fortecy, bo przecież samo posiadanie daje tylko punkty do perków gildiowych, natomiast dla mnie największy fun jest z przepychania się między fortecami, walczyć sobie na pvp, bronić i atakować.

Co do sPvP, zastanawiam się ile gierek było tak rozwiniętych na początku, tak rozwiniętych jakbyście tego chcieli, chociaż zapewne i tak okazałoby się, że to za mało dla Was. Arenki obecne nie różnią się praktycznie od innych gierek, mało tego, żadne obecne MMO nie będzie w przyszłości w stanie zamienić się w gierkę która będzie mogła wystartować oficjalnie z e-sportem, w GW2 brakuje jeszcze tylko kilku narzędzi i opcji... a wszystko już jest zapowiedziane jako "top point".

Bronić, nie mam czego bronić, dobre samo się broni, w sumie mierzwi mnie taka ogólna niesprawiedliwość.. szukania gówna w śmietanie po prostu. To tak jak gracze WoWa, będą płakać na forum jaki to WOW jest fee, jak się psuje itp. a okazuje się, że faktycznie 5-10% z tych ludzi sobie grę odpuszcza, tak samo jest w GW2. Przesiew jest dobry, a wiadomo było nie od dziś, że nie będzie to szablonowe MMO i nie wszyscy się w tej grze odnajdą.

@Fermi ja doprawdy chciałbym byś pokazał jak to jesteś 'wyfarmiony' contentowo, że nie masz co robić... zrobiłeś każdy dung, na każdej ścieżce, wszystkie puzzelki, 100% mapy, całą kampanię - campania jest podzielona na 3 ścieżki - i wisienkę na torcie jakim jest legend w łapie - to rzeczy PvE. Natomiast jak z Twoją rangą PvP, jak z itemami PvP i ich crafceniem.

Doprawy wielu z Was ludzi "znużonych" stwierdza, że nie ma co robić, podając głównie argument "bo po co robić". I niestety, w jednych gierkach celem jest klepanie mobów, graczy po to by zdobywać kolejne pixele dla swojej postaci a w GW2 robi się to dla funa - przynajmniej dla mnie, dla mnie funem jest robienie takich a nie innych rzeczy w grze, a jednocześnie wiedza, że nikt nie będzie lepszy ode mnie tylko dlatego, że no-lifi w grze jest wręcz cudowna.

10% mi się wydaje że póki co to dobije wkrótce do 1/4 wystarczy zobaczyć nasze targowisko i allegro, aukcji przybywa.

System który arena zaproponowała jest fajny, ale tylko na początku i żaden update tego nie zmieni, no chyba, że dodadzą

- zmiana systemu dungów ( drop itemków od setów, do kraftu itp. z mobków , bossa, a nie jakieś żetony... )

... byłem tylko parę razy na dungach, bo mi się nie opłacało tracić tyle czasu tylko na jakieś debilne monety, żeby sobie seta wykupić tylko dla wyglądu..... btw i tak na początku 2/3 ludzi wykorzystywała świadomie błędy np. na CoF)

- mapy gdzie było by dozwolone pvp, gdzie trzeba by było łazić z kimś dla bezpieczeństwa podczas wykonywania questów

- i te śmieszne World Bossy co stoją w miejscu, toć to porażka XD

jak znasz dokładną liczbę polskich graczy to winszuje, ale jest ona mała w stosunku do reszty grających i niestety ale polscy gracze nie są tak zapaleni do wojaży w pewnych kręgach jak wiele innych narodowości.

Wiem jedno, GW2 będzie grą której nigdy nie sprzedam, z prostego względu... zawsze będę mógł do niej wrócić niezależnie od przerwy, czy to wymuszona czy chciana, a sam powrót nie będzie równoznaczny z koniecznością wyłożenia kasy czy doganiania innych by móc z nimi gdzie pograć.

Należę do graczy zadowolonych z wydanych 170zł. Gram kiedy chce i kiedy mam na to czas, a jeśli go mam i chce go przeznaczyć na grę to spędzam go w GW2.

Nie ma nic na rynku MMO, które w moich oczach jest warte czasu i pieniędzy, dodatkowo nic w tej materii się nie zmieni a najbliższa produkcja która mnie interesuje to ArchAge.

.... napisze tak, nie znam dokładnej liczby, ale nie widziałem jeszcze tylu aukcji od jakiejkolwiek gry 2 miechy po premierze.

Edit:

Dla pewności jeszcze sobie sprawdziłem, jak to wygląda teraz i nadal masakra i te ceny jakie ludzie sobie krzyczą xD

http://allegro.pl/li...&category=45715

No to wraca argument - bo co mi to da - taka mentalność wielu ludzi, a w gronie polaków jest to główny argument.. zrobienie czegoś musi ci coś dać fizycznie - item - ale item sam w sobie to dno item musi być kozak, musi Ci dać możliwość klepania ludzi z zamkniętymi oczami i stania na przeciw 20 luda z myślą - co oni mi mogą zrobić - a hordy mobów powinny z miejsca padać na ziemię i dropić epaxy.

Tutaj nie o to chodzi.

Odnośnie aukcji.. to mało widziałeś.. polski rynek-aukcje- nie jest żadnym wykładnikiem, po miesiącu SWTOR stał w takich ilościach na zagranicznych serwisach sprzedających konto, że trzeba było cenę co chwila obniżać by odzyskać kasę, także tutaj to to jest pikuś.

Co do aukcji to po prostu wychodzi to co wyżej powiedziałem, nie spotkałem się z osobą która na pytanie dlaczego się nudzisz, przecież jeszcze tego czy tamtego nie zrobiłeś, odpowiada mi "a po co w ogóle to robić, co mi to da", zawsze odpowiadam, "to po co w ogóle grasz w gry, co one Ci dadzą".

-------------

Kto chce grać, będzie grał, komu się nie podoba niech nie gra, czy warto kupić - każdy gracz inaczej na to patrzy.. nie ma triala i raczej bym na niego szybko nie liczył, bo nie jest to gra abonamentowa, że przyciągnięcie ludzi in-game da nam gwarantowany zysk, bo zakupi abonament, także szukać, czytać, oglądać i co najważniejsze.. odpowiedzieć sobie na pytanie - co ja chce od gry i co w niej chce robić - a następnie sprawdzić te założenia na tle gry.

Potrafię odpowiedzieć na pytanie "po co to robić, jeśli nie dostanę żadnego itema?" ja robię przedewszystkim dla punkcików na swoim koncie, punkcików osiągnięć, mam ich blisko 2000 a chcę jeszcze więcej, kocham stale powiększające się punkciki i chwalenie się nimi wśród kręgu znajomych. To mnie satysfakcjonuje. Nie mam z tego materialnego zysku, ale psychiczny jak najbardziej. też jestem za tym, że GW2 opłaca się kupić, bo daje masę frajdy. Nawet po tych 300 godzinach mam jeszcze masę rzeczy do zrobienia i jeszcze trochę.

Dreedzik troszkę ten argument jest zabawy dla mnie porównywać mmorpg i bg do doty czy lola . Napisałem że czołowi streamerzy uciekają bo akurat dużo spędzam w pracy na streamach więc mogę to zaobserwować , w pierwszym miesiącu dzień w dzień trenowały gildie 5vs5 bo chyba liczyły rzeczywiście jak ty na powstanie sceny e-s ale taka prawda że szara rzeczywistość to zweryfikowała .

Co do wvwvw i tego systemu 4h

-jak może nie być wystarczająca ilość przeciwników ? Zobacz jaka ilość miejsc dostępnych jest teraz i ile czasu czekasz w kolejce na podłączenie a jak by to wyglądało gdy by gildie wiedziały że jest siege i byłaby mobilizacja - o populacje nie masz co się martwić

-Musiałby zostać przebudowany system wvwvw bo w obecnej formie bardzo kuleje

Nie chodzi o zbliżanie się do rzeczywistości ale by na wvwvw mogły się odnaleźć bardziej zaawansowane gildie nie jak to teraz wygląda Casual-war

Tobie to sprawia fun większości osób bardziej profesionalnych w mass pvp(siege) nie bo jest to bezmyślna sieczka (czołowa gildia z twojego servera uciekła po 2 tyg dzięki której się wasz server liczył na wvwvw a ty mi się starasz powiedzieć że to taki sobie wymysł ) .

Co do BG Gw2 niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnia pośród masy mmorpg p2p z ostatnich lat . Proszę cię nie wspominaj o tym e-s co wypowiedz i twoich przemyśleniach jak to będzie wyglądać za 30lat .... albo co gdzieś usłyszałeś no chyba że pracujesz w AN i masz to info z pierwszej ręki to przepraszam , dziś jest dziś i do e-s chyba trochę brakuje tej grze . ( Zawsze chciałem by GW2 zabłysło na scenie e-s ale zamiast przybliżać się do tego to się oddalamy )

Dobre gry się same bronią tak jak napisałeś z tym się w pełni zgodzę . Nie mam zamiaru toczyć wojny z nikim ale odkąd czytam twoje posty Dreedzik (a czytam prawie wszystkie) nie dostrzegłem nigdy nawet 1 słowa krytyki a większość swoich argumentów podtrzymujesz tym ,,będzie to kiedyś zrobione , dodane , zmienione ''' . Wspominałeś o wowie tam masz ludzi którzy grają w niego xx lat ale potrafią wytknąć , głośno powiedzieć ,,TO JEST CHU.....!'' tu w gw2 bynajmniej na tym portalu utworzyła się mini sekta fanatyków :) (spoko hejterów też nie brakuje) .

@up Dreedzik Wiele osób odpowiada ci tak na twoje pytanie bo taka prawda i nie pisz że Polacy mają taką mentalność bo masa obcokrajowców podziela to zdanie . Równie dobrze moża powiedzieć co mi da bicie tysiąca mobów by zdobyć 5 achievment point - fun??? jest to chyba jeszcze bardziej chore niż znienawidzony grind :) .

Wystarczyłoby by były sety które da się ciężko zdobyć (remix instancji albo craft , jest masa możliwości) dające troszkę lepsze bonusy od tych casualowych , broń np 100dmgu więcej , nikt tu nie pisze że masz solo win vs 20 tylko jakiś progress/boost . Sam się zaliczam do tego grona bo nie widzę sensu zdobywania 40 setów by wyglądać co 5min inaczej , jak bym chciał się bawić w customize postaci to pograłbym w APB a nie męczył się w zdobywanie wyglądowych rzeczy w gw2 .

Tak troszkę odszedłem o sensu tematu więc przepraszam .

Kiedyś w serwisie (tym mmorpg.org.pl) był news o nowym dodatku wowa (bodajże miesiąc czy 1,5miecha po premierze) i napisane było iż dodatek z pandami sprzedał się wtedy już w nakładzie około 2,7mln kopii, a gw2 NIE PRZEBIł liczby sprzedanych kopii MoP.....Specjalnie nie sledzę nowinki mmorpg ale nigdzie jeszcze nie widziałem żeby arenaNet pochwaliła się sprzedanymi egzeplarzami......więc nie wszystkim gw2 się podobało a raczej większości i taki super to on nie jest..Jednak co przyciąga do gry to mega otwarty wielki świat i b2p - moje odczucia

bvndy.. mówisz o szarej żeczywistości powstania e-s w GW2, a przepraszam bardzo, czy są jakiekolwiek przeszkody by ona powstała, nie, dlaczego, bo sama ANet do tego daży wprowadzając nowe elementy do sPvP, teraz na kolejny ogień pójdzie custom areny a potem spektator, mając już takie zaplecze to nie ma najmniejszego problemu by e-s się rozwinął i jechał z koksem. Nikt nie zakładał jak i sama ANet pisała o tym, że w dniu premiery nie będą wszystkie elementy spvp gotowe, elementy do e-s. To nie gracze pragną wyrobić GW2 na e-s tylko ANet, dlaczego, bo to po prostu kasa.

Dlaczego porównuje do moby, dlatego, że dla mnie jako gracza może być tak samo nużące latanie po 2 mapach i robienie ciągle tego samego, pomimo iż liczy się skill a nie item. W GW2 masz bardzo podobnie, wariantów jest więcej i będą nowe a balans opiera się na bazowych skillach postaci + skillach graczy.

---

Nie wiem co to są kolejki na WvW wchodzę kiedy chce i walczę sobie z ludkami bez najmniejszego problemu, zazwyczaj latają po 2 grupy z comanderami.

Albo limity albo otwarta walka, niestety nie da się zrobić by otwarta walka na mapach open pvp z elementami struktur były "fair" o każdej porze dnia i nocy.. niestety tak jest. Jeśli podniosą rangę zamków to ich przejmowanie będzie już narzucało pewną liczbę graczy i zachowania.. a coraz bardziej stwierdzam, że GW2 po prostu unika słowa "musisz" "narzucać" etc.. Nie możesz też przelewać problemów serwerowych na ogól gry. Z mojego serwera też pouciekały gildie jak przegrywaliśmy i co się okazuje, obecnie dominujemy, potrafimy zebrać się i wystawić lepiej zorganizowanych ludzi niż inne serwery... a dla mnie to jest fun, kiedy człowiek lata podzielony na 2-3 grupy pilnując wielu miejsc na raz. Fakt w nocy sobie ktoś coś przejmuje, ale przychodzi dzień i wszystko wraca do normy.

Ale jak wspomniałem to sprawa indywidualna i tak samo jak hejterzy tak samo fani mają swoje racje, hejterzy narzekają na to co im przeszkadza a fani po prostu się bawią - oczywiście są skrajne przypadki ale cóż... .

Powiem tak, grałem w SWTOR, hejtowałem go po 30 dniach grania, hejtowałem przez 30 dni.. abonamentu i konto sprzedałem, nie było realnych szans na ujrzenie zmian w odpowiednim kierunku etc etc. Morał wyciągnąłem taki, że jeśli coś mi się nie podoba, nie trafia w moje gusta a przy okazji widzę, że prace devsów idą w kompletnie innym kierunku olewając bardzo istotne problemy - istotne dla mnie i może jakiś % innych ludzi - to z takiej gry rezygnuje.

--

Nie jestem wstanie krytykować czegoś co mi się podoba, nie gram np. jak w Aionie po 10h dziennie przez 10 miesięcy klepiąc ponad 3600 godzin przegranych, kiedy po takim "zapleczu" mogę narzekać. Obecnie siedzę w grze 2-3-4h w zależności od dnia no i dodatkowo często nie siadam do gry w ogóle. Jedyne co krytykuję i robię to na oficjalnym forum jak i w bezpośredniej rozmowie z ANet, tego jak wolno pracują nad botami, ale to jest sprawa bardzo śliska. Dla mnie:

- Craft-> OK,

- LvLowanie - OK

- Balans - OK

- Dungi - OK

- PvP - OK

- PvE - OK

jak wspomniałem, nie siedzę po 10h jak co niektórzy by jakieś elementy mi przeszkadzały czy mnie nużyły.

---

Odnośnie e-s. Sorki, że według Ciebie wysysam sobie rzeczy z palca, ale są to nie moje słowa tylko słowa developerów. Ich planem jest stworzenie gry z elementem przystosowanym do e-sportu, stąd osobne staty postaci, całkowicie inny sprzęt i kolejne narzędzie przybliżające do tego, że spvp będzie mogło być brane pod uwagę przy turniejach pvp. Brakuje na dzień dzisiejszy Custom Aren i Spektatora. Nie są to rzeczy palcem po wodzie pisane ani rzeczy których nie spotkamy przez rok. Nie ma co ukrywać, ale prócz fixów contentowych - eventy i personal story - fixy w GW2 tyczą się głównie strony pvp, balans skilli itd jest po to by na pvp wszystko było cacy. Gdyby nie obecny event zapewne jeszcze długo czekalibyśmy na coś nowego w PvE.

Dla mnie nie jest szklanka do połowy pusta. Ale też nie jest do połowy pełna. Wiem jedno, nie każda gra jest grą dla każdego rodzaju odbiorcy, zarówno stare jak i nowe produkcje i już nikt tego nie zmieni. Co było z TERA, zobaczycie co będzie z B&S i z innymi gierkami, TITAN PRJEKT też już nie przyciągnie tylu ludzi co WoW posiada, bo albo WoW się skurczy albo TiT. będzie mniejszy. Rynek gier się tak pomieszał, że człowiek zgłupiał po prostu i nie ma co nad tym się rozpisywać.

---

Dlatego bvndy GW2 tak jak GW1 jest inne od wielu gier i nigdy nie był kierowany do massy tylko do konkretnego rodzaju odbiorców... Nie ma sensu przepychać się w argumentach co komu się podoba, nie sprawisz nagle by w daną grę zamiast 2 mln ludzi grało 20mln, tylko dlatego że Ty i x% innych graczy chcecie konkretnych zmian w kierunku, który dla was jest dobry. Nie da się tego osiągnąć w dzisiejszych czasach i żaden producent nie liczy na to, że jego gra będzie przyciągać do monitorów miliony graczy. Komu się podoba to będzie grał, osobą którym się to nie podoba zapewne odejdą i może wrócą.

Najlepszym doradcą odnośnie jakiegokolwiek zakupu jesteś Ty sam, nie ma co się tutaj ludzi pytać, co się komu podoba i czy warto jakąś grę kupić, ja gdybym tak robił to w 90% gier bym nie grał i zapewne dużo mniej filmów bym obejrzał. Informacji jest od ciula pana, filmów też. Jeśli po wszystkich masz wątpliwości to moja rada - nie kupuj.

Czyli w skórcie sumując - jesteś casualem - kup i wmawiaj sobie jaka gra to jest wspaniała jak to niektórzy wyżej

Żeby się nie nudzić, wystarczy wejść w zakładkę achievement i robić wszystko po kolei, a jest tego cała masa. W GW2 są wyznaczone poszczególne rzeczy za które można dostać trochę punktów. Co do większości MMO, to tylko i wyłącznie farmić itemy można, a raczej trzeba, by być lepszym. Tak bardzo lubicie być przymuszani? Wasza sprawa, tu nikt nie będzie z was się śmiał, że nie wyfarmiliście uber staffa z dungeonu i to, że obecnym na PvP lekko drasneliście przeciwnika, a tym z dungeonu przeciwnik położył was na hita. Tutaj naszczęście nie ma czegoś takiego. Gdybyście naprawdę zrobili zestawienie tego co jest a czego nie ma w GW2, to przekonalibyście się, że w Guild Wars 2 jest tego cała masa. Masa do roboty która starcza na parę miesięcy z podstawoym kontentem.

GW2 byłby drogi jak na B2P, gdyby kosztował 300+ zł, a tak kosztuje 160-200zł. I tak jak ktoś napisał, że 80 zł na WoWa to dużo, tu macie 160zł i gracie ile chcecie. Minęły już dwa miesiące od premiery. Grając w WoWa, musiałbym dopłacić 80zł subsrybcji zakładając, że dopiero co wyszedł i kosztował jakieś 130 zł. Jak na B2P GW2 jest naprawdę tani i megagrywalny.

Po dwóch miesiącach też mogę już napisać co mi się nie podoba, jednak będąc szczerym do bólu nie wiele tego jest:

- Nagłe pojawianie się przeciwników w WvW (widzisz jednego, dwóch kolesi biegnących przed tobą, chcesz ich wykończyć i padasz na hita, a tu nagle pojawia się zerg liczący 30 osób ),

- Zwykłe zwierzęta jak jelenie i dziki są podzielone na białe które padają na hita i żółte które są wytrzymałe jak zwykłe moby,

- W niektórych miejscach wpada się pod tekstury używając konkretnych skilli.

Narazie tyle.

GW2 jedyny mmorpg w którym w nie całe 4 tyg osiągnąłem 80 lvl cały set exo łącznie z biżu , max crafta x 2 100% mapy, cały story mode, byłem na paru dungach, które osobiście mi się nie podobały (system ich organizacji drop/nagrody), powiększony bank i torby (15 niewidzialne i inne duperelowate), na WvWvW odechciało mi się biegać i zdobywać na okrągło to samo..... próbowałem nawet robić nowe postacie ale dochodziłem do 13 lvla i mi się niedobrze robiło jak pomyślałem że znowu mam robić to samo... jak by można było cofnąć czas to bym nie kupił

ps. grałem po kilka godzin po pracy codziennie, w weekendy trochę dłużej, nie pamiętam w jakiej grze tak szybko odechciało mi się grać jak w GW2

ps2. jp zupełnie mnie nie interesowało to taka zapchaj dziura, jak by człowiek nie miał już co robić..... ja jak nie mam co robić to wyłączam pc i idę się odchamić

ps3. wspaniałe uczucie jak robisz questy na mobkach i wypada ci coś epickiego albo legendarnego , a nie mapka 80 i lecą masowo te same żółte itemki

ps4. handel kuleje śmiech na sali XD

No u trudno ukryty, po prostu gra nie jest dla Ciebie i tyle. Nikt tego nie zmieni a devsi nale nie wymyślą cudu by zadowolić każdego ;] - i proszę mi nie wyjeżdżać z WoWem, bo on tego też nie potrafi, gdyby tak było to WoW by przyciągał nowych a nie starych.Po Twojej wypowiedzi widzę, że po prostu brakuje Ci standard farm itemizowanego MMO.. i nikt nie ma Ci tego za złe, to że GW2 takie nie jest większości ludziom odpowiada - na tyle odpowiada, że serwery nie pustoszeją ^^. Tobie proponuję znaleźć kupca na grę, ty będziesz zadowolony z 90% odzyskanej kasy i ktoś z tańszego zakupu.

Fermi wmawiać sobie to mogę, że jestem wysokim wysportowanym brunetem a nie, że gra jest cudowna, to nie te czasy. Kiedy mi się coś nie podoba to wywalam to na śmietnik i idę dalej. Casual.. oczywiście, tacy ludzie rządzą w świecie MMO, rządzą pod względem liczebności jak i wytrwałości w grze, w każdej z gier nawet w WoWie hardkorzy to gracze czyszczący kontent po patchu/dodatku, młucący przez miesiąc na pvp i sobie idą na przerwę logując się 1-2 w tygodniu a do czynnej gry, często do płacenia abonamentu wracają przy kolejnym dodatku.

To samo z Riftem - znaczy się jako grą - też nie ma wielu graczy, ale jej liczba jest wystarczająca do tego, by się dobrze grało, by gra była rozwijana i by nagle po 4 miechach nie przeszła na f2p, to już minął rok.

--------

@Dwarfar

Nagłe pojawiania się przeciwników jest podyktowane sprzętem i domyślam się, że chodzi tu o HDD... osoby u mnie w gildii ze słabszymi zestawami proc+graf a posiadający dyski SSD nie mają takiego problemu na WvW. Sam odczuwam bolączkę związaną z wolnym dyskiem kiedy stoję w mieście - Lion Arch - na evencie ... 50 klatek a gra mi "docina" i dysk się muli.. czas ten wiekowy sprzęt wymienić ^^. W grze nie ma opcji by to jakoś polepszyć etc etc.. tym bardziej, że ma się wsio na maxa :)

Ja od siebie NIE POLECAM kupywać GW2. Poexpisz, pobiegasz i Ci sie znudzi, ale to twoje zdanie decyduje, Nawet nie wiem jaki masz charakter do gier i jakie gry lubisz.

Szczerze mówiąc to wolę być casualem i dobrze bawić się przy grze 2-3h dziennie, niż być "HARDCOREM" i męczyć się 10h na dobę, żeby zdobyć "Miecz guru of Berserking +9", który rożni się od poprzedniego tym, że ma o 20 więcej ataku i inny kolor czcionki.

@Topic

Jeśli od gry oczekujesz przyjemności oraz relaksu oczywiście, że warto zakupić.

Jeśli chcesz farmić, grindować, koxać, ownić i gankować n00bów to nie gra dla Ciebie.