Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna

Popieram "Gothur" kiedyś męczyłem się w innej grze po 10h codziennie.. by do czegoś dojść a teraz wchodzę do gry kiedy chce.. kończę jak mi się podoba i również świetnie się bawię (może to kwestia mniejszej ilości czasu..).

bvndy narzekasz że z tak małą ilością osób można tutaj podyskutować normalnie. Ale kiedy ja wykładam moje argumenty dlaczego podoba mi się GW 2 to od razu staje się "fanboyem" albo "casualem" a według Ciebie także "fanatykiem". To mnie wkurza niemiłosiernie. Popieram Dreed'a i jego wypowiedzi bo wiem że jemu też chodzi o czerpanie przyjemności z gry, a nie o udowadnianie wszystkim dookoła "jaki to ja jestem wspaniały bo spędziłem więcej życia w grze niż w realu". Wydaje mi się że traktujecie gry nieco zbyt poważnie. Gra to tylko gra. Dorobiliście sobie definicje i staracie otoczyć aurą "profesjonalizmu". ŻENADA. Sztuczne nadawanie sensu swojemu żałosnemu życiu. Gry powinny być odskocznią od rzeczywistości, relaksem, a nie przykrym obowiązkiem. Tak jak to stwierdził Dreed, ludzie zbyt długo przyzwyczajali się do rozwiązań z WoW'a żeby teraz uznać za dobre coś innego. Ale minie trochę czasu i tak jak to bywa z piosenką która dopiero po jakimś czasie słuchania zaczyna się podobać, tak i tutaj sądzę że GW 2 jeszcze odżyje. Staram się być cierpliwy i nie obrażać nikogo, ale jak czytam niektóre posty to nóż w kieszeni się mi otwiera. Bvndy twierdzisz że to nie jest kwestia charakteru, a ja twierdzę że właśnie to narzekanie jest wpisane w geny masy Polaków. Bo łatwiej jest coś obrzucić gównem niż pochwalić. Dla mnie szklanka jest zawsze do połowy pełna. Jest to mój ostatni post tutaj bo portal ten swoją subiektywnością skutecznie mnie do siebie zniechęcił.

Dreed to gie-wu-dwo-wy psychol, broni tej gry niczym mohery krzyża w Warszawie.

Prawda jest taka, że wśród wszystkich znajomych którzy kupili Gw2 (8 osób ) nikt już nie gra, o czymś to musi świadczyć bo wcale nie są no-lifami, nie są też 100% casualami.

właśnie o tym pisze u mnie to samo xD, ale prawdziwy fanatycy będą bronić swego i może dzięki nim gw pociągnie odrobinę dłużej.... tak patrze 2 miechy od premiery jeszcze ze 2 i czas na płatny dodatek za 100 tak nie pozornie źeby się nie skapneli że to nie jest tak do końca B2P i mają ukryty abonament w postaci dodatków - policzcie sobie xD liczyć średnio 30 zeta na miesiąc

coś ty oni nafarmili tyle gemów, że pewnie sam Dreed kupi całe ArenaNet za nie

jak skończycie swoje marnacje to wybierzcie inny top i inny dział, bo nie miejsce tu dla was panowie.. wasza "subiektywna" krytyka jest po prostu nic nie warta, dlatego że podpieracie się czymś co można tak samo obalić jak poprzeć - gustem i własnymi predyspozycjami - a to nie te fakty decydują o ogólnej "przydatności" gry.

To, że twoi kumple nie graja nie oznacza to, że moich 10 kumpli wciąż grających się myli...

to tak samo jakbym powiedział, że ja i moi qmple graliśmy w WoWa i nam się już nie podoba - to też coś znaczy.

Ukryty rozczaruję cię niemiłosiernie, wręcz załamię Twój świat..Anet nie planuje częstszych dodatków jak robił to w GW1 czyli od 6 do 12 miesięcy do poprzedniego, pierwszy dodatek był po 12 miechach, potem po 8 miechach i ostatni po 6 miesiącach. Także jeśli ja mam po 26 miesiącach dodatkowo zapłacić te 360zł to ja z chęcią wybiorę tą opcję - bo to ~14zł miesięcznie a nie 50-60 w zależności od tego w czym płacimy.

Warto naprawdę warto! Wiele osób mówi , że po osiągnięciu lvl cap niema co robić...niezgadzam się... jest mnóstwo rzeczy do zrobienia... zaczynajac od craftingu przez dungeony az do instancji i eventów...a tak wogóle to ta gra jest dla casualowców a nie dla jakichś no-life'ów grajacych 10-16 godzin dziennie... a i dodam tylko ze niedlugo wejdzie do gry ogromna ekspansja wprowadzajaca mnostwo nowości :)

Moim zdaniem GW2 na dzień dzisiejszy to pozycja OBOWIĄZKOWA dla szanowanego się fana gier MMORPG. Gra jest rewelacyjna pod każdym względem. Jedynym minusem gry jaki zauważam to wolne naprawie błędów przez wydawców. Ale poza tym same plusy. Klasy, rasy... nawet nie będę wymieniał bo plusów jest tyle, że hej!

Czy warto? Ku**a, biegiem do sklepu po GW2, już! :P

Najgorsze jest to, że po prostu ludzie sami nie wiedzą czego chcą... szukają gier grinderskich ale drą się wszędzie by robili coś nowego, bo jeśli pojawi się na rynku coś co już kiedyś było to z miejsca komentarz "szału nie ma", "odgrzewany kotlet" itd.

Wielu ludzi swój cudowny MMORPGowy świat opiera na zbieraniu punktów expa by lvlek rósł i by zdobywać coraz to lepsze itemy, by przyno-lifić na 2-3 tygodnie i zdobyć sprzęt tylko po to by rozkładać innych na PvP - niektórzy określają to mianem "dokarmiania e-penisa".

Po prostu ludzie nakarmieni grindem i pogonią za "pixelami" jakimi są nowe itemki zapomnieli co znaczy RPG i co powinno decydować o "sile" postaci. Denerwuje ich to, że grając pvp dostają wpierdziel od jakiegoś przypadkowego gościa z rankiem 1-4 tylko dlatego, że ogarnia się lepiej od nich.

Zapominają co niektórzy, że sławę i kasę na grach MMO w turniejach zdobywa się skillem a nie itemem... ale cóż... GW2 jest wreszcie dla mnie pozycja do której siadam z ochotą i z chęci a nie z konieczności bo:

- nie siądę to stracę kasę z abonamentu - p2p.

- nie zrobię dziennych to czas kiedy ubiorę fajny set odwlecze się strasznie w czasie, a tego bym nie chciał - wymuszanie monotonnej gry.

- jest 1 rajd w grze od którego musisz zacząć i iść po kolei, musisz wpierw zdobyć set z tego pierwszego by iść na kolejny i tak dalej - wymuszanie klepania jednego i tego samego tylko po to by zobaczyć coś nowego,

Ludzie narzekają na brak instancji, a jestem ciekaw ile z Was porobiło każdą instancję w każdej możliwej drodze/ścieżce? Wielu z Was marudzi, że nagrody są liche bo nie dostaje się itemów, które cię wzmacniają - to zarzut wymieniany kilka "-" wyżej. Jeśli ktoś nie czerpie funa z wypadu do instancji ze znajomymi, że dungi są krótsze dzięki temu osoba pracująca i wpadająca na te 2h do gry może spokojnie sobie pozwolić na fajny wypadzik, to ja się pytam po co do czegoś takiego wchodziliście. Denerwuje was brak "trójcy" to po co grę kupowaliście... informacje jakie podała Anet grubo przed wydaniem GW2 nie były bujaniem w obłokach.. tylko czystym faktem, którego doświadczaliśmy na betach i który jest teraz w czasie gry... mimo wszystko żeście to zakupi i zagrali... a teraz narzekacie.

każdy wuj na swój strój... ubywa to wam hejterom już argumentów i miejsca na lamentowanie i trolowanie... 26 serwerów: 4 medium, 6 full, reszta high. godzina 6 rano we wtorek... no wręcz za***iste pustki na serwerach.

@Dreedzik ,,Najgorsze jest to, że po prostu ludzie sami nie wiedzą czego chcą... szukają gier grinderskich ale drą się wszędzie by robili coś nowego, bo jeśli pojawi się na rynku coś co już kiedyś było to z miejsca komentarz "szału nie ma", "odgrzewany kotlet" itd.'' Bo takich gier nie ma a jeśli ktoś twierdzi że zdobycie max lvlu i sprzętu w grach z ostatnich lat jest jakimś problemem to o czym rozmawiamy ?

,Wielu ludzi swój cudowny MMORPGowy świat opiera na zbieraniu punktów expa by lvlek rósł i by zdobywać coraz to lepsze itemy, by przyno-lifić na 2-3 tygodnie i zdobyć sprzęt tylko po to by rozkładać innych na PvP - niektórzy określają to mianem "dokarmiania e-penisa".'' Pomimo tego że setki razy ci tłumaczyłem to do ciebie jak kamieniem o ścianę... Nie będę się produkował znowu na pół strony by ci to wytłumaczyć . Ale irytujące to jest że pomimo iz ja rozumiem twoje podejscie do gw2 ty nie możesz zrozumieć mojego co do gier grindowych bo to dla ciebie powiększanie e-penisa . To tak jakbym ci napisał grasz w gw2 bo jesteś piz*a i nie potrafisz niczego zdobyć , ale nigdy Ci takiego czegoś nie powiedziałem bo szanuje twoją opinie i to czego oczekujesz od gier. Nie rozumiem czemu pajasz taką nienawiścią do takich graczy jak ja . Połowa twojej gildii to zapaleni grinderzy którzy jak wyjdzie jakaś gra warta uwagi wyemigrują do niej by mieć współrywalizacje .

,,Po prostu ludzie nakarmieni grindem i pogonią za "pixelami" jakimi są nowe itemki zapomnieli co znaczy RPG i co powinno decydować o "sile" postaci. Denerwuje ich to, że grając pvp dostają wpierdziel od jakiegoś przypadkowego gościa z rankiem 1-4 tylko dlatego, że ogarnia się lepiej od nich.'' - Ten argument to strzał w 10 ! Tak nie gram w gw2 bo przegrywam na spvp odkryłeś słabą stronę graczy którzy przestali grać w gw2 - zostali sami wyjadacze i wreszcie powstanie e-s z samymi pro teamami . !

@Nishtec nie poznałem twoich argumentów wiec się nie wypowiadam ale jeśli napiszesz sensowną wypowiedz dla czego gw2 jest fajne to ok każdy ma własne zdanie ty się możesz nie zgadzać z moimi ja z twoimi argumentami ale się szanujmy . A nie jest tak ? większość osób argumenty opiera już nie tylko na temat gw2 ale o większości gier - gra jest fajna bo jest albo jest chu... bo tak .. , a ponad połowa z nich nawet nie miała okazji w nią zagrać . Ile razy się spotkałem gdzie ktoś pisał : jak taka ch.. gra może wychodzić w dzisiejszych czach na pewno w nią nie zagram , kto takie gry dziś robi itd .. ( Problem w tym że ta gra jest juz 7 lat na rynku ... )

Również popieram Dreeda pod wieloma względami , ale irytuje mnie jego podejście do innych opinii nie potrafi dostrzec u kogoś że ma całkiem inne podejście do danego tematu i próbuje na siłę wmówić że nie ma racji .

,,Gry powinny być odskocznią od rzeczywistości, relaksem, a nie przykrym obowiązkiem'' - Dla mnie takimi grami są produkty opierające się na grindzie ? Nigdy to nie było dla mnie obowiązkiem czy praca tylko przyjemnością . Wolę po pracy wejść do gry na 3h pobić mobka na spocie i wbić 25% lvlu niż latać od questa do questa . Nie jestem zwolennikiem wowa i nigdy nie będę na moje wypatrzył dzisiejszy rynek gier mmorpg wprowadzając bg i instancje przez co opvp i masa rzeczy z nim związana przeszła na dalszy plan . W tym problem że ja nigdy gw2 nie obrzucałem gównem wychwalałem i broniłem pewnych jej aspektów ale również potrafię powiedzieć co mi się w niej nie podoba bo mam do tego prawo .

@Dreedzik problem w tym że to co ty podałeś to ilość characterów na serve nie ilość graczy online ..... nie ma niestety status servera ilu graczy jest online chyba że został wprowadzony jakiś status server albo komenda o której nie wiem to przepraszam . Dziwi mnie że taki zapalony gracz gw2 i obrońca sugeruje się statusem podczas logowania :P Jeśli to nie jest ilość characterów przypisanych do servera to statsu graczy online to nie jest na 100% i mamy przekręt roku :P jak chcesz to nawet mogę ci udowodnić w bardzo prosty sposób .

Nie kupujcie, wydacie 160 zł czy ile to tam kosztuje? a większości ludziom nudzi się gra po czasie krótszym niż miesiąc a za taką kasę to się opłacisz na kilka miesięcy w innej grze dobrej na abonament. Nie słuchaj tych co Ci mówią że po 80 lvl jest co robić bo to nieprawda, i tak Ci się znudzi bo ta gra nie ma w sobie nic co by cię zatrzymało na dłużej.

Up - true story

perm_ico.png
Dostałeś perma - administracja mmorpg.org.pl & Hello Kityy

mod_ico.png
Za multi konto. - Dzz'

Dobra (nawet bardzo) gra, z jednym z najnudniejszych end gejmów ostatnich lat. Ale przynajmniej twórcy coś tam robią, już niedługo wszyscy fani GW2 będą mogli cieszyć się AŻ JEDNĄ NOWĄ INSTANCJĄ!!! Cóż za radość w świecie Tyrii. Zresztą teraz można chyba triala wyżebrać Od Czwartku do poniedziałku na luzie enda wbijecie, i będziecie mogli sami ocenić.

Hejt'ujcie sobie...zobaczymy kto bedzie śmiał sie ostatni. Kiedy panowie z Anet wezma sie za pvp, wprowadza jakaś mapke z open pvp i system duel'i o e-sportowych turniejach (live) na ktore sam najbardziej czekam nie wspominajac. Tylko na to czekam bo pvp juz w tej grze wymiata a to dopiero 4 miesiace po premierze? Ta gra to jeszcze niemowle, jeszcze jej mleczaki nie wyrosły a juz pokazuje zabki :] "hejters gonna hejt" zawsze sie takie glaby znajda. Moze nie maja hajsu na gre? A polowa z nich i tak wbije na free triala i pozniej bedzie: "mamo mamo daj 200zl na gre plis!" hahaha

Pvp wygląda za***iście a to dopiero początek szczególnie jak w lola można tak nołajfić to co dopiero w gw2 jak dodadzą jeszcze więcej pvp nie wspominając o różnych innych rzeczach w gw2 :). P.S jak ja patrze na pvp z wowa czy innych gier w porównaniu do gw2to śmiech na sali chodzi mi o samą walkę.

cóż ... dla niektórych endgame kończy się na wbiciu max lvla.... ale czego się można spodziewać po tak płytkich ludkach.

Jeśli szukasz gry, przy której nie będziesz siedział i klikał 3 kombinacji przycisków do usranej śmierci żeby wbić maksymalny lvl, to jest gra, której szukasz.

A jeśli znajdziesz zaje****ą gildie to gra staje się jeszcze ciekawsza!

Bierz kase ze skarbonki i goń po GW2 ;).

ok ok juz wiemy, że Dreedzikowi gw2 sie podoba. Proszę nie wyciągać mi tu wow'a bo co tu porównywać. Wow jest P2P i przez tyle lat utrzymał tylu kliętów, a wiec wszystko jasne i oczywiste.

Jeśli grasz w tygodniu 5-10h to gw2 jest dla Ciebie, a jeśli jesteś starym wyjadaczem to za szybko wszystko zrobisz i po 2 miechach odinstalujesz grę z kompa. Gw2 bliżej do lol'a niż Wow'a.

a jeszcze jedno, pvp sie nie czepiam kwestia wlasnych upodobań...

najbardziej do gustu przypadły mi

-system walki

-system postaci zwłaszcza ta część z doborem broni do własnych preferencji

bvndy ja rozumiem innych upodobania, ale nie rozumiem tego, że pomimo iż lubią rodzinki to na siłę kupują winogrona, bo na półce obok nie ma akuratnie dostępnych rodzynek i kupują tylko po to by potem rozgoryczeni smakiem narzekać w sklepie jakie te winogrona niedobre.

Nie chodzi mi o to, że ktoś się wylewa z negatywami bo w wielu przypadkach co innego devsi pisali a co innego się dostało. Problem w tym, że w większości wypadków - dużej większości - ludzie pomimo "ostrzeżeń" dalej kupili grę i narzekają, że zamiast grindu dostali coś dla casuali i kolekcjonerów.

bvndy nie uogólniaj tekstów skierowanych do kliku troli jako ogólnego podejścia do ludzi typu "grinder", jak zauważyłeś znam takich ludzi dłużej i konkretniej ale nie mówię też, że nie denerwuje mnie sytuacja kiedy po miesiącu czasu Ci właśnie ludzie drą poszewki bo "nuda".

Rozumiem twój zbity tekst i to, że każdą czyjąś wypowiedź można zrozumieć całkiem inaczej dopasowując ją do swojej osoby i swojego podejścia do gry. Nie mam Ci za złe tego i kompletnie rozumiem, zazwyczaj staram się pisać ogólnie, ale w tym wypadku wyszło tak, że denerwując się na "nieogarniętych" troli zapomniałem, że pisząc w taki sposób, mogę stanąć kompletnie niepotrzebnie na odcisk innym graczom, którzy są bogu ducha winni - za to przepraszam.

Jak to mówią są ludzie i parapety a dany typ graczy nie musi być równy, zarówno między grinderami jak i casualami znajdą się czarne owce, które są niereformowalne i będą oczerniać sobie gry na wzajem, dla tak zwanego sportu.

By jeszcze jakoś to naprostować, to nie przeszkadza mi gracz grinder, szukający właśnie tego elementu w grach, denerwuje mnie - w tej sytuacji akuratnie - fakt iż mówiono jak gra będzie ukształtowana, na co będzie nacisk i jak będzie kierowana, bardzo długo przed premierą, pomimo iż było wiadome, że nie będzie to gra dla progresywnych graczy pve, oraz cała otoczka e-sportowa nie będzie gotowa na start by zadowolić hardkor pvpowców, Ci gracze kupili grę, grali a po chwili narzekali i narzekają, tylko po to by.... - tu wstawcie co wam do głowy przyjdzie.

Takie zachowanie mnie denerwuje.

Ja wychodzę z założenia, że jeżeli coś mi nie pasuje to oczywiście mam prawo do wyrażenia swojej opinii - co robiłem nie raz - i nie był to hejt, nie stawiałem sobie za cel by w każdym możliwym newsie, czy topie pisać jaka ta gra jest drętwa i że w ogóle się do gry nie nadaje, jednocześnie starać się zrazić innych do tej gry. Życia by mi nie starczyło gdyby co dziennie miał zajmować się takimi rzeczami.

Odnośnie populacji, doprawdy nie wiem na jakim serwerze grałeś/grasz ale kiedy człowiek loguje się o 3 w nocy i może iść na instancje to raczej nie mówi o braku ludzi na serwerze... sporo zdjęć bym musiał porobić - server Desolation:

- kolejki ciągłe na WvW,

- częsty oveflow w LionsArch i na mapach z popularniejszymi instancjami,

- popularne miejsca eventowe oblegane w takiej ilości, że ciężko w ogóle trafić w moba, zdążyć go w ogóle dotknąć,

- na instancje chętnych pełno.

Jeśli to typowa ilość charów na serwerze, to jak Vabbi utrzymuje się na medium kiedy 90% aktywnych graczy wyemigrowała na inne serwery, tam to są dopiero pustki.

-----

ravenlord nie chciałem porównywać do WOWa jako gra vs gra, chodziło mi bardziej o obrazowe porównanie trafności argumentów. Jestem daleki od porównania dwóch kompletnie odmiennych gier.