P2W niejedno ma imię, czyli o tym, jak lubimy robić sobie pod górkę - wszyscy

Pewnie chodzi o to, że wielu twórców robi gry jakby to delikatnie ująć...dość mierne i mimo tego item shop wygląda tak jakby była to gra AAA zrobiona za nie wiadomo jaką sumę, którą twórcy muszą odzyskać z nawiązką.Niewiele jest tytułów F2P, o których można powiedzieć, że są warte tego aby co jakiś czas coś kupić w IS , uprzyjemnić sobie tym rozgrywkę a przy okazji wspomóc finansowo twórców gry.

A FF XIV przetestowałeś, jak obiecałeś? 

Zainstalowałem, nawet zrobiłem postać (tą kotkę xD) i... to cała moja historia xD Więc nie, nie udało mi się przetestować, chyba mam już swego rodzaju obrzydzenie do mmo albo po prostu nie chce mi się grać samemu zważywszy na to, że i tak w tygodniu prawie nie mam czasu :(

Moim zdaniem każdy sam najlepiej wie, jak lubi grać. I niech tak gra, o ile sprawia mu to przyjemność. Mnie jest wszystko jedno, czy moja gildia jest na jakimkolwiek miejscu w rankingu - ważne, że gromadzi ludzi, z którymi świetnie mi się gra.

No i to jest jedyna rzecz, która przemawia na korzyść MMORPG. Ja już dawno nie spotkałem ludzi, do których wchodziłbym bardziej na TS'a niż do gry. Swoją drogą content dla party jest w dzisiejszych mmo mocno ograniczony albo beznadziejnie prosty, nowoczesna gra wcale nie wymaga interakcji.

To w takim razie co sądzicie o dystrybutorach,wydawcach jak zwał tak zwał np. o takim gameforge, który wydał ciekawe gry jak np. runes of magic, nostale albo niegdyś ś.p. RaiderZ ?

Jak dla mnie single oferują dużo mniej i są po prostu nudne przez brak rywalizacji ale nie takiej typu wyścig szczurów kto pierwszy zabije bossa lub wbije lvl tylko pvp.

Ale skoro za single się płaci i za dodatki do nich też się płaci a za gry mmo które muszą być ciągle rozwijane się nie płaci to trzeba graczy zmusić do tego aby zainwestowali w dany tytuł bo inaczej jak dobry by nie był, nie będzie przynosił zysków i czeka go zamknięcie. A nic tak nie podbija sprzedaży jak za uiszczenie niewielkiej opłaty możliwość bycia lepszym od innych. Pomimo tego, że gracze na słowo p2w są uczuleni bardzo chętnie z niego korzystają puki nie staje się to uciążliwe albo nie daje zbyt dużej przewagi. Nie oszukujmy się, jakieś kostiumy czy skórki kupi znacznie mniej osób albo tylko raz w przeciwieństwie do jakiś ułatwiaczy lub przyspieszaczy czy innych bonusów.

Prawdę mówiąc p2w nie jest przeszkodą w pve JEŚLI osoba lubi daną grę i chce poznać lore, eksplorować, pokonać jakieś bossy to czy zrobi to teraz lub za kilka miesięcy nie zrobi różnicy chyba, że sama gra bardzo to utrudnia przykładowo zrobiliśmy już wszystko a żeby iść dalej potrzeba wielomiesięcznej farmy robiąc ciągle to samo lub zapłacić i mieć 100 razy szybciej. Jeśli ktoś lubi grind lub farme to spoko a jak ktoś tego nie lubi to może zapłacić lub mieć ból d*py o p2w albo zmienić tytuł.

P2w jest problemem dla ludzi którzy rywalizują o to kto wbije pierwszy lvl lub zabije bossa a przede wszystkim jest ogromnym problemem dla graczy pvp sama świadomość, że przegrało się z kimś bo okupił się w is jest bardzo de motywująca do dalszej gry. Niestety tu dochodzi też problem stażu w grze nowi gracze często irytują się niestety gdy są zabijani przez takiego który gra już dłużej ale to inna kwestia.

P2w jest we większości tytułów a największe rozmiary osiąga w tytułach f2p z wiadomych przyczyn. Jednak ich stopień jest różny np. jeśli w grze max lvl jest zdobyć dość łatwo do tego dostępne są boosty to nie jest to praktycznie żadne p2w natomiast jeśli w danym tytule lvl wbija się bardzo długo i praktycznie w nieskończoność to wszelakie boosty są p2w. Tak samo w przypadku sprzedaży itemków z is jeśli jest za to dużo golda i można sobie za to kupić najlepszy gear to jest to p2w jeśli najlepszy gear i tak trzeba zdobyć robiąc rajd to praktycznie nie jest. Dlatego zależy od tytułu w jednym da się przeżyć natomiast w innych mocno się daje we znaki zależy to też od tego co oczekujemy od gry bo szczerze mówiąc to z fajną ekipą idzie zagrać w wszystko.

Dla mnie osobiście najlepszym systemem płatności dla mmorpg jest p2p. Gracz płaci ma grę, gra tak jak tysiące innych graczy i dostaje częste aktualizacje z dodatkową zawartością niczym nie musi się przejmować. Głównie chodzi tu o to aby dodać nową zawartość potrzeba ogromnych nakładów nowe lokacje, nowe instancje, nowi bossowie, nowe klasy postaci, setki questów, eventy itp zależy też jak duże są te rozszerzenia jeśli gra p2p wprowadza je takie jak w grach f2p to znak że albo jest mało popularna albo wydawca do d*py. Natomiast w przypadku gier online moba, fps gdzie wydanie jednej postaci lub mapy raz na parę miesięcy w porównaniu jest niczym.

Przepraszam ze znów wspomne na temat League of Legends ale po przeczytaniu tych głupot ze strony ,,dzieci doty'' nie bylem wstanie powstrzymac sie od napisania tego posta.Zacznijmy od tego ze dota 2 nie jest orginalna gra w pelni wydana przez tworca valve , dota w duzym stopniu jest kopia warcrafta 3 ( ponad 40 postaci byla inspirowana albo skopiowana pod wzgledem umijetnosci albo wygladu z tej o to gry ) Wiekszosc uzytokownikow doty z pewnoscia nie wiem ze steave freak jeden z tworcow League Leagends wraz Eul i Icefrog byli glownymi tworcami gatunka moba a takze samej doty . Napisalem to zeby nie uslyszec bredni ze lol jest kopia doty , tu ma ci link o histori doty i jej poczatku a takze o innych grach moba. http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=62459 . Dalej, pare osob stwierdzilo ze Lol jest p2win... tacy ludzie nie znaja znaczenie pay2win. Bo to nie ilosc zakupionych postaci czy runow( ktore urozmaicaja gre ) decyduje o przewadze gracza leczzaangazowanie w znajomosci gry i opanowanie postaci do perfekcji.Na swoim dawnym koncie udalo mi sie wbic diamond IV a mialem moze wtedy 60 pare postaci na okolo 120 istniejacych postaci . Czy ilosc postaci ma znaczenie ? Nie , ale nie przecze ze zdobycie wszystkich postaci wymaga bardzo duzo godzin przy grze ale nie czyni to gry pay2win ... skoro nie wymaga choc jest mozliwa platnosc realna gotowka(podobnie z runami nie potrzeba 20 stron runow wystarcza 2 gora 4 bez run tez mozna wygrac i zdominowac mecz)wciagu paru miesiecy przecietny uzytkownik jest wstanie zagrac kazda lub prawie kazda postacia , w docie ma sie do dyspozycji wszystkie postacie.Lol i dota maja wspolne + i - jak odzielne + i - miedzy innymi ze w obu grach sa postaci nie zbalansowane ,silne jak i slabe , takie ktore sa wstanie kontrowac dane postaci jak i rowniez takie od ktorych dostaje po d*pie . Wiele nowych postaci jak i zreworkowanych w league of legends dorownuje trudnoscia postaciom z doty jak i wielu z nich przerasta trudnoscia gry jak i mechanika . Ale oczywiscie ja rowniez uwazam ze dota jest trudniejsza ale bardziej podoba mi sie dynamicznosc i plynosc lola. Zanim posypia sie hejty w moja strone powiem krotko , moja pierwsza gra moba bylo defence of the ancients ( ta nalezaca do blizzarda ) w ktora gralem z przerwami jakies poltora roku w lol zaczolem grac od 2011 roku ( oczywiscie miedzy czasie mialem wiele dlugich przerw :) ) w dote2 zaczolem grac 2014 roku przez pare miesiecy , w poprzednim roku zdarzylo mi sie zagrac nawet pare tygodni . Napisalem w skrocie swoja historie zeby zapewnic ze mam wiedze jak i doswiadczenie w obu tych grach i nie uwazam zadnej z nich gorszej od drugiej ( choc bardziejj podoba mi sie lol ) . Rasumujac Lol nie jest gra pay2win ani nia nie bylo licza sie umiejtnosci gry postaciom/ciami a takze z druzyna tak samo jak w docie. Do ,,dzieci doty '' jak wam sie nie podoba lol to dajcie z ta gra spokoj i co do niektorych osob nie wypowiadac sie na tematy o ktorych nie ma sie pojecia ani wiedzy.Przepraszam za chaotyczna wypowiedz ale nie chcialo mi pisac pieknego oratorskiego arcydziela.

Moim zdaniem ten mały obrazek rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jest on właśnie ze strony http://mmorpg.org.pl/

p2w.jpg

Jeśli chodzi o watek pay2win wszystkie ( jakie nie wiekszosc gier online ) powstaje w celu zarobkow dla tworcow wiekszosci z tych gier to crapy. Gry pay2win to niekoniecznie gry ktorej daje nam przewage nad zwyklymi graczami mikroplatonosciami ale to rowniez takie w ktorych wystepuje czynik nieograniczonego poziomu lub bardzo duzego. Gracz ktora zaczol grac w pewna gre ktora ma juz pare lat z nieograniczonym poziomem nie bedzie wstanie wyprzedzic graczy grajaych od samego poczatku ( do tego przy mikroplatnosciach ). Dlatego ostatnio zaczolem sie interesowac grami ktore maja ograniczony poziom , z naciskiem na qesty a nie na grind z mozliwoscia stanie sie w pelni najlepsza postacia ( nie klasa) na rowni z innymi weteranami gry.

Moim zdaniem ten mały obrazek rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jest on właśnie ze strony http://mmorpg.org.pl/

Czyli wszystkie gry f2p są p2w. Dzięki za wyjaśnienie. Można zamknąć temat.

Przepraszam ze znów wspomne na temat League of Legends ale po przeczytaniu tych głupot ze strony ,,dzieci doty'' nie bylem wstanie powstrzymac sie  od napisania tego posta.Zacznijmy od tego ze dota 2 nie jest orginalna  gra w pelni  wydana przez tworca valve , dota w duzym stopniu jest kopia warcrafta 3 ( ponad 40 postaci byla inspirowana albo skopiowana pod wzgledem umijetnosci albo wygladu z tej o to gry ) Wiekszosc uzytokownikow doty z pewnoscia nie wiem  ze steave freak jeden z tworcow League Leagends wraz Eul i Icefrog byli glownymi tworcami gatunka moba a takze samej doty . Napisalem to zeby nie uslyszec bredni ze lol jest kopia doty , tu ma ci link o histori doty i jej poczatku a takze o innych grach moba. http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=62459 . Dalej, pare osob stwierdzilo ze Lol jest p2win... tacy ludzie nie znaja znaczenie pay2win. Bo to nie ilosc zakupionych postaci czy runow( ktore urozmaicaja gre ) decyduje o przewadze gracza leczzaangazowanie w znajomosci gry i opanowanie postaci do perfekcji.Na swoim dawnym koncie udalo mi sie wbic diamond IV a mialem moze wtedy 60 pare postaci na okolo 120 istniejacych postaci . Czy ilosc postaci ma znaczenie ? Nie , ale nie przecze ze zdobycie wszystkich postaci wymaga bardzo duzo godzin przy grze ale nie czyni to gry pay2win ... skoro nie wymaga choc jest mozliwa platnosc realna gotowka(podobnie z runami nie potrzeba 20 stron runow wystarcza 2 gora 4 bez run tez mozna wygrac i zdominowac mecz)wciagu paru miesiecy przecietny uzytkownik jest wstanie zagrac kazda lub prawie kazda postacia , w docie ma sie do dyspozycji  wszystkie postacie.Lol i dota maja wspolne + i - jak odzielne + i -  miedzy innymi ze w obu grach sa postaci nie zbalansowane ,silne jak i slabe , takie ktore sa wstanie kontrowac dane postaci jak i rowniez takie od ktorych dostaje po d*pie . Wiele nowych postaci jak i zreworkowanych w league of legends dorownuje trudnoscia postaciom z doty jak i wielu z nich przerasta trudnoscia gry jak i mechanika . Ale oczywiscie ja rowniez uwazam ze dota jest trudniejsza ale bardziej podoba mi sie dynamicznosc i plynosc lola. Zanim posypia sie hejty w moja strone powiem krotko , moja pierwsza gra moba bylo defence of the ancients ( ta nalezaca do blizzarda ) w ktora gralem z przerwami jakies poltora roku w lol zaczolem grac od 2011 roku ( oczywiscie miedzy czasie mialem wiele dlugich przerw   )  w dote2 zaczolem grac 2014 roku przez pare miesiecy , w poprzednim roku zdarzylo mi sie zagrac nawet pare tygodni . Napisalem w skrocie swoja historie zeby zapewnic ze mam wiedze jak i doswiadczenie w obu tych grach i nie uwazam zadnej z nich gorszej od drugiej ( choc bardziejj podoba mi sie lol )  . Rasumujac Lol nie jest gra pay2win ani nia nie bylo licza sie umiejtnosci gry postaciom/ciami a takze z druzyna tak samo jak w docie. Do ,,dzieci doty ''  jak wam sie nie podoba lol to dajcie z ta gra spokoj i co do niektorych osob nie  wypowiadac sie na tematy o ktorych nie ma sie pojecia ani wiedzy.Przepraszam za chaotyczna wypowiedz ale nie chcialo mi pisac pieknego oratorskiego arcydziela.

Dota nie jest kopią warcrafta, tylko jest modem do wc3 xD To jest logiczne że używali modeli z tej gry xD

przestałem czytać bo niekompetencja, i te przecinki, ta forma teksu, ty jesteś w gimnazjum i bronisz swojej gierki, tak?

didnt-read.gif

Zainstalowałem, nawet zrobiłem postać (tą kotkę xD) i... to cała moja historia xD Więc nie, nie udało mi się przetestować, chyba mam już swego rodzaju obrzydzenie do mmo albo po prostu nie chce mi się grać samemu zważywszy na to, że i tak w tygodniu prawie nie mam czasu

Sięgnij po tę grę, jak odpoczniesz trochę od gatunku i będziesz miał ochotę na dobrą historię. Ja wcześniej grałam w Blade & Soul, ale to FF XIV skradło moje życie. W tę pierwszą grę nie maniaczyłam, grając sobie góra 2-3 godzinki dziennie i to czasami z dużymi przerwami. Do FF XIV loguję się praktycznie w każdej wolnej chwili.

No i to jest jedyna rzecz, która przemawia na korzyść MMORPG. Ja już dawno nie spotkałem ludzi, do których wchodziłbym bardziej na TS'a niż do gry. Swoją drogą content dla party jest w dzisiejszych mmo mocno ograniczony albo beznadziejnie prosty, nowoczesna gra wcale nie wymaga interakcji.

My nie gramy w party, bo każdy jest na innym poziomie zaawansowania. Generalnie każdy robi sobie main story osobno i we własnym tempie. Razem chodzimy na dungeony, a tam trzeba już trzeba umieć się zgrać.

To w takim razie co sądzicie o dystrybutorach,wydawcach jak zwał tak zwał np. o takim gameforge, który wydał ciekawe gry jak np. runes of magic, nostale albo niegdyś ś.p. RaiderZ ?

Każda firma określa swoje podejście do biznesu i tego, na czym i jak chce zarabiać. Gracze natomiast mogą głosować swoimi portfelami.

@Maqes japierdziele xD, jak ja dawno takich bzdur i głupot nie czytałem :D. Po 1 film który został przez ciebie dodany jest totalnie nieaktualny, a rzeczy które tutaj zostały nazwane "p2w" to zwyczajne błędy które dostały dawno temu fixa xD, no ale tak czego się spodziewać po osobie która nie gra w dany tytuł a się wypowiada na jego temat ^_^. Po 2, ok w lolu kupuje się postacie które można odblokować za pomocą waluty w grze jak i za pomocą gotówki, ale istnieje takie coś jak meta, gdzie do gry jest dopuszczona xx ilość championów z ogólnych pozycji, natomiast jest to kilka picków jeżeli chodzi o daną pozycję, więc przy wbijaniu 30 lvl-a idzie odblokować większość champów na daną pozycję (która jest w mecie), do tego dochodzą jeszcze skrzynki z których dropią postacie, na boku mówiąc z doświadczenia wiem, że w tej grze mainuje się głównie 1 pozycję, a 2 jest taka "w razie w" gdzie wystarczy kilka ulubionych champów i tyle. Lepiej grać dobrze jedną postacią czy 120 źle ? Odpowiedź też jest tutaj prosta. Ja grając w gre od jakiś 3 lat (z czego ostatnie 2 to jest takie, że może zagram sobie z 2 gierki na dzień, czasem nawet wogule) odblokowałem 100 postaci nie wydając w grze ani złotówki, a i tak na niektórych champach nie mam wbitego ani trochę expa, wniosek się tutaj nazywa sam. Co do counter picków, to jest to najbardziej żałosny argument jaki przeczytałem. Wiesz prócz takiej taktyki trzeba jeszcze wiedzieć jakie przedmioty składać w danej sytuacji, znać mechanikę postaci i umiejętnie nią grać. Ile razy widziałem sytacje gdzie ludzie pickowali kontry a i tak przegrywali. Moje zdanie? Argumenty wyssane z palca na siłę tylko po to żeby się do czegoś dopier**lić, wiesz na dobrą sprawę prócz produkcji riota kilka innych gier posiada taki sam system kupna postaci, powiedziałbym, że to dota jako jeden z nielicznych tytułów czegoś takiego nie posiada, więc jak dla mnie p2w to nie jest. W sumie może nawet dobrze, że osoby z takim podejściem nie grają w takie produkcje.....Tylko że gadając takie brednie to według takiego toku rozumowania to 99% gier f2p i ponad 90% gier b2p jest p2w. W sumie to nawet wow jest, bo dlaczego ja mam tyrać i męczyć się po tyle godzin na wbicie lvl capa na x postaciach, skoro jakiś banan może sobie kupić boosta na wszystkie postacie? Logic....

Moim zdaniem ten mały obrazek rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jest on właśnie ze strony http://mmorpg.org.pl/


Ciekawe czy jakby ci portal napisał żebyś się zabił to też byś to zrobił


P2W - sytuacja w której gracz spędzając czas w grze nie jest w stanie odblokować takich samych/lepszych rzeczy od tych które znajdują się w IS, 3-4 lata wstecz każdy na tym forum tak twierdził, a teraz gadane jest, że to co można odblokować w grze dzięki farmieniu ale i też item shopowi jest p2w.

Miałem tylko przejrzeć temat i pójść sobie stąd ale posty na temat Lol'a mnie sprowokowały do napisania tutaj. Dlatego zacznę konkretnie od Lola, a później przejdę do ogółu tematu.

Pisanie, że LoL jest P2W to kompletna głupota. Jeśli ktoś twierdzi, że ta gra jest P2W musi być albo brązem/ silverem i nie zna gry, a jeżeli ktoś jest wyżej i nadal tak twierdzi to musi być idiotą. Ew. nie grał w tą grę za dużo i potarza głupoty, które usłyszał. W Lige zacząłem grać ładne pare lat temu, z wieloma przerwami niektórymi nawet półrocznymi (np teraz nie gram już od roku, wchodze tylko na partyjki z znajomymi) ale Liga nie jest pod żadnym pozorem P2W. Postacie nie dają żadnej przewagi. Głównym czynnikiem zależnym od tego czy wygrywamy jest nasza umiejętność gry. Grę League of Legend ja sklasyfikował bym jako "easy to play, hard to master". Co mam na myśli? Casuale mało grający będą mieli jako taki fun z gry bo jest prosta i przyjemna. Nie mogą jednak liczyć nawet na zbliżenie się do topki bo aby wymasterować swoją grę potrzeba setki godzin na jedną konkretną postać. Co to za głupota, że ilość postaci daje przewagę? Chyba w bronzie tylko, gdzie ludzie wchodzą na counter pick i widzac, ze ktos wziął kontrę wychodzi z gry i robi się 4v5. I mi nie wpierajcie, że jest inaczej. W LoLu nigdy nie byłem dobry (aktualnie przy grze 2x w miesiącu mam golda) kiedyś gdy grałem regularnie miałem max plat 1. Więc do czołówki daleko mi było ale mam znajomych nawet w Chall, interesowałem się e-sportem, ligami, czytałem fora i mam jako takie pojęcie o tej grze. Gracz, który ogarnia baardzo dobrze daną postać jest wstanie pokonać inną teoretycznie kontre swoją i nie ma z tym problemu. Poza tym na wysokim poziomie nie gra się pod kontry tylko pod kompozycje drużyny. Druga sprawa? Większa ilość postaci kupionych za gotówkę to jest 'Pay2Lose' bo są debile co kupuja postać bo jest 'op' ale nie potrafi nią grać, bo zagra 5 gier i się pcha na gry rankingowe, a później przegrywa na postacie, które powinien kontrować... Nie pieprzcie za przeproszeniem o P2W w Lolu bo go nie ma. Poza tym kupno postaci, jeśli nie jest sie smurfem to strata kasy bo ja pomimo, że nigdy nie grałem godzinami w to mam 80% postaci odblokowanych. A pieniadze wydawałem, owszem ale na ładnie wygladające skórki. Poza tym postacie grywalne takie z "topki" to w danej mecie może 30 picków. Co jest na prawdę do zdobycia bez większych problemów.

A teraz ogólnie moje zdanie nt. P2W. Zacznę może od tego, że tak jak już nie jedna osoba w tym temacie pisała- ile osób tyle definicji Pay to Win. Ja podam przykład jak ja to odbieram.

Nie wiem czy będzie dużo osób wiedziało co to za gra, ale jest to popularne przeglądarkowe ścierwo np. League of Angels. Grałem w to sporo dawno temu zanim jeszcze uświadomiłem sobie jak ta gra funkcjonuje. Tam owszem, teoretycznie dało się zdobyć wszystko to co w IS grając długo. ale ... było to porównanie takie- wydane 1000zł to 1000 godzin grania. Powiedzmy, strzelam ale mniej więcej tak to się przelicza. To jest jeden przykład P2W.

Inny, oczywisty, kupujemy w IS coś czego nie da się zdobyć bez realnej gotówki.

Trzeci przykład to item shop psujący rynek i gospodarkę danego mmorpga.

Napisze też coś o casualach ( jakim w tym momencie już ja się stałem). Lubiłem dawniej grać pod ranking/ dominację jednak powoli uświadomiłem sobie, że no nie da rady niestety człowiek jeśli pracuje, a po pracy poza komputerem ma też inne życie poza komputerem aby być najlepszym. Dlatego przestałem grać licząc na to, że będę wyróżniał się. Jednak dlaczego casual ma być poszkodowany wobec innych hardkorowych graczy? Od dawna nie mogłem znaleźć MMORPG, które by mi podpasowało. Az do momentu gdy zacząłem grać w FFXIV. Gra jest po prostu idealna pod ludzi i hardkorowych i casuali. Item shop to czysta wizualizacja. A gra jest tak stworzona i rozbudowana, że gracz, który nawet gra godzine dziennie może w pełni cieszyć się rozgrywką, bo ilość zajęć w danej grze jest tak różnorodna i ciekawa, mnogość wyborów wręcz powala, że nie da się tam nudzić. Do tego community jest jak na MMO na bardzo wysokim poziomie. Przyjazne, role playowe (co się nie często zdarza) i ogólnie raczej dojrzalsze pod względem zachowania.

Podsumowując rozumiem, że producent chce zarobić na grze ale da się to zrobić sprzedając produkt do danej gry nie koniecznie wpływający na rozgrywkę. I takie gry są godne uwagi. Jeśli jest inaczej to uważam, że producent nie traktuje nas poważnie i chce po prostu wyłudzić kasę. Wiem, że dużo osób się ze mną nie zgodzi ale tak jak wspominałem, opinii będzie wiele. A sztywna definicja P2W nie istnieje.

Przepraszam, za błędy, literówki, brak pl znaków ale pisanie na tel dłuższych tekstów nie należy do najprzyjemniejszych czynności.

Pozdrawiam.

Jeśli nie chcesz się porównywać z innymi i brać udział w wyścigu to lepiej grać w single. Moim zdaniem mają zdecydowanie więcej do zaoferowania niż mmo

Tego własnie nie lubie w hardcorach nie potrafi wam się zmieścić w głowie że można grac inaczej w MMORPG niż wy i czerpać z tego przyjemność. Uznajesz tylko jeden styl grania a jest ich na prawde o wiele więcej.

Ja już dawno nie spotkałem ludzi, do których wchodziłbym bardziej na TS'a niż do gry.

Jesli ty nie umiewsz znaleśc ludzi ktorzy chcieli by z Tobą grac to moze nalezy cos zmienić w sobie :P

Jesli ty nie umiewsz znaleśc ludzi ktorzy chcieli by z Tobą grac to moze nalezy cos zmienić w sobie

Z tym stwierdzeniem akurat nie do końca się zgodzę, bo różne produkcje przyciągają graczy o różnych upodobaniach. Mnie np. w Blade & Soul bardzo ciężko było znaleźć ludzi do role-playingu i nie widziałam też, żeby gracze w miastach bawili się w ten sposób - mam wrażenie, że gra po prostu przyciągała raczej tych, którzy główną przyjemność czerpali z samej dynamiki rozgrywki. W FF XIV za to role-playing uprawia mnóstwo graczy (można sobie nawet umieścić specjalną ikonkę przy nicku, która informuje o tym, że właśnie odgrywasz postać) i wczoraj np. grałam w ten sposób z dwoma zupełnie nowo poznanymi osobami z Polski i UK. Z kolei ktoś, dla kogo najważniejsza jest właśnie dynamika czy PvP, mógłby mieć problem z odnalezieniem w tej produkcji kompanów do wspólnej gry.

Mniejszy hitbox?? Większe zasięgi? xDD      Źródło?

Chyba coś ci się porąbało.

Promocja graczy placacych regularnie siega znacznie dalej i skutecznie obrzydzila mi granie w MOBA na litere S. Mam kilka kont free i jedno konto gdzie co jakis czas kupowalem skiny. Roznice w sile postaci na tych kontach sa widoczne. Co za przyjemnosc w zmaganiach rankowych? To tak jabym na rajdach samochodowych kupowal sobie puchary, total zenua.

Poczucie, że jako gracz ktoś czuje się dymany bo inny ktoś ma łatwiej płacąc, wynika z błędnych ustaleń celów, zamierzonych osiągnięć i sytuacji, które dają satysfakcję bądź poczucie spełnienia w grze. Taka "niesprawiedliwość" jest oczywiście dużo bardziej odczuwalna w grze niż w świecie rzeczywistym w którym "p2w" jest na każdym kroku, ponieważ świat gry z założenia odrywa nas od (nie przez wszystkich lubianej) rzeczywistości. Do "p2w" w świecie realnym jesteśmy przyzwyczajeni jak do oddychania – jest to zwyczajnie element funkcjonowania otaczającego nas ekosystemu. Ból d*py w grach (i na forach) zaczyna się dlatego, że z jakiegoś nieokreślonego powodu ktoś oczekuje w grze mmo świata sprawiedliwego. Przyzwyczajenie z gier single player w których w końcu gracz zostaje ostatnim na placu boju - jest "tym najlepszym" czy może jakieś podświadome przeświadczenie, że świat powinien być (dla nas! ;D) sprawiedliwy? Jeśli ktoś oczekuje takiej "sprawiedliwości" wirtualnego świata, która da mu wszystko lepsze od innych żeby osiągnąć satysfakcję z "bycia najlepszym", do tego bez płacenia, czy poświęcenia choćby porównywalnego czasu na rozwój jaki poświęcili gracze z "topki" to dla takiej osoby każda gra z ikonką sklepu będzie p2w – tu zdecydowanie polecam ww. gry single player.

Dodatkowo za każdym topowym graczem który osiągnął "podium" i pozostał na nim, idzie zarówno poświęcony czas, pieniądze, wiedza i planowanie – jeśli nie jego własne to kogoś innego, komu zależało aby ta osoba byłą tam gdzie jest. Często topowy wynik danej osoby to też praca całej grupy. Same nadmiernie zainwestowane w grę pieniądze zrobią z płacącego jedynie pośmiewisko.

Zdecydowanie zdrowym podejściem jest określenie co właściwie daje nam satysfakcję w grach, co chcemy osiągnąć i czy możemy poświęcić coś innego w zamian? I to określenie tego każdorazowo jeszcze przed "zatopieniem się" w świecie gry. Określenie poziomu zadowolenia jaki dany tytuł ma dostarczyć i sprawdzenie czy są w grze elementy które wymagają płacenia aby to zadowolenie osiągnąć. Jeśli sam fakt zapłacenia za coś dla osiągnięcia satysfakcji nie jest dla Ciebie akceptowalny to gra prawdopodobnie nie jest dla Ciebie, co nie znaczy, że ma coś wspólnego z płaceniem za wygrywanie. Natomiast jeśli gra f2p na żadnym etapie nie daje satysfakcji bez płacenia to jest to dojarka na frajerów i gniot nie warty ponownego oglądania. Z mojego punktu siedzenia to cały problem p2w nie istnieje, są gry które warto wspierać finansowo i gry na które nie warto tracić czasu i pieniędzy. Oczywiście są też wiecznie narzekający malkontenci, którzy za darmo grają kolejne dziesiątki godzin w daną grę o której przy każdej okazji piszą "p2w" - no ale to akurat zupełnie inny temat, źle określone priorytety lub przypadki którym nie można już pomóc. Proszę nie mylić ww. z osobami które oburza w grze samo istnienie wirtualnego sklepu. Mnie 10 lat temu strasznie nie pasowała idea płacenia abonamentu w WoW.. no jakoś zwyczajnie w tamtych czasach nie mogłem ogarnąć jak kupując grę za (wtedy) nie małe pieniądze muszę jeszcze bulić dodatkowy haracz? Oczywiście od tego czasu świat poszedł naprzód i temat abonamentu jest już tylko zwyczajną decyzją czy mamy ochotę płacić za usługę czy nie, a nie głównym potokiem wylewanego przez graczy żalu (jak teraz "p2w"). Z czasem gracze albo przyzwyczają się, że pomoc za pieniądze istnieje w grach (bo z czegoś wydawca i twórcy gry muszą żyć) albo zwyczajnie przestanie być to tak żywy temat, szczególnie że debaty nad danym tytułem czy jest p2w czy nie niczego nie zmienią. Chociaż jak czytam z jakim umiłowaniem niektórzy stukają się swoimi marcheweczkami, przekonując, że to w co ktoś gra jest p2w a to w co sami grają nie jest, to temat pewnie jeszcze parę lat pożyje – chyba, że tu strony jasno sobie określiły że elementy dostarczające założony poziom zadowolenia i satysfakcji nie tylko istnieją w grze ale i na forach.. w tym przypadku szacun ;D

W temacie p2w uważam, że LoL jest p2w bo nawet najmniejsza przewaga jaką daje większa ilość bohaterów pozwala na lepsze kontrowanie.

Temu właśnie twierdzę, że wszyscy powinni uznać wyższość Doty 2 nas LoLem

yyyy niee raczej nie akurat do lol jest calkowicie gra free to play tak samo jak dota i na poziomie twoim braz silver czy nawet gold nie istnieje cos takiego jak kontry xd prosze was szanujmy sie

yyyy niee raczej nie akurat do lol jest calkowicie gra free to play tak samo jak dota  i na poziomie twoim braz silver czy nawet gold nie istnieje cos takiego jak kontry xd prosze was szanujmy sie 

A co, że gra jest f2p to nie może być p2w?

Prowszę was lolowcy, nie ośmieszajcie się już.

Z tego co pamiętam to zawsze w grach było P2W i mimo to grało mi się kiedyś przyjemnie, chyba ze względu na to, że miałem od groma czasu, który mogłem poświęcić na granie. Dodatkowo była masa osób, która nie płaciła i z którą można było grać i rywalizować. Teraz jest nacisk na end game i bycie najlepszym, kiedyś tego nie uświadczyłem (albo mnie to nie interesowało).

Aktualnie starzy gracze pracują, mają rodziny i mniej czasu na grę, aczkolwiek nie ma co się dziwić, że chcą czerpać przyjemność z gry. Często żeby ją czerpać musisz być chociaż w podobnym stopniu tak dobry jak większość. Dzieciaka mającego kupę czasu nie dogonisz, więc musisz albo zmienić podejście albo zapłacić.

Zawsze jednak znajdzie się grupa ludzi co nie chce płacić albo nie ma zasobnego portfela, jeżeli przepaść pomiędzy płacącym graczem czy grającym dzieckiem jest nie do przeskoczenia dla osoby pracującej, grającej te kilkanaście godzin tygodniowo, to taka osoba taką grę odpuści albo pójdzie grać w inną grę (stąd duża popularność teso i gw2). Takie gry teraz będą coraz popularniejsze.