Hej, ostatnio szukam MMORPGa ale niestety, poszukiwania które ja poczyniłem doprowadziły mnie donikąd. Może mam zbyt specyficzne wymagania które pasują do jednej gry, ale o tym za chwilę
Gatunek: MMORPG - najlepiej fantasy, nie przepadam za futurystycznym czy post-apokaliptycznym settingiem.
Sprzęt: Każdy tytuł pójdzie, z tym nie będzie problemu.
Cechy:
- Grindownik, ale nie skupiający się na questach (im mniej, albo w ogóle - tym lepiej!), chcę tłuc moby
- gra w której wbicie maksymalnego poziomu trwa długie miesiące/lata,
- a przy okazji niech spoty do expienia nie zmieniają się jak majtki, codziennie, tylko niech gra da mi się nacieszyć daną lokacją,
- możliwe granie samemu jak i w party z tym, że wolałbym uniknięcia grania w samych instancjach,
- satysfakcja z dropa: coś, co nawet na niższych poziomach sprawi frajdę a nie typu dobicie max poziomu i klepanie bossa w instancji,
- ubranie nowego ciucha niech będzie ekscytujące: nie chcę co 5lvli dostawać setu i broni za questy.
- ulepszanie sprzętu: plusowanie, talikowanie, nie wiem co tam jeszcze. Niech takie rzeczy robią wrażenia po ujrzeniu broni. "Kolorowanie" nazwy na niebiesko bo raruś, albo na pomarańczowo bo super-rare średnio mnie kręci.
- jakaś polska społeczność graczy byłaby fajna, chociaż nie wymagam: byle ludzie byli ludźmi, a nie gburami zachowującymi się tak jakby byli zmuszeni do grania.
Przypadły mi do gustu:
- Kal Online
I tutaj jest problem, bo to jest jedyny MMORPG w którym spędziłem długie lata. Grałem w wiele gier ale ten jeden tytuł dostarczył mi satysfakcji z grania. Stanie w miejscu i klepanie samemu jednego moba przez XX miesięcy, albo granie w party i klepanie grupy mobów przez XX miesięcy nie brzmi super interesująco, ale tym właśnie jest mnie ten gatunek.
- Tibia
Gra jest dobra, a społeczność to inna sprawa.
- World of Warcraft
Jedyny wyjątek od mojej nienawiści do gier z over9000 questów.
- Travia (nie mylić z Travianem!)
Nie wiem czy ktokolwiek będzie kojarzył tytuł, który za długo nie pożył nawet. Nie wiem nawet do czego mógłbym przyrównać grę, może do Royal Quest, tylko fajniejszą, ciekawszą, wciągającą?
- 2moons/Dekaron
Nie było to nic porywającego ale był znośny, trochę czasu w grze spędziłem.
Nie przypadły mi do gustu:
- Maple Story
- Knight Online
- Silkroad Online
- RIFT
- Champions Online
- Forsaken World
- Dungeon & Dragons Online
- The Lord of the Rings Online
- Fallen Earth
- Everquest I i II
- War of the Immortals
- C9 Online
- ROSE Online
- Age of Conan: Unchained
- Ragnarok Online 1 i 2
- Neverwinter
- Dragon Nest
- La Tale
- Aura Kingdom
- Royal Quest
- Divine Souls
- ArcheAge
- TERA
- Red Stone Online
- Weapons of Mythology
- Runes of Magic
- Perfect World
- CABAL Online
- AION
- Lineage
I jeszcze pewnie kilka które zapomniałem wymienić. Nie chcę żadnego Diablo czy Path of Exile. Czy to będzie b2p, abonament czy f2p - też nie ma znaczenia. Niech gra sobie będzie p2w, byle była możliwość załatwienia wszystkiego walutą z gry, bez żadnych chorych ograniczeń typu "więcej expa dzisiaj na free nie wbijesz", "więcej dropa nie znajdziesz", "więcej kamyka/kwiatka nie podniesiesz", "nie pohandlujesz z innymi", "tam nie wejdziesz bez kuponiku". Najgorsza była gra, w której były dropki dla normalnych i premium graczy, a częściej wpadały te drugie i trzeba było kupić premium żeby z tego skorzystać czy ubrać na siebie. Niech gra będzie wolna od takich chorych sytuacji Nie chcę też tytułów, które mają milion questów ale "nie musisz ich robić". Raczej nie chcę prywatnych serwerów do jakiejś upadłej gry. Wiem, że wymagania są ogromne i pewnie ciężko będzie cokolwiek znaleźć. Jak się nie uda - trudno. Jak się nie uda to może skuszę się na Legion do WoWa, albo popykam znowu w swojego ulubieńca, chociaż fajnie byłoby zasiąść do czegoś nowego i dać się porwać na długi czas.
Pozdrawiam!