Gatunek: no szczerze to obojetne, gram w rpgi i strzelanki od jakis 15 lat a w moby od 6
Sprzęt: powinno pojsc wszystko
Cechy: 1. konieczne rankingi typu ELO/Ligi. Jestem tryhardem z krwi i kosci. Rankingi typu Diablo (czyli kto najwiecej gra wygrywa) odpadaja.
2. zadnego pay to win, mikrotransakcje sa ok (z reszta bez nich dzisiaj juz sie chyba nie obejdzie)
3. moge lvlowac postac albo grac w gre typu overwatch (instalujesz gre, uruchamiasz i od razu jestes w srodku akcji), obojetne... byleby levelowanie postaci nie wymagalo zbyt dlugiego czasu
4. Druzynowa, 1vs1 - obojetne.
Przypadły mi do gustu:
League of legends - gram od 1. sezonu i zwyczajnie mi sie znudzilo po 6 latach
Blade and soul - gralem przez jakis czas, zostala mi zaproponowana wlasnie tutaj na tym forum przed premiera. Nie wciagnela mnie na dlugie lata, ale pozostaje pozytywnie w mojej pamieci
TERA online - nie mam z kim grac, straszny power creep dodanych nowych klas, populacja wydaje sie marna
Counter strike - zawsze bede gral w CS'a po trochu, ale nie interesuje mnie zeby grac "na powaznie", brakuje "tego czegos"
Seria Diablo - Wychowalem sie na Diablo 2, D3 tez czasami pykne z przyjemnoscia, ale jw juz wspomnialem, nie chce grac w gre w ktorej jedynym czynnikiem sukcesu jest granie jak najwiecej
Rozne bijatyki - (MK, Tekken, Dead or alive etc) bardziej casualowo, ale chetnie zagram na powaznie jak sie znajdzie dobra gra
Nie przypadły mi do gustu:
To by byla bardzo dluga lista, ale skroce do tytulow w ktore gralem wiecej niz pare godzin.
Hearoes of the Storm - myslalem ze to bedzie moja nastepna "powazna" gra, ale niestety nie podoba mi sie meta rankingowa - jesli gram w moby to wole grac 1-2 postaciami caly czas, a tutaj co gre trzeba brac postac pod mape i reszte druzyny. Nic w tym zlego ale nie trafia to w moj gust.
DotA 2 - mecze wydaja mi sie dlugie? Juz mecze w lolu mi sie wydawaly ciut za dlugie na moj gust, a DotA wydaje sie jeszcze wolniejsza, w dodatku nieprzyjemne sterowanie postaciami - "turning animation" po prostu zabija grywalnosc jak dla mnie, moge grac w "clunky" gry, ale nie moby
Hearthstone - vanilla i pierwszy dodatek byly dobre, potem coraz gorzej, a dzisiejsza meta to juz tylko smutny zart
Guild Wars 2 - szczerze to po prostu nie podobaja mi sie klasy postaci, nie znalazlem zadnej ktora by mi sie podobala wystarczajaco zeby grac pare setek godzin, wszystkie wydaja sie "ok" ale nic wiecej
World of Warcraft - PvP podoba mi sie nawet, ale PvE wedlug mnie jest po prostu nudne, swiat mnie kompletnie nie wciaga, nieskonczone grindowanie artefaktu tez fuj
Starcraft 2 - po prostu nie "to", malo gralem w RTSy wiec moze po prostu nie jestem RTSowcem, staralem sie nauczyc SC ale brakowalo fun'u
H1Z1 - rankingi typu kto wygral najwiecej gier (czyli kto gra w gre codziennie od rana do wieczora) odpadaja. Ale giera spoko.
Pozdrowienia