TESO czy GW2

Witam

Mam dylemat pomiędzy tymi dwoma mmorpg'ami. Mam obie na dysku jednak w obie od dawien dawna nie grałem co najwyżej śledziłem losy na tutejszym forum odnośnie nowych dodatków itp. Czy możecie pomóc mi w wyborze ?

Otóż w GW2 grałem ostatnio rok temu ( mam podstawkę kupioną bez dodatku ) ogólnie nieźle mi czas tam mijał na robieniu world bossów ( nie wiem czy jeszcze takowe funkcjonują) oraz dungów chociaż tutaj to po prostu był farming golda nic więcej. Biegałem po WvsW i o ile ten tryb miał coś w sobie to bieganie od zamku do zamku po czym powrót bo już nam zajęli zamek znowu nie do końca uważałem za dobre rozwiązanie. Największą bolączką dla mnie w GW są skile - o ile skile z broni są ciekawe to ze skill pointsów to porażka była dla mnie. Skile na zasadzie buffów czy tam kondycji czy co tam było jeszcze - SP jest cała masa, ale te skile nie mają takiego efektu WOW. Coś mnie jednak ciągnie do tej gry - graficznie jest ładna i do tego odkrywanie nowych miejsc czy elementy zręcznościowe ( mówili na to puzzle ? ) Nie mniej w GW 2 nie osiągnąłem nie wiadomo czego - żadnej legendy jedynie udało mi się wycrafcić staffa ascended. Kwestia jest taka, że nie mam dodatku a na razie nie mam nawet możliwości jego zakupu - tym bardziej zastanawiam się czy jest sens powrotu ?

Co do TESO nie mam w ogóle doświadczenia w tej grze. Mam tą najzwyklejszą wersje bez żadnych dodatków itp. Moim problemem jest to, że patrze na tą grę z punktu Skyrima a wiem, że to 2 oddzielne gry. Brakuje mi odkrywania jakiś jaskiń albo jakiś różnych miejsc jak to miało miejsce w Skyrimie. W sumie mój największy sukces to 12 lvl i nic więcej. Jednak ciągnie mnie do niego ze względu na to, że gra jest bardzo dobrze zarządzana nawet na naszym forum czy stronie opisywana jest w samych superlatywach, więc coś musi w tym być. Co można w TESO robić w przerwie między kolejnymi questami ? Jak np. w GW2 biegałem na szczyty gór zdobywając jakieś tam osiągnięcia albo ubijałem worldbossy czy nawet chociażby mass pvp jakim jest WvsW. Tak samo jak w GW na razie nie mam możliwości dokupienia dodatków nie mniej, gdybym się wciągnął to jest w stanie je zakupić w najbliższej przyszłości chcoiaż z tego co czytałem do ESO dodatki AŻ tak nie są potrzebne.

Wiem, że to są 2 inne gry nie mniej chciałbym zobaczyć co sądzicie na ten temat i może pomożecie mi podjąć decyzje.

Jedyne w GW2 co mogłoby mnie teraz przyciągnąć to mounty. Bez nich nie mam najmniejszej ochoty wracać do tej gry.

TESO to dobry MMORPG takie 3.5 / 5 w mojej ocenie, system walki jest w mojej opinii tak zrąbany że zwykły point&click lepiej by działał. Cała reszta jest w tym fajna. Gdyby nie ten system walki to grałbym.

Moim zdaniem wybierz Path of Exile, Star Trek online albo..

A tak serio z tych dwóch tytułów wybrałbym chyba TESO.

Pozdrawiam.

Będę pierwszy, który napisze Ci, że w TESO jest skalowanie poziomów i całą fabułę możesz robić bez expienia (nie wiem jak z dunami, bo chyba w tym przypadku ekwipunek się inaczej skalował). TESO ma w swoim arsenale shardy - kryształy dające skill pointy, których jest pełno na mapach. Dodatkowo co trochę pojawiają Ci się znaczniki na mapie, więc jeżeli lubiłeś latać po mapie w GW2 podobnie jak ja, to TESO w tym aspekcie Cię zadowoli.

Sam myślałem o powrocie do GW2, ale wieczne narzekanie graczy na brak soczystego endgamu, martwy WvWvW i inne rzeczy, przyznam, trochę mnie odpycha + doświadczenia z poprzednich podejść nie były takie jakich oczekiwałem. The Elder Scrolls Online jest po prostu poprawnym MMORPG, w którym znajdziesz wszystko co dobra gra MMORPG powinna mieć. Podobnie jak kolega u góry, z tych dwóch, stawiam na TESO mimo średniej walki i obrzydliwych skilli.

@kamikadze112 właśnie w GW dopóki nie nabiłem 80 było spoko miałem jakiś tam cel a po nabiciu 80 trochę już nie miałem co robić, ale z kolei zacząłem robić jakieś tam fraktale itp z tym END GAME ponoć po dodatku jest zupełnie inaczej, ale niech może wypowie się osoba, która owy dodatek ma. Rozumiem, że grasz lub grałeś w TESO ? W TESO występują jakieś dungeony/raidy jak zwał tak zwał ? Z tego co wiem jest też coś a'la WvsW w sensie ta mapka na której jest mass pvp - coś możesz o tym opowiedzieć ?

Ja polecę GW2. Z dodatkiem dostajesz 4 nowe, wielopoziomowe mapy, elitarne specjalizacje. Wymaksowanie postaci, odblokowanie wszystkich skilli itp. zajmie trochę czasu.

Później możesz lecieć na fractale, powoli gearować się do rajdowania, a jeśli nie interesuje Cię PvE, to masz ciekawy system PvP. Dodatkowo system mastery, których zdobywanie też jest czasochłonne.

Jeżeli lubisz wątek fabularny, to co około 2 miesiące wychodzi kolejny odcinek 3 sezonu living story ( niedawno wyszedł 5, planowane są jeszcze 2 ), z każdym odcinkiem dostajemy nową mapę.

O ładnej oprawie graficznej i ścieżkach dźwiękowych chyba nie muszę wspominać :)

Guild Wars 2 - od premiery do teraz, i to co mówią ludzie że "tylko się skacze na endgame" to zwyczajne kłamstwo, polecam :D

GW2, ale koniecznie z dodatkiem, bez dodatku to taki trial do 80 level-u (nie polecam, bardzo dużo rzeczy poblokowane, a najbardziej wkurza zblokowany trader (takie AH) ) koleżanka przez to przestała grać, bo wiecznie miała pustki w portfelu

W PvP się nie bawię, widziałem tyle co na streamach. Jest wielka mapka na PvP. To niestety tyle :(
Co do dungów to pierwszy już jest chyba juz na 14 poziomie i jak jesteś newbie to jest bardzo trudny. Ważne jest pozycjonowanie, ważny jest heal, tank i reszta zespołu. Nie wiem jak dalej, ale skoro ludzie nie narzekają na brak dungów to pewnie jest dużo do roboty. Sam nie grałem długo w TESO i z chęcią poczekam na bardziej doświadczonych.

kocham jedną i drugą grę ale jednak proponowałbym Tobie GW2 jest chyba ciekawsza a end-game nie jest taki straszny jak mówią.Raidy,fractale,dungeony craft world bossy czego chcieć więcej :)

GW2 jest również, według mnie, bardziej przyjazne dla początkujących. Było dla mnie czytelniejsze, bardziej prowadziło we właściwym kierunku. W ESO czułem się zagubiony i średnio wiedzialem gdzie jestem i czy podążam dobrą drogą. Dodatkowo skalowanie poziomu częściowo popsuło radość z eksploracji.

@kamikadze112 Na brak end-gamu nikt nie narzeka od kilku miesiecy juz, po premierze moze to i byla prawda ale teraz jest pierdyliard rzeczy do roboty ALE tylko jesli ma sie HoT. Gw2 robi mase rzeczy na swoj sposob i to mi sie w nim podoba, gram od premiery i dopiero teraz zaczalem sie wypalac (czekam na kolejne epizody living story no i drugi dodatek), przy czym gw2 ma ta zalete ze mozesz sobie zrobic przerwe na pare miesiecy i jak wrocisz to nie bedziesz ani troche do tylu.

TESO jak dla mnie to juz taki zwykly mmorpg, standardowy. Ma w sumie wszystko czego by sie chcialo ale w niczym dupska mi nie urwal (moze poza zabawa w zlodzieja, to fajne akurat bylo) plus combat jest tak okropnie sztywny jak dla mnie ze łojezusmaryja, oczy mnie bola od animacji postaci w TESO.

Generalnie obie gry sa dobre, jak ci sie gw2 na f2p/podstawce podoba to na dodatku bedziesz zachwycony (bez HoTa to granie jest takie mocno meh), w TESO z drugiej strony niby kupilem te dlcki wszystkie bo myslalem ze jakos ciekawiej bedzie ale w sumie praktycznie nic sie nie zmienilo w stosunku do podstawki, srednio ciekawe linie fabularne (poza thieves guild, to mi sie akurat podobalo) i po prostu wiecej instancji.

Też mam takie wrażenie, że GW jest takie przyjazne pod względem rozwoju postaci wprowadzeniu do świata tak jak to @kamikadze112 napisał czytelniejsze :) W eso również wchodzę do świata 20 questów na raz i tak się bujam od questa do questa bez przerwy.

@Kruczq wypowiadam się z perspektywy osoby, która grała kilkanaście/dziesiąt godzin tylko i to przed dodatkiem. Może sam się skusze na HoT, kto wie.

Gdybym miał pewność, że kupie dodatek do gw2 i nie wyjdzie w ciągu najbliższych 4-6 miesięcy nowy dodatek to bym wydał te pieniądze a tak to trochę życie w nieświadomości. Kupie jutro a za tydzień ogłoszą nowy dodatek.

nowy dodatek jest zapowiedziany w ciągu 6-8 miesięcy licząc od maja tak zapowiedział M.O'Braian na reditt. Dokładna data nie jest ustalona ale liczmy że za minimum 6 miesięcy będzie więc to raczej sporo czasu moim zdaniem.

To dość istotna informacja dziękuje - możliwe, że będę polował na dodatek, ale jeszcze wypróbuje teso

Zdecydowanie GW2 :)

Ja polecę GW2. I tak - nowy dodatek wychodzi listopadzie czy coś, z tym że będzie kosztował mniej, jakieś ~20$ podobno. Ale wciąż się opłaca moim zdaniem. Przez te 6 miesięcy nadgonisz fabułę, zrobisz masteries, pograsz w dodatek, a tak to byś wszedł do nowego dodatku i nie wiedział co ze sobą zrobić. Poza tym HoT już nie jest taki drogi (80zł na cdkeys.com)

W gw nie mogę przeboleć skili jak już wcześniej opisywałem skile z broni są użytkowe w sensie zadawania obrażeń ...nawet te legendarne czy te specjalne skile na wyższym lvl są słabe i średnio się do czegoś nadają. Ale za to w GW mam "wydeptane" ścieżki chociaż i tak nie wiem sporo rzeczy.

Mam identyczny problem co założyciel tematu. Tylko z tą różnicą że moje doświadczenie w TESO to 20 lvl (mam podstawową wersje gry), a GW2 to 52 lvl (mam podstawową wersje gry), także w obu przypadkach jestem świeży, dodatkowo jestem przekonany że kupie dodatek do gry w która zacznę grać jeśli będzie grało mi się dobrze. Z aktualnych kilku opinii w tym temacie widzę że ludzie bardziej polecają GW2, chyba po prostu muszę chwile pograć w obie gry.