Jak lubisz PVE w formie znanej z wowa- raidy, dungi to kompletnie odradzam Ci BDO, dodatkowo grając dłuższy czas i chcąc się dobrze wygearować to czujesz się jakbyś się cofał niż progressował, dodatkowo endgame(lvl 60/ 61 i dobry gear) to lifeskille, bo z nich najwięcej wyciągasz kasy, dodatkowo niesamowicie rozwinięty sklep który jest chyba jednym z najdroższych na rynku i daje do dyspozycji niemalże wszysto w formie "zapłać aby dostać..( bag sloty, weight limit, character sloty, kostiumy co dają ogromnego boosta do lifeskilli- cooking/ processing), gra głównie lifeskill/ pvp po pewnym czasie. Z racji tego, że ma trial to warto, żebyś spróbował tak czy siak, sama gra też chodzi bardzo tanio także możesz od czasu do czasu sobie pograć bez spiny- tu najlepiej mieć lepszy sprzęt niż obecnie posiadasz, żeby cieszyć się świetną grafiką, ale i bez tego powinno być spoko.
Moim zdaniem najlepsze pve jest w Final Fantasy XIV- możesz wypróbować grę przez dowolny czas, ale masz blokadę lvla na 35-tym: jakiś podstawowy sens gry powinieneś załapać, ale podstawka realm reborn i niski level nie wypada, aż tak super, bo brakuje dynamiki walki przez zastosowanie skilli Off- GCD które wrzucasz między global cooldownem dając sporego kopa dynamiki, dodatkowo nie ma wyzwania. Grę z dodatkami kupisz dość tanio, jedyny minus( dla niektórych) to subskrypcja, choć i tak wychodzi dość tanio i eliminuje dzieciarnię co jest dużym plusem, dodatkowo Community jest niesamowicie przyjazne i można robić sobie w tej grze detoks, na prawdę polecam.
Kolejne dobre pve to wildstar, ale to już musiałbyś pokonać przeszkody w postaci UI( dla Ciebie).
Guild wars 2- bardzo fajny tytuł, ale moim zdaniem dodatki popsuły dla mnie całą zabawę i przestałem po nich grać uprzednio w podstawce wbijając blisko 2 tys. godzin. Spoko pve, ale dungi jakiś czas temu praktycznie wymarły, nie najgorsze raidy- ogromnym minusem jest brak odczuwalnego progressu, gdyż full ascend gear, który ma najlepsze staty wbijasz praktycznie w 2 miesiące, możnaby szybciej, ale timegate na recepty za login jest, a potem to skin wars.
ESO- dużo osób sobie ceni, ale mnie nie przypadło zbytnio do gustu, szczególnie levelowanie, w którym na prawdę zasypiałem w pewnym momencie. Sporo osób narzeka na wieczny lag na serwerach w pvp.
Skyforge- niby p2w, ale było całkiem spoko przez dość długo- duży minus za p2w widoczne w pvp( mocne pay to progress, przechodzące w p2w) oraz za instance based pve- niby można przenieść się na niemałą mapę, ale tam tylko jakieś poboczne questy głównie.
Revelation online- heavy p2w, moim zdaniem nieciekawa w ogóle, straszne poruszanie się, nudny combat. Pve to te same dungi tylko w 5ciu stopniach trudności.
Ogrywałem jeszcze sporo tytułów, ale raczej nie warte uwagi.