Light & Darkness
Co prawda, rosyjska wersja zadebiutowała rok temu, ale dopiero teraz, twórcy gry podjęli decyzję o anglojęzycznej odmianie Light & Darkness.
Niestety, mogli się bardziej postarać, bo „nasza” wersja nosi bardzo widoczne znamiona po cyrylicy: wiele questów, NPC’ków i tekstu w systemie nie jest przetłumaczona. Ktoś robił to na kolanie…
Ale cała otoczka „Światłości i Ciemności” jest nawet ciekawa. Widać, że rosjanie wzorowali się na hack’n’slash’ah, ale niezbyt im to wyszło i jeszcze umieścili to w oknie przeglądarki. Niemniej, ilość klas i ras postaci (od Elfa po Nieumarłego) i możliwość subklasy jest akurat plusem.
Co dalej? Nudny standard: bierzemy questa, robimy questa, oddajemy questa i tak do końca gry, z przerwami na PvP (o ile gramy na serwerze PvP, bo są dwa) i wyjściem na bossa.
Jeżeli ktoś nie ma w co grać, niech próbuje Light & Darkness, komu się nie śpieszy – lepiej poczekać na bardziej dopracowaną wersję.