Nadirim
Bez wątpienia, jedna z najbardziej unikalnych i klimatycznych premier tego roku. Zamiast kolejnego fantasy lub Średniowiecza, twórcy zafundowali nas egzotyczną wycieczkę do krajów arabskich, gdzie przyjdzie nam się zmierzyć – ponownie - z Siłami Zła.
Mimo że Nadirim jest dostępny w przeglądarce, fenomenalne wrażenie robi strona graficzna gry. Przepiękne krajobrazy, utrzymane są w klimacie Bliskiego Wschodu, przez co wręcz czujemy to upalne, równikowe słońce. Kolejny plus należy się wpisać pod rubrykę mapa - potencjalny użytkownik nie jest w żaden sposób ograniczony ruchowo. Nie jest to może 100% otwarty świat, ale nie jest to także zamknięta lokacja, gdzie przemieszczamy się za pomocą teleportów.
Do wyboru, mamy trzy postacie: Warrior, Rogue, Sage. Wspomnę jednak, że w kolejnych tygodniach pula bohaterów ma być regularnie powiększana.
Walka odbywa się turowo, ale nie jest to zwykła „klikanina”, jak w większości gier, ale system, który naprawdę wymaga sporego ogarnięcia taktycznego. Fani „hirołsów” pewnie wiedzą, o czym mówię.
Potwory, chociaż wolę słowo moby, dzielą się na trzy rodzaje: Human, Animal, Mythical. Odróżnia je wygląd (to oczywiste) oraz odporność lub naturalna wada, na niektóre umiejętności.
Bezsprzecznie, najlepszy via www tego roku. Zachęcam do gry!