Business Tycoon Online
Świat, na którym przyszło nam żyć podzielony został na dwie grupy: zwolenników tycoonów i takich, którzy ni w ząb nie widzą zabawy w rozwijaniu firmy, fabryki etc. Ja zdecydowanie zaliczam się do fanów tego typu gier, wszelakie gry pokroju Capitalism czy właśnie Business Tycoon Online pochłaniają mnie bez reszty. BTO nie jest typową broswerówką, nie stawiamy tu budynków (poza sklepami i fabrykami, ktore jednak powstają w mgnieniu oka ) które budują się kilka godzin/dni/tygodni, nie skupiamy się na wykiwaniu konkurencji, a jedynie na rozwoju firmy, poszczególnych sklepów, pracowników i opinii mediów i obywateli.
W grze do wyboru mamy kilka branży ( żywność, multimedia itp.) jednak wybór ten nie ma większego wpływu na rozgrywkę. Po wybraniu interesującej nas dziedziny rynku wybieramy sobie uroczą sekretarkę, nasz portret i przenosimy się do naszej firmy. Na początku inwestor zleca nam kilka questów, które nieco powiększą nasz portfel oraz zaznajomią nas z rozgrywką, wykonać je należy, ponieważ przy pierwszym kontakcie z grą ogrom zakładek, przycisków i opcji nas powali. Questy te są raczej proste i jak na ilość dostępnych opcji wydaje się ich zdecydowanie za mało, jednak jest to wystarczająca ilość aby wprowadzić nas w tajniki zarządzania biznesem. Polegają one głównie na zatrudnieniu pierwyszch pracowników, zleceniu im zadań, przeprowadzaniu z nimi pogadanek, budowie i rozbudowie sklepów, zamawianiu towarów i innych zajęciach z jakimi na codzień zmaga się młody biznesmen. BTO bardzo mile zaskoczyło mnie przyjemną szatą graficzną i tym, że wciąga od samego początku (w przeciwnieństwie do różnych Ogame, Plemion czy innych broswerówek), jednak zniechęciła mnie pewna schematyczność w rozwijaniu umiejętności pracowników i brak podziału na jakieś punkty czy cokolwiek, co ograniczało by ilość czynności jaką możemy wykonać w jednym dniu. Skutkuje to prostym rónaniem czas spędzony przy grze [h] = tempo rozwoju naszej firmy, co uniemożliwa niedzielne granie... no chyba że lubicie być wiecznie na szarym końcu rankingu. Wracając do mojego zrzutu o schematycznośc i monotonię rozwoju pracowników, ich rozwój polega na zleceniu im zadania (np. odbierania telefonów, sprawdzaniu stanu magazynu) a następnie przeprowadzeniu z nimi rozmowy ( pochwaleniu, prywatnej rozmowie i oficjalnym ochrzanie ). Jest to jedyna droga do pozyskania wykwalifikowanych pracowników, którzy są kluczem do skucesu. Rzecz w tym że to zlecanie zadania i rozmowę możemy przeprowadzać praktycznie w nieskończoność, więc w tym przypadku wcześniej wyprowadzone przeze mnie równanie także się sprawdza. Zniechęca to strasznie, bowiem nigdy nie przegonimy kogoś, kto przy grze spędza praktycznie całą dobę i non stop każe pracownikom odbierać telefony i co piętnaście minut ich chwali.
Nadszedł czas na podsumowanie. Gra potrafi przyciągnąć i zauroczyć, jeżeli nie zniechęca nas powtarzanie 4-5ciu czynności w kółko, lub bycie na końcu rankingu do końca świata, jeżeli nie zależy nam na wyniku a jedynie na dobrej zabawie, wszystkim fanom tycoonów ta gra dostarczy jej w hurtowych ilościach.
PLUSY:
-Wysoko rozwinięta firma i status multimilionera wzbudzi w każdym dumę
-Wciąga!
-Nie trzeba płacić ani grosza
MINUSY
- Ile (godzin) będziemy grali, tak rozwiniemy firmę, więc nie ma wchodzenia na 15 minut dziennie :P
-Powtarzalność i schematyczność
-Pracownicy, którzy sami nic się nie nauczą
OCENA 8/10