Kabod Online

Od samego początku, Kabod Online zyskał miano „pierwszego, dorosłego MMORPG”. W grze miała nie obowiązywać – zarówno – cenzura słowna, jak i wizualna. Komputerowi NPC mieli kląć jak szewc, a nasi bohaterowie – w formie żeńskiej - mieli odsłaniać krągłe pupki i obszerne biusty. I wszystko to mamy, ale...

No właśnie, jest parę „ale”. Rozgrywka nie różni się niczym szczególnym od 99% innych MMORPG, przez co nawet skąpe stroje nie są w stanie przykuć naszej uwagi na dłużej. W dodatku mamy „tylko” trzy postacie, standardowe, bez żadnych fajerwerków:

1. Warrior
2. Mage
3. Rogue

Kabod Online nie jest grind’erem, ani jego przeciwieństwem, czyli quest grind’em. Do pewnego poziomu, punkty doświadczenia z wykonywanych zadań wystarczają na kolejny lvl, jednak później opłaca się tylko siedzieć i napierd&^%& mobki. Graficznie – też bez rewelacji. Oczywiście, na dzisiejsze standardy, Kabod Online trzyma jakiś tam poziom, ale daleko mu do najnowszych, next-genowych MMORPG’ów.

Jakimś tam pocieszeniem jest PvP, które jest tutaj naprawdę niezłe. Nie wystarczy naciskać parę klawiszów, trzeba też użyć odrobiny inteligencji.

Miał być hit... wyszło jak zwykle. Nie jest to najgorszy z wydanych tytułów, ale nie stanie się nic, gdy nie zagramy w Kabod Online.