Ray Eager
Pewna firma pozazdrościła Rustowi sukcesu i stworzyła swojego survivala, który niebezpiecznie (bardzo niebezpiecznie) przypomina dzieło Facepunch Studios.
Już nawet nie chodzi o rozgrywkę (survival to survival), ale przede wszystkim o oprawę graficzną oraz takie „głupotki” jak interfejs czy modele postaci, które zbyt dosłownie inspirują się Rustem.
No i co z tego, że Ray Eager (tak nazywa się ta „wspaniała” kopia Rusta) kosztuje o wiele mniejsze pieniądze (30 złotych).
Gra polega na... przeżyciu. Zbieramy przedmioty, budujemy bazy, najeżdżamy innych graczy itd.
Dodany przez guru ponad 4 lata temu