“To dla dobra społeczności”. Blizzard tłumaczy się z Tokenów w WotLK Classic

Implementacja WoW Tokenów do World of Warcraft Wrath of the Lich King Classic spotkała się ze (skrajnie) negatywną reakcją ze strony fanów.

Oczywiście, możliwość kupowania Tokenów/abonamentu za złoto (lub odwrotnie – sprzedaż Tokenów za złoto) brzmi fajnie na papierze, ale niesie ze sobą także ogromne zagrożenia w rozgrywce. Wiele osób uważa, że Tokeny zabiją zabawę WotLK Classic.

No cóż, Blizzard chyba widział te wszystkie nieprzychylne hejterskie wpisy, bo postanowił odnieść się do całej sytuacji w specjalnym komunikacie.

TUTAJ znajdziecie cały post, my publikujemy jedynie obszerne fragmenty.

Najlepszym sposobem na rozpoczęcie jest po prostu stwierdzenie, że nie było to coś, do czego doszliśmy lekko. Jak dotąd, przez cały sezon Classic, zespół WoW Classic był bardzo oporny wobec pomysłu dodania WoW Token do jakiejkolwiek formy Classic w regionach zachodnich (NA i EU). Kiedy WoW Classic wystartował w 2019 roku, dodanie czegoś w rodzaju żetonu wydawało nam się niewyobrażalne.

Jednak to, co chcemy zrobić z punktu widzenia projektowania, i to, co musimy zrobić dla dobra społeczności, nie zawsze idzie w parze i jest to jedna z trudniejszych rzeczy w utrzymaniu dużej gry sieciowej, takiej jak Wrath Classic. Kiedy naprawdę przyjrzeliśmy się sytuacji w Wrath Classic i temu, jak różni gracze podchodzą do gry, zobaczyliśmy, że nie możemy spowodować spadku popytu na złoto. Wpływ nielegalnego RMT wykracza poza samo kupowanie złota; to cały czarny rynek obraca się wokół sprzedaży złota. Koncepcja botów jest często używana, ale napędzają ją nie tylko „boty”, ale także przejęte konta, oszustwa związane z kartami kredytowymi, oszustwa, zhakowani klienci i narzędzia wykorzystywane przez nielegalne strony trzecie do napędzania silnika, którym jest RMT handel.

Niestety, w historii WoW ludzie zajmujący się tym nielegalnym handlem nigdy nie byli lepsi w wymyślaniu nowych metod, schematów, farm i exploitów, aby obejść nasze wysiłki. Niezależnie od tego, ile wysiłku inżynieryjnego i analitycznego w to włożyliśmy, nielegalne „warsztaty” RMT wkładają tyle samo lub więcej, a są setki, jeśli nie tysiące takich warsztatów, które pracują przez całą dobę, aby opracować nowe technologie i techniki przeciwdziałać naszym nowym technologiom i technikom. To wyścig zbrojeń, który nigdy się nie kończy.

Nigdy całkowicie nie pokonamy „botów” ani nielegalnego RMT. To wojna nie do wygrania, o ile istnieją pieniądze, które mogą zarobić strony trzecie. Wszechobecność tego typu rzeczy w grach online jest faktem obiektywnym. Zawsze był częścią WoW i każdej innej popularnej gry online przez ostatnie 25 lat i zawsze będzie częścią gier online w przyszłości. Toczenie tej walki jest frustrujące, ale nie przestaniemy z nią walczyć.

Chociaż nie możemy całkowicie „wygrać” wojny, możemy jedynie złagodzić jej wpływ na grę. Czy WoW Token jest ostatecznym rozwiązaniem tego problemu? Nie, ale to narzędzie. To jednak tylko jedno narzędzie spośród wielu. Istnieje wyraźne zapotrzebowanie na złoto dla niektórych typów graczy, a popyt ten tylko rośnie. Korzystamy więc z narzędzia, którego używaliśmy wcześniej, aby pomóc złagodzić wpływ nielegalnego RMT na grę.

Ostatecznie to właśnie przekonało nas do ponownego rozważenia WoW Token po tak długim opieraniu się i odrzucaniu tej ścieżki. W grze Wrath Classic Twoje normalne cotygodniowe czynności są w większości samowystarczalne. Kupowanie mikstur, kolb, odczynników i innych normalnych potrzeb związanych z grą końcową można całkowicie sfinansować, głównie po prostu grając normalnie. Wykonywanie zwykłego cotygodniowego rajdu, kilku lochów lub kilku dzienników tygodniowo zapewni nawet najbardziej zagorzałym i dobrze przygotowanym postaciom więcej złota, niż byłoby potrzebne do ich utrzymania.

 Mówiąc najprościej, złota jest więcej, a podstawowy projekt ograniczył nacisk na konieczność „farmienia”, aby wspierać normalną grę. Kiedy to rozważyliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że wprowadzenie żetonów nie będzie dla większości zwykłych graczy pokusą do kupowania, aby wesprzeć ich zwykłą codzienną rozgrywkę. Po prostu nie ma to wpływu na przeciętnego gracza, który loguje się, kilka dni w tygodniu rajduje ze swoją gildią, robi kilka lochów i zadań codziennych, a potem gra w inne gry pomiędzy tymi czynnościami. W doświadczeniu tego gracza nie ma żadnych tarć, które skusiłyby go do zakupu żetonu tylko po to, by utrzymać się na powierzchni.