„Jesteśmy gotowi na straty finansowe, żeby przywócić świetność RuneScape”

Fiu-fiu, mało który wydawca/producent gier MMORPG byłby gotowy na takie (odważne) deklaracje.
Ale Jagex jest. Dyrektor generalny firmy (w wywiadzie dla The Game Business) jasno mówi, że firma jest gotowa ponieść straty finansowe, aby tylko przywrócić świetność RuneScape.
Prawdopodobnie nie utrzymamy obecnych przychodów, wprowadzając te zmiany. To prawda. Ale z drugiej strony, patrząc z perspektywy 10, 15 czy 25 lat, krótkotrwały ból prawdopodobnie będzie wart przywrócenia gry.
Przypominamy, że chodzi o zmiany w monetyzacji RuneScape. Od wielu tygodni trwają „eksperymenty” usuwające z RS3 najbardziej inwazyjne mikrotransakcje. Ten proces potrwa jeszcze długi czas i zakończy się totalną przebudową modelu biznesowego gry. To oczywiście będzie miało przełożenie na mniejsze przychody z gry w tym i następnym (następnych?) kwartałach.
Jagex nie miał jednak wyjścia. Gracze w ankietach byli bardzo niezadowoleni z monetyzacji, a sam MMORPG regularnie tracił aktywnych użytkowników (populacja RuneScape 3 jest cztery-pięć razy mniejsza od populacji Old School RuneScape).
Ale jest nadzieja. Usunięcie drapieżnych mikrotransakcji oraz wprowadzenie pierwszej Ligi w historii RS3 pozwoliło osiągnąć grze 50,000 graczy online w ostatni weekend. To najlepszy wynik od wielu lat.
W RuneScape 3 zagracie TUTAJ.