„To znowu mój tyłek”, czyli modelka z Marvel Rivals i nowy rekord graczy

Dodany przez PefriX 6 dni temu
27 6376
„To znowu mój tyłek”, czyli modelka z Marvel Rivals i nowy rekord graczy

Pierwszy sezon Marvel Rivals wystartował, a wraz z nim w grze pojawiły się nowe postacie. Jedną z nich jest Sue Storm (Invisible Woman), która zrobiła spore wrażenie, zwłaszcza dzięki płatnej skórce. Jedni uważają, że skin jest zbyt wyseksualizowany i zbyt wiele pokazuje, drudzy z kolei uznają to za powód jego popularności oraz cieszą się, że Marvel Rivals nie idzie w kierunku poprawności politycznej (chociaż na czacie spróbujcie napisać „Winnie-the-Pooh” lub coś niepochlebnego o Chinach). Trzeci zaś mają to wszystko w czterech literach i po prostu grają w grę.

Skoro o czterech literach mowa, to pamiętacie pośladkową aferę w Overwatch? Mowa o tyłku Tracer oraz jej charakterystycznej pozie. W Marvel Rivals sytuacja jest nieco inna, bo o ile również dotyczy pupy, tak bardziej chodzi o chwalenie się nią. Modelka ciała (body model) i streamerka Alanya „ARUUU” Alisha pochwaliła się w Sieci, że NetEase ponownie użyło jej wymiarów do zaprojektowania nowej postaci.

Alisha użyczyła swojego tyłka postaci Psylock, a deweloperzy postanowili skorzystać z tych samych rozmiarów pupy również przy okazji Sue Storm. Główna zainteresowana jest z tego powodu dumna i cieszy się, że ma swój wkład w rynek growy, na którym odbija w ten sposób trwały ślad. A na pewno w wyobraźni niektórych graczy…

Cóż poza tym? Marvel Rivals ma się naprawdę dobrze! Minął miesiąc od premiery, ruszył pierwszy sezon, a gra ma więcej graczy niż dotychczas. Udało pobić się rekord i w szczytowym momencie (hehe), jednocześnie zalogowanych na samym Steamie było 642 tysiące! W grudniu grało 418 tysięcy osób w szczycie, więc to naprawdę ogromny sukces hero shootera.

Jak myślicie, jak długo potrwa szał na Marvel Rivals? Czy możemy już mówić, że to nowy (lepszy?) Overwatch? Czy za pół roku (dłużej a może krócej?) moda przeminie?


27 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube