10 lat temu był to główny konkurent World of Warcraft. Teraz ledwo żyje…
Chodzi oczywiście o RIFT, a raczej RIFT: Planes of Telara – wielką wysokobudżetową (50 milionów dolarów) grę MMORPG, która dokładnie wczoraj obchodziła swoje dziesiąte urodziny (1 marca 2011 - 1 marca 2021).
Tylko, czy naprawdę jest co świętować? Raczej nie.
RIFT to już cień gry, którą ekscytowaliśmy się w pierwszych latach. Zamiast piąć się do góry, RIFT “wymeldował się” z pierwszej, drugiej… i trzeciej ligi MMORPG-ów. Można nawet powiedzieć, że RIFT znajduje się na samym dnie i nic nie zapowiada, aby miał się stamtąd ruszyć.
I trudno tak naprawdę wskazać jednego winowajcę takiego stanu rzeczy. Można narzekać na Trion Worlds, że zaprzepaścili taki potencjał, ale czy rzeczywiście tylko Trion jest temu winne? Przez pierwsze lata RIFT znajdował się w bardzo dobrej kondycji. Po przejściu na model Free-To-Play wydawało się nawet, że gra stanie się czołowym tytułem na rynku.
Niestety, brak aktualizacji, brak dodatków, a co za tym idzie, malejąca liczba graczy doprowadziły RIFTA do opłakanej kondycji.
Tak skończyła gra, która jeszcze 9-10 lat temu była wskazywana jako głównego konkurenta dla World of Warcraft. I mimo że RIFT inspirował się dziełem Blizzarda, to posiadał kilka elementów, które stawiał go wyżej od WoW-a np. system klas postaci czy tryb PvP.
Wszystkiego Najlepszego!
Obawiam się jednak, że to mogą być ostatnie urodziny RIFTA.