10 najlepszych gier MMO 2022 roku
10. Diablo Immortal
(data premiery: 2 czerwca 2022)
Co prawda Diablo Immortal zasługuje na jednego, wielkiego, karnego ***** za swoje horrendalne Pay-To-Win, ale… no właśnie – jest pewne ale, dzięki któremu Diablo Immortal znalazł się na tej liście. Otóż – jeśli odsuniemy na bok wszystkie te kontrowersje z mikrotransakcjami – okazuje się, że Immortal to fajny, przystępny, całkiem przyjemny Diablo MMO: z dynamicznym systemem walki, coraz większą zawartością PvE i ciekawą progresją. Dla casuali czy jak kto woli dla niedzielnych graczy, którzy nie mają parcia na rankingi czy Gear Score, Diablo Immortal może się bardzo spodobać.
9. Dual Universe
(data premiery: 27 września 2022)
Być może Dual Universe nie spełnił wszystkich pokładanych w nim nadziei, ale mimo wszystko dostaliśmy naprawdę rozbudowanego i naprawdę unikatowego MMO, który pod pewnymi względami może się uznawać za next-gena. “Ciągła gra MMORPG z pojedynczym serwerem, rozgrywająca się w rozległym, w pełni edytowalnym wszechświecie science fiction”, w którym budujemy statki, stacje kosmiczne, eksplorujemy planety i po prostu bawimy się w sandbox. Zobaczymy, czy Dual Universe przetrwa próbę czasu i krok po kroku zdoła się zbliżyć do kultowości EVE Online czy Elite Dangerous.
8. Tower of Fantasy
(data premiery: 10 sierpnia 2022)
Od dwóch lat marzyliśmy o MMOG-owej wersji Genshin Impact, no i takową dostaliśmy. Tower of Fantasy nie ma się czego wstydzić. To zdecydowanie najlepsza gra w “genshinowych” klimatach, która bierze z dzieła MihoYo najciekawsze elementy, wzbogacając je dodatkowo o sieciowe elementy i przekształcając rozgrywkę w taki sposób, aby przypominała produkt Massively Multiplayer Online. Efekt? Tower of Fantasy jest bardzo popularny i bardzo dobrze rozwijany. Przez kilka miesięcy otrzymaliśmy już trzy duże dodatki, a kolejne są w drodze.
7. Arcane Waters
(data premiery: 14 listopada)
“Mała duża gra” – to zdanie chyba najlepiej podsumowuje Arcane Waters. Pikselowa, przepraszam, pixel-artowa produkcja, która pod płaszczykiem prostej (aczkolwiek pięknej) grafiki ukrywa naprawdę głęboką zawartość. Taką, której nie powstydziłyby się wielogigabajtowe projekty. Mamy tutaj duży świat, mnóstwo rzeczy do odkrycia, PvP, zaawansowany handel, crafting, a nawet cały system “farmienia” rodem ze Stardew Valley. Polecamy!
6. Mortal Online 2
(data premiery: 25 stycznia 2022)
Co tu dużo pisać. Mortal Online 2 to po prostu większa, ładniejsza i lepsza wersja Mortal Online. Synonim prawdziwego sequela, który zachowuje charakterystyczne dla oryginału funkcje, wprowadzając je wszystkie na jeszcze wyższy poziom. W efekcie dostajemy dziesiątki kilometrów kwadratowych otwartego świata bez podziału na serwery, z pierwszoosobowym widokiem, brakiem klas postaci, brakiem poziomów doświadczenia i hardkorowymi zasadami, w których nie ma żadnych zasad. Możemy zabić innego gracza i zgarnąć jego łup – tak po prostu. Między innymi dlatego Mortal Online 2 nigdy nie będzie super popularny. Ta gra nie jest i nigdy nie była tworzona dla casuali.
5. Undecember
(data premiery: 12 października 2022)
Całkiem udany hack’n’slash MMO, którego musimy umieścić pomiędzy Diablo Immortal a Path of Exile. Gra posiada większą zawartość, lepszy klimat i progresję postaci niż Immortal, ale w porównaniu do PoE to nadal uproszczona wersja h’n’s (co może być minusem lub plusem). Fakty są jednak takie, że Undecember osiągnął sukces. Gierka zaistniała na zachodnim rynku i zdobyła sporą popularność na Steamie (20-50 tys. osób online), co jak nieznaną wcześniej produkcję musi budzić respekt. Dungeony, rajdy, gildie, bossy, Auction House – wszystko tutaj jest.
4. Foxhole
(data premiery: 28 września 2022)
Co prawda Foxhole istnieje na rynku już kilka lat, ale jego oficjalna premiera – wraz z dodatkiem zmieniającym masę rzeczy – miała miejsce dopiero na jesień bieżącego roku. Dlatego postanowiliśmy umieścić Foxhole na liście – i to od razu na czwartym miejscu, bo mamy do czynienia z super unikatową grą. W teorii jest to MMO, w praktyce również, aczkolwiek nie przypomina standardowego tytułu z naszego gatunku. W Foxhole wcielamy się w pojedynczego żołnierza, który jest jedynie trybikiem w wielkiej wojennej machinie. I tak właśnie – poprzez logistykę, budowę bazy, rozpoznanie, walkę i nie tylko – staramy się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Kapitalna gra z prawie 90% pozytywnymi recenzjami na Steamie.
3. Temtem
(data premiery: 6 września 2022)
Najlepszy pokemonowy MMORPG na świecie… bez Pokemonów. Ale to tylko licencyjny “szczegół”, który wcale nie umniejsza grywalności Temtem. Nawet bez Pikachu, Charizarda czy Asha Ketchuma dostajemy wspaniałą produkcję, która pokazuje dokładnie, jak powinna wyglądać gra “massively multiplayer creature-collection adventure game”. Trzonem rozgrywki jest łapanie tytułowych temtemów i używanie ich do walki PvE lub PvP. Ale nie tylko. Temtem posiada także otwarty świat, kampanię fabularną, rozbudowane opcje społecznościowe, Turnieje oraz elementy sandboxu łącznie z Housingiem. Czego chcieć więcej?
2. Broken Ranks
(data premiery: 25 stycznia 2022)
Ktoś zaraz powie, że Broken Ranks umieściliśmy tak wysoko z “patriotycznego obowiązku” (Broken Ranks powstał w Polsce). Odpowiadamy: nie tylko. To również nietuzinkowy MMORPG, który bardzo, ale to bardzo wyróżnia się na naszym rynku. Pokażcie mi drugi tytuł o podobnej specyfice? Czyli z dojrzałą fabułą, światem dark fantasy, słowiańską mitologią, (piękną) izometryczną grafiką oraz niestandardowym systemem walki? Broken Ranks to połączenie Heroes of Might & Magic, Baldur’s Gate i Wiedźmina, przeniesione do gatunku MMO. Nic tylko grać.
1. Lost Ark
(data premiery: 11 lutego 2022)
Zwycięzca mógł być tylko jeden. Wielki, epicki, wyczekiwany od bardzo dawna Lost Ark Online. Gra MMORPG, która zdobyła nasze serca długo przed południowokoreańską premierą i która potwierdziła swój potencjał w lutym tego roku, rozbijając bank rozbijając Steama. Lost Ark osiągnął 1,3 miliona graczy online (drugi najlepszy wynik w historii platformy Valve, wyższy niż CSGO i Dota 2) i tknął w MMORPG nowe życie, udowadniając niedowiarkom, że nasz gatunek wcale nie umarł. To, co działo się w Lost Arku przez pierwsze tygodnie, baa, miesiące, trudno opisać. Setki zapchanych serwerów, wielogodzinne kolejki, pełne spoty… teraz jest trochę luźniej, ale Lost Ark wciąż ma po 350,000 równocześnie zalogowanych użytkowników.
Ale czemu się tu dziwić? Przecież Lost Ark ma czym zachwycać. Od dużego świata, różnorodności postaci, super dynamicznego systemu walki, niekończącej się zawartości PvE, po mini-gry i setki funkcji, dzięki którym nie sposób się tutaj nudzić. Można tu spędzić 100, 200, 500 godzin, a nadal znajdziecie coś do roboty.
No cóż, Lost Ark wkroczył do TOP-ki MMORPG z buta i – szczerze mówiąc – nic nie zapowiada, aby tytuł miał opuścić te szeregi z najbliższej przyszłości. Przyzwyczajajcie się do nowego porządku, w którym mamy WoW-a, FFXIV, ESO, GW2, RuneScape, OSRS, SWTOR, Black Desert, EVE Online, no i właśnie Lost Ark.