13 gier MMO, na które najbardziej czekamy w 2013 roku
Bez zbędnego pieprzenia, oto 13 gier MMO, które powinny sprawić, że rok 2013 będzie lepszy, grywalniejszy i ciekawszy od poprzedniego.
To moja subiektywna lista.
13. Marvel Heroes
Dzięki Ozonkowi, który zaproszenie do beta testów dostał wcześniej ode mnie, przy Marvel Heroes miałem okazję się już bawić w listopadzie, choć jego faktyczna premiera przewidziana jest na 1. połowę 2013 roku. Dla fanów Marvel’owskiego uniwersum i fanów odmóżdżających hack’n’slashy będzie to pozycja obowiązkowa. Dla innych – niekoniecznie. Ale i tak jest to jedna z ciekawszych pozycji tego roku.
12. EverQuest Next
Nie wiem, ile w tym prawdy, ale przy produkcji World of Warcraft, to EverQuest (1) robił podobno za wzór do naśladowania. Teraz Sony Online Entertainment chce pójść krok dalej i stworzyć przełomowego MMORPG, który ma zerwać ze standardowymi rozwiązaniami i dać graczom pełnię możliwości w kreaowaniu i eksploracji świata. Czy się uda? Przekonamy się pod koniec roku.
11. Phantasy Star Online 2
Kto grał na japońską wersję PSO2, doskonale zdaje sobie sprawę, że jest na co czekać. Phantasy Star Online 2 to idealny przykład „konsolowej” rozgrywki ubranej w MMORPG’owe ubranko. Mamy tutaj super dynamikę, niezłą walkę, przyzwoitą grafikę (która tylko troszkę zalatuje „japonizmem”), no i Free2Play, a to przecież najważniejsze w czasach kryzysu.
10. CABAL 2
Jeśli spełnią się wszystkie obietnice, to na wakacje powinniśmy otrzymać pierwszą, anglojęzyczną odsłonę CABALA 2 (będzie to wersja SEA). Może i pierwsza część gry nie była jakimś demonem popularności, ale dla Polaków jest to bardzo ważna produkcja. A to dlatego, że stanowimy jedną z czołowych populacji CABALA 1, przez co jest on u nas troszkę bardziej popularny niż gdzie indziej.
9. Project Gigantic
Jeśli jakiś MMORPG zaskoczył mnie pozytywnie swoją zapowiedzią w 2012 roku, to niewątpliwie był to Project Gigantic. Chodzi głównie o jeden element: ogroooooomne bossy, które będą przewyższały postać gracza… nawet o kilkaset razy. Oczywiście, cała reszta może się okazać totalnym gównem, ale ja chcę wierzyć, że tak się nie stanie. A wypady na bossiki i tak dostarczą nam pewnie sporo frajdy, nawet tej wizualnej.
8. Survarium
The War Z może już pakować manatki, bo to Survarium będzie najlepszym survival-MMO, jaki powstanie. Z pełną odpowiedzialnością mówię to już teraz. Postapokaliptyczny FPS z otwartym światem, brakiem klas i nutką realizmu (uraz z rękę utrudni celowanie, a uraz w nogę spowolni porusznia się) brzmi o niebo lepiej od zbugowanego strzelania do Zombie.
7. Game of Thrones: Seven Kingdoms
Jako wielki fan powieści G.R.R Martina i równie dobrego serialu HBO powiniem wyczekiwać dni do wejścia na serwer. Ale nawet najwięksi zapaleńcy mogą się sparzyć na Game of Thrones: Seven Kingdoms, a to ze względu na dwie rzeczy: Bigpoint jako wydawca i via www jako platforma docelowa. Wiecie co? Olewam to. Ciekawość – czy tego nie spieprzyli – i tak weźmie górę…
6. Age of Wulin
Mam wrażenie, że robiąc niedawnego STREAM’a z chińskiej wersji Age of Wulin – rozczarowałem wiele osób, którzy zwyzywali nastepnie grę od brzydkiego gówna z Quest-Tracker’em. Możliwe. Ale jestem prawie pewien, że Ci sami użytkownicy i tak zagrają podczas premiery, dodając swoją cegiełkę do kilkuset komentarzy i kilkunastu tysięcy wyświetleń, który powinien osiągnąć takowy news. Bo AoW to coś więcej niż grafika. I to sobie zapamiętajcie.
5. Elder Scrolls Online
Nigdy nie byłem zagorzałym fanem serii Elder Scrolls, więc może dlatego omija mnie ten wszechobecny hype na MMORPG’ową część serii, która już teraz została orzyknięta Najbardziej wyczekiwaną grą MMO 2013 roku. Jednak dla entuzjastów Skyrima, Obliviona, Morrowinda i starszych części będzie to coś więcej niż tylko gra.
4. World of Warships
World of Tanks im zajebiście wyszło, World of Warplanes odwrotnie (ale to akurat zasługa jeszcze lepszego War Thunder), więc World of Warships, czyli potoczne MMO o statkach powinno powrócić na szczyt. Największe wrażenie robi oczywiście rozmach gry i zapowiadana „integracja” z innymi tytyłami Wargaming. A to wystarczy, żeby osiągnąć spektakularny sukces.
3. Black Desert
Chciałoby się tylko powiedzieć Shut Up and Take my money (o ile będzie to w ogóle B2P/P2P). Black Desert to objawienie 2012 roku. Gra, MMORPG, który ma wszelkie predyspozycje do stania się czołowym tytułem następnych lat. Nie trzeba zbyt wiele mówić, wystarczy obejrzeć trailer-gameplay.
2. Blade & Soul
Teraz, gdy anglojęzyczna wersja BS została oficjalnie potwierdzona i zaklepana na Q2/Q3 tegoż roku, pozostaje nam tylko czekać… i napędzać się nawzajem swoim oczekiwaneim. Chociaż akurat to kryterium powinno zostać spełnione w 100%, bo NCSoft USA zapowiedział, że żadnej cenzury nie będzie, a cały klimat zostanie jak najlepiej zachowany.
1. Neverwinter Online
Nawet sam nie wiem, dlaczego Neverwintera Online umieściłem na 1. miejscu. Pewnie chodzi o ciekawość, bo to, co Panowie z PWE pokazali na gameplay’ach wygląda bardzo smakowicie. A gdy doliczymy do tego fanów singlowej serii NW, którzy będą chcieli zobaczyć, jak wygląda ich kochana seria po online;owski, popularność gier Perfect World Entertainment, to mamy murowanego faworyta do najlepszej darmówki 2013 roku. Nic tylko czekać i modlić się, żeby nie spieprzono Item Shopu.
Pewnie zauważyliście, że nie umieściłem tutaj kilku, równie wyczekiwanych MMORPG’ów jak ArcheAge, FFXIV, World of Darkness, czy Dungeon Striker. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. ArcheAge zobaczymy w 2014, tak samo World of Darkness (które nie pokazało nawet normalnego trailera), FFXIV to zaledwie przebudowana wersja starej gry, a Dungeon Striker nie wyszedł jeszcze z CBT2 w Korei Płd. Bless? Chyba nie wierzycie, że pogramy w niego w 2013?
Zapraszam do komentowania.
guru