17 lat temu zapowiedziano dźwięk do Tibii...
Narzekamy, że jeden czy drugi producent spóźnia się kilka tygodni z wprowadzeniem jakiegoś elementu do gry, tymczasem Tibijczycy czekają na dotrzymanie pewnej obietnicy już… 17 lat.
„We are planning several improvements for Tibia once we have time to work full time on our project: a DirectX-client with better graphics, soft scrolling, sound...”.
To nie jest tak, że Tibia nigdy nie miała dostać oprawy dźwiękowej. CipSoft miał to w planach, o czym po raz pierwszy wspomniał… w lutym 2001 roku.
Jak się pewnie domyślacie, do dzisiaj, do 2 kwietnia 2018 roku, Tibia nadal nie otrzymała soundtracka. I już pewnie nie otrzyma, bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że po tak długim czasie CipSoft wprowadzi nagle jakieś dźwięki. To się raczej nie stanie. Przykro mi.
Większość Tibijczyków i tak przyzwyczaiła się już do „bezdźwiękowej” gry i po prostu nie zwraca na to większej uwagi. Brak odgłosów jest po prostu wpisany w tibijskie DNA. Ponadto, czy dźwięk w Tibii zwiększyłby grywalność? Raczej nie. Jedyne, co by zwiększył, to pewnie rozmiar instalki, która wciąż jest śmiesznie mała.
Mimo wszystko w internecie można spotkać wiele fanowskich wariacji, które pokazują, jak mogłaby wyglądać Tibia z dźwiękiem. Nawet niektóre OTS-y (Open Tibia Server) są teraz budowane tak, aby klient gry miał wbudowany soundtrack.