4. generacja kieszonkowych stworków już w Pokemon GO!
Guru ostatnim razem pisał Wam, że Pokemon GO przeżywa drugą, a nawet trzecią nowość. Mobilna produkcja Niantic swojego czasu była prawdziwym hitem. Dzisiaj cieszy się mniejszą popularnością, ale chętnych do łapania kieszonkowych stworków nie brakuje. Tak przynajmniej wynika z raportów.
Być może trenerów pokemon będzie nawet i więcej, bowiem tytuł wzbogacony został o nową pulę stworzeń do złapania. Pokemon GO otrzymało 4. Generację pokemonów, które kojarzyć możecie z serii gier Diamond, Pearl oraz Platinum, czyli regionu Sinnoh.
Niantic informuje, że nie wszystkie stworki od razu pojawią się w grze. Zamiast tego deweloper zdecydował się na dodawanie pokemonów falami, aby gracze nie pogubili się w nadmiarze. Do tego firma chce uniknąć sytuacji w której dany rodzaj stworka nie będzie występował w konkretnym regionie (nie licząc tych przypisanych do danego kontynentu).
W pierwszej fali wprowadzono dwadzieścia sześć pokemonów, w tym wszystkie startery z regionu Sinnoh.
Moim zdaniem
Byłem przekonany, że moja przygoda z Pokemon GO zakończyła się już na dobre. Niantic jednak po raz kolejny zachęca, aby powłóczyć się ze smartfonem i połapać kieszonkowe stworki. Skoro system wymiany już mamy, to teraz pozostała już tylko możliwość duelowania! Na zmianę systemu walki nawet nie liczę, chociaż przyznaję, że tego do pełni szczęścia mi brakuje.