44% graczy V Rising nie tyka PvP, a następne nowości dostaniecie za rok
Gracze V Rising nie mają łatwo. Z jednej strony otrzymali produkt w Early Accesscie, który jest naprawdę udany. Z drugiej dostali grę, której rozwój zajmuje naprawdę dużo czasu – pierwsza, spora aktualizacja pojawiła się praktycznie rok po debiucie. I wygląda na to, że Stunlock Studios nadal wcale nie zamierza się śpieszyć.
Gloomrot okazał się sukcesem i faktycznie dodał do V Rising mnóstwo łakoci. Do gry wróciły prawdziwe tłumy graczy, chociaż tak dobrze, jak podczas debiutu w Early Accessie, nie było. Jeśli uważacie jednak, że zespół wykorzysta sytuację i przyśpieszy wydawanie porządnych aktualizacji z nowościami, to jesteście w błędzie. Zespół wprost poinformował, że następna duża paczka będzie już premierowa.
V Rising otrzyma coś na miarę Gloomrot, ale ta nowa aktualizacja zakończy Early Access gry i rozpocznie etap 1.0. Nie oznacza to, że deweloperzy porzucą grę – wręcz odwrotnie, dalej zamierzają ją rozwijać. Jak sami twierdzą, projekt ma sporo miejsca na ewolucję, nawet gdy zostanie ukończony. Kiedy więc nastąpi właściwa premiera gry? Za rok.
Tak, Stunlock Studios potrzebuje kolejnego roku, aby wyjść z Early Accessu i wydać aktualizację na miarę Gloomrota, która będzie jednocześnie pełnoprawną premierą V Rising. To z kolei oznacza, że przed graczami kolejny rok czekania na duże nowości – poprawki się pojawią, mniejsze atrakcje również, ale takie konkretne konkrety dopiero w przyszłym roku.
Co ciekawe, po premierze, V Rising ma otrzymywać szybciej nowości. Wampirza historia ma znaleźć swój finał, a PvE dostanie rozwiązanie, mające podtrzymać zainteresowanie graczy – zakończy się walka o wyniesienie, a rozpocznie nasza legenda. Czy to oznacza koniec rozwijania PvE i skupienie na PvP? Możemy jedynie zgadywać, a tak naprawdę czas pokaże. Jedno jest pewne, na rychłe aktualizacje, póki co nie macie liczyć.
Przy okazji studio rzuciło garstką statystyk, z których wynika, że 44% społeczności V Rising nie angażuje się rywalizacją pomiędzy graczami. Dla niecałych 63% jest to pierwsza gra studia. Szczegóły tutaj.