5 gier MMO, które powinny jeszcze przejść na Free-To-Play

Dodany przez guru ponad 10 lat temu
23 16640
5 gier MMO, które powinny jeszcze przejść na Free-To-Play

Free-To-Play to przyszłość gier, co najlepiej widać po naszym, ukochanym gatunku. Jeszcze parę lat temu płatne tytuły MMObyły liczone w dzisiesiątkach, a teraz… jeśli dobrze kalkuluję zostało ich kilkanaście, z czego przynajmniej połowa powinna wcześniej czy później przejść na darmowość. Nie liczę „Króla MMORPG’ów”, nie liczę EVE Online, które doskonale radzi sobie na abonamentowym systemie, to samo w Final Fantasy XIV, nawet GW2 ma się – podobno – nieźle, więc te gry odpadają. To kto więc powinien przejść na F2P? Moim zdaniem…

Pod uwagę wziąłem parę czynników: liczbę aktywnych graczy (oficjalnie i nieoficjalne dane) ,raporty finansowe wydawców, którzy opierają swoje $$$ na tych tytułach, ilość/częstotliwość powstania postów na oficjalnym forum, ogólną popularność, liczbę tematów o „ewentualnym” przejściu na F2P, no i moje przeczucie, które nie myliło się z TERĄ i RIFT'em. Jedziemy! 

 

5. Dark Age of Camelot

EA Games mogłoby sobie już darować te szopki i zrobić Dark Age of Camelot darmowym. Tym bardziej, jeśli co 5-ty temat dotyczący gry zahacza o jedno, elementarne pytanie: „when F2P?”, albo „not F2P yet?”. Nie tyle chodzi już o wiek DaoC, ale o to, co chcą sami gracze, a Ci jasno deklarują, że są pozytywnie nastawieni do darmowości. Obyłoby się bez tanich zagrywek typu „Dark Age of Camelot na STEAM Greenlight", no bo proszę was: czy nowy, nieznający gry, nieznający rynku „Player” zobaczywszy screeny z tego MMORPG’a i abonament obok zdecyduje się na zakup? Nie, nie i jeszcze raz nie.

A F2P wydłużyłoby jeszcze żywotność Camelot’u o kilka lat… przynajmniej. 

4. Darkfall: Unholy Wars

Tutaj miałem małe wątpliwości, ale ostatecznie przekonałem się do tego… kilkanaście dni temu, przy okazji Open Weekendu, gdzie każdy mógł sprawdzić go za darmo. Przeczytałem wtedy kilka pozytywnych wypowiedzi „że Darkfall nie widział tylu graczy naraz”, „że teraz to wreszcie gra MMORPG”, „że nie czuć samotności”. Ale to nie wszystko.

Oficjalne forum gry ledwo zipie (2-3 nowe tematy w General Discussion na dzień), nie mówiąc o inncyh działach. To raz. Dwa, że nieoficjalna (powtarzam – nieoficjalna) liczba abonantów to podobno 2-20 tysięcy. Trzy, w Azji… Darkfall jest darmowy.

3. Guild Wars

Oczywiście, nie jest to zbyt drogi tytuł i za podstawkę z dodatkami zamkniemy się pewnie w kwocie ~50 złotych, no ale czy warto? Lepiej chyba dołożyć kilkanaście złotych i pobawić się w GW2, niż siedzieć z garstką, dosłownie garstką osób w jedynce, która i tak nie dostanie już nowych rozszerzeń, conentu i update’ów. Będzie wegetować, a lepiej to chyba robić po darmowej stronie…

Nie mam też pojęcia, dlaczego ArenaNet zwleka i ciekawe, dlaczego nie odnieśli się dp ubiegłorocznej petycji od Polaków, którzy „żądali” wersji F2P, uzbierając ponad 1000+ podpisów. Nie takie „legendy” MMORPG robiły się F2P, wystarczy spojrzeć na EverQuest’a. A tak, to wyszłoby to tylko z korzyścią dla GW2: więcej graczy w jedynce, więcej potencjalnych kupców dwójki, którzy chcieliby sprawdzić, z czym to się je.

2. Ultima Online

Mam wrażenie, że z Ultima Online chcą zrobić to samo, co stało się z Warhammerem Online – prędzej zamknąć niż przejść na F2P.

Z całym szacunkiem dla „pierwszego, graficznego MMORPG’a w historii”, ale to już ostatni dzwonek. Globalna, płatna wersja przegrywa na całej linii z setkami, nie, tysiącami darmowych shardów, które mają kilka razy więcej aktywnych graczy, własne fora, społeczności, fanów. Przecież teraz, jak ktoś poleca UO do gry, to poleca pirackie serwery, nie officiala.  Gdyby przeszli, byłaby to jakaś konkurencja, a teraz… pff.

1. The Secret World

Można chyba uznać, że romans z Buy2Play należał do średnio udanych. Z kwartału na kwartał Funcom słabnie i osiąga coraz gorsze wyniki (ostatni raport, gdzie zanotowano spore spadki znajdziecie TUTAJ), a jedynym ratunkiem może się okazać właśnie darmowy The Secret World. Tym to bardziej prawdopodobne, że coraz częściej słyszymy o drastycznych promocjach, o giveawayach z 72-godzinnymi kluczami i tematach z F2P.

Gra jest dobra i na pewno znalazłby się w czółówce darmówek. Przeżyłbym już nawet Freemium i absolutnie płatne DLC’ki, ale trzeba się najpierw przetransformować, bo innego wyjścia, sry, ale nie widzę.

Poza konkurencją: Elder Scrolls Online

Hejty, bugi, brak wyników sprzedaży (a lada moment mija 40 dzień od premiery), taka sobie grywalność... resztę pomijam, był już o tym spory esej z mojej strony. Zdziwię się niemiłosiernie, jeśli 10 maja 2015 roku ESO nadal będzie tkwił na P2P. 

 

Teraz czekam na wasze propozycje. 

 

guru

 

 


23 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube