7 uznanych gier MMORPG, w które warto teraz zagrać od nowa

Na rynku istnieje wiele fajnych gier MMORPG, które jednak ze względu na swój wiek i pewnego rodzaju “bagaż doświadczeń” są niechętnie wybierane przez nowe osoby.

“A bo to stary serwer, a bo to nie będzie z kim grać na niskim poziomie, a bo to zniszczona ekonomia lub brak perspektyw na sukces” – powodów jest wiele.

Dlatego poniższa lista prezentuje te gry Massively Multiplayer Online, które z różnych powodów nadają się teraz – słowo klucz “teraz’ – do rozpoczęcia przygody od zera.

Lord of the Rings Online

Głównym zarzutem w stosunku do Władcy Pierścieni Online było to, że większość aktywnej społeczności to weterani, którzy osiągnęli level cap i skupiają się tylko i wyłacznie na end-game’owych aktywnościach. Nowy, wkraczający do świata Śródziemia gracz czuł się jak w produkcji single-player. Początkowe lokacje były puste, a znalezienie ekipy do jakiegoś low-levelowego dungeona albo nie było możliwe albo zajmowało wieki. 

No cóż, to się teraz zmieniło. Rozszerzenie wersji Free-To-Play, nowy mini-dodatek w drodze oraz premiera serialu “Rings of Power” spowodowała napływ ogromnej liczby osób. Sami producenci przyznają, że “liczba aktywnych graczy jest najwyższa od 2016 roku”. Lord of the Rings Online znowu żyje, od początku przygody znajdziecie tam mnóstwo osób (polecam serwer “Evernight”) do wspólnej zabawy. 

ArcheAge Unchained

Pomimo pewnych zawirowań, ArcheAge to wciąż jeden z najciekawszych i najbardziej oryginalnych tytułów MMORPG dostępnych na rynku. Nic więc dziwnego, że nowe “Fresh Servery”, które zostały otwarte półtora tygodnia temu, spotkały się z dużym zainteresowaniem. Ponadto działają one w przyśpieszonym trybie (więcej expa, dropa, punktów), więc dotarcie to umownego end-game zajmie wam o wiele mniej czasu. To naprawdę świetny moment, żeby wrócić do ArcheAge lub zagrać w niego po raz pierwszy.

(ArcheAge Unchained działa w modelu abonamentowym pozbawionym P2W)

Tibia

Teraz – tj. wrzesień 2022 – to również idealny czas na zagranie w kultową Tibię. Składa się na to kilka czynników: niedawna premiera Letniej Aktualizacji (z mnóstwem nowości), otwarcie serwerów Retro-Open PvP (działających w zgodzie ze starymi wersjami gry), nowo wprowadzenie funkcje ułatwiające zabawę, oraz oprawa dźwiękowa, dzięki której – po raz pierwszy od 25 lat – będziemy mogli usłyszeć “duszę” Tibii. Na horyzoncie znajduje się także Koło Umiejętności (podobne do Path of Exile) z kompletnie rewolucyjnym systemem rozwoju postaci.

Guild Wars 2

Po dziesięciu latach Guild Wars 2 doczekał się swojego wydania na Steamie. Tysiące nowych osób – które nigdy wcześniej nie grały w tego MMORPG – zalały świat Tyrii, powodując naprawdę duże poruszenie. Dzięki Steamowi zobaczyliśmy obrazki, których nie było nam dane oglądać… od 2012 roku (masa osób biegająca po lokacjach i wykonująca “next-genowe” Dynamic Eventy). Obawiam się, że do premiery kolejnego dodatku (odległa przyszłość) nie będzie lepszej okazji na wypróbowanie GW2. Radzimy nie przegapić takiej okazji, bo będziecie później żałować. Steamowy hype na GW2 też się kiedyś skończy (tak samo jak gigantyczny napływ nowych użytkowników).

New World

Cały czas mamy z tyłu głowy wydarzenia z jesieni-zimy 2022, kiedy to New World mierzył się z horrendalnymi exploitami, a liczba graczy malała w zastraszającym tempie (98-procentowy spadek populacji). Wydawało się, że nic i nikt nie uratuje New World od upadku. A tu proszę – sztandarowe dzieło Amazon Games odradza się jak feniks z popiołów, powolutku odzyskując swoją dawną pozycję. Wszystko zaczęło się od regularnych aktualizacji, które naprawiały błędy i dodawały do gry potrzebne funkcje. Potem doszły nowości (np. mowe dungeony i LFG) + zapowiedź pierwszego dodatku w historii. Efekt? Recenzje gry są coraz lepsze, a liczba aktywnych graczy jest najwyższa od lutego br., co zmusiło Amazon do otwarcia wielu nowych serwerów.

RuneScape

Kto nigdy nie grał w RuneScape – jednego z największych i najpopularniejszych MMORPG na świecie (300 milionów zarejestrowanych użytkowników – niech się teraz dobrze zastanowi. Już jutro RS czeka szumnie zapowiadane otwarcie “Fresh Start Worlds” – specjalnych światów, na którym będziemy otrzymywać dodatkowy exp, buffy i nagrody. Są to światy dedykowane właśnie “zielonym” graczom i dlatego dostaną się tam tylko osoby z nowo zarejestrowanymi kontami. Jest to wspaniała szansa na zaistnienie w uniwersum RS, w której nie musicie rywalizować z doświadczonymi weteranami produkcji.

(Old School RuneScape także dostanie “Fresh Servery”, ale nie we wrześniu, ale w październiku)

World of Warcraft Classic

Ta jesień powinna należeć do World of Warcraft, a w szczególności do World of Warcraft Classic, który już za moment doczeka się premiery wersji Wrath of the Lich King – opartej na najlepszym i najbardziej szanowanym dodatku w historii gry. Hype na WotLK Classic rozpoczął się już jednak na przełomie sierpnia i września, kiedy Blizzard otworzył świeże światy (jest to absolutna rzadkość w WoW-ie), co spowodowało masowe zaludnienie Azeroth. Graczy jest tak wiele, że kolejki do największych serwerów sięgają wielu godzin, a Blizz – w celu poprawy sytuacji – musiał wprowadzać kolejne partie światów. Obstawiamy jednak, że to nie wystarczy i po 27 września dostaniemy następne serwery.

Jeśli marzycie o najlepszej możliwej wersji WoW-a, gdzie wszyscy mają równe szanse, a ekonomia serwera/serwerów znajduje się (jeszcze) w bardzo dobrym stanie, to kupujcie abonament i czym prędzej wkraczajcie do World of Warcraft Classic.