Czego oczekujemy po 2014 roku?

Dodany przez guru prawie 11 lat temu
46 16288
Czego oczekujemy po 2014 roku?

Nawet najwięksi pesymiści co do gier MMORPG, którzy nadal twierdzą, że nasz gatunek już się skończył, muszą przyznać, że 2014 rok (względem poprzednich lat) zapowiada się arcyciekawie. Chodzi przede wszystkim o parę wysokobudżetówek od czołowych twórców, którzy zamierzają zdetronizować rynek i Króla-WoW'a. Ale czy tylko o to? Zapraszam do dzielenia się swoimi oczekiwaniami na najbliższe 12 miesięcy br. Zaczynamy od Redakcji.

guru: 

Czego oczekuję? Chyba tego samego, co w 2013, 2012, 2011… roku. Pewnej stabilizacji, ale również przełomu, ściślej mówiąc przełomowej gry MMO, która wywróci rynek do góry nogami i sprawi, że gatunek będzimy postrzegać inaczej niż przez pryzmat World of Warcraft, jego kopii i ewentualnych pogromców, których było już kilkadziesiąt. Są na to spore szanse, a to za sprawą WildStara, Elder Scrolls Online, ale chyba przede wszystkim EverQuesta Next.

Ale swoje nadzieje wiążę z innymi tytułami, bo naprawdę mam w czterech literach, czy WS i ESO wytrzymają na abonamencie, czy jednak przejdą na F2P (chociaż po moich doświadczeniach z CBT z dwojga złego wybrałbym ESO). Czekam na czołgi od War Thundera, czekam na anglojęzyczną wersję Dungeon Strikera, Blade & Soul, Kritikę i The Division. Życzę sobie również, aby twórcy przestali robić gry dla casuali i zajęli się również tą starszą grupką hardorów/wyteranów, którzy tęsknią za grindem, rozgrywką bez auto-tracka, Jump Eventów i wszelakich ułatwień. To jednak mało prawdopodobne… a szkoda, bo zapewne będę musiał pozostać przy Tibii i Path of Exile.   

Krysowski: 

Czego oczekuję po roku 2014? Zacznę od tego, że rok ubiegły, tak naprawdę nie przyniósł żadnego MMO, który zatrzymałaby mnie przed monitorem na dłużej, nie wspominając już o tym, że tych szumnie zapowiadanych next-genów i pogromców WoW'a było aż... chwileczkę, niech policzę... Ach tak! Okrągłe zero. Jednak A.D. 2013, "światło dzienne ujrzały" konsole: XBO oraz PS4. Zapytacie pewnie, jaki ma to związek z MMO? Spieszę z odpowiedzią. Otóż rozwój konsol (a raczej jego brak), technologicznie ograniczał twórców gier, które z kolei dostosowane były do możliwości (już) starszej generacji. O ile ten argument bezpośrednio nie ma przełożenia na rynek gier sieciowych, o tyle fakt, że niektóre aspekty jak chociażby progres silników graficznych/fizycznych był dopasowany do X360 oraz PS3, już tak. Teraz, gdy next-geny nie są już tylko pustymi obietnicami, a realną perspektywą na przyszłość, moje oczekiwania są duże, żeby nie rzec ogromne. Czego więc oczekuję po niedawno rozpoczętym roku? Jest kilka odpowiedzi na to pytanie, jednak te najważniejsze to: Everquest Next, Wildstar, Kingdom Under Fire II, dodatek do Diablo III oraz Destiny (tak, Destiny to MMO, a raczej samo multiplayer online). Liczę, że chociaż jedna z nich, będzie w stanie zatrzymać mnie nie na tydzień albo miesiąc, a na lata! Co więcej, myślę, że w dobie popularności gier MOBA, czy zyskujących ostatnio na tejże karcianek, rok 2014 będzie najlepszym dla e-sportu ze wszystkich dotychczas. Chciałbym również zobaczyć pierwsze MMOG działające pod kontrolą Oculus Rift'a (tych, którzy jeszcze nie wiedzą, czym owe urządzenie jest odsyłam tutaj: http://www.oculusvr.com/), jednak to na chwilę obecną, pozostaje raczej wyłącznie w sferze życzeń. Wyłamując się na chwilę z ram "masywnie sieciowych", w tym roku 3 słowa wyrażają to, na co czekam najbardziej. Dragon Age: Inquistion, a w nim ciekawy tryb multiplayer. Więcej do szczęścia potrzebować nie będę.

Siemień: 

Mija rok za rokiem, a my (redakcja wraz z czytelnikami) wkroczyliśmy w nowy świeżutki 2014 rok. Postanowienia, hmm, gdzieś to szłyszałem i nawet próbowałem, ale mi nigdy nie wychodziło, aczkolwiek życzyłbym sobie od gatunku, który uwielbiam paru zmian, mądrzejszych decyzji i wyboru lepszej, a za razem tej słusznej drogi, czyli ogólnego rozwoju w stronę bardziej multiplayer niż massive:) Osobiście po prostu wolę delikatnie mniej ludzi, ale zgraną społeczność. Życzę sobie więcej gier MMO na konsole nowej generacji i nie koniecznie PS4 czy Xbox One, ale też ich poprzedniczek. DCUO - jako świetny przykład wykorzystania kontrolera, także FF XI oraz FF XIV. Mniej wodotryskowych gier, a więcej ciekawej fabuły i contentu, czyli mniej crapów, które tylko marnują nasz czas, łącze oraz nerwy. Więcej wyrozumiałości dla nowych graczy, żebraków oraz noobów, a także mocniejszych więzi w gildiach i trochę samodoskonalenia :) Marzy mi się też "odrodzenie" ukochanego Runescape'a, aby zyskał więcej nowych graczy i mimo, że nie będzie taki jak kiedyś w czasach świetności. Cel prosty – niech "gimby poznajo"...

Haruki: 

Szczerze mówiąc nie posiadam jakichś wyjątkowych oczekiwań, a nawet jeśli takowe się pojawiają, to zazwyczaj łączą się z tymi, które przedstawili moi przedmówcy. Mam jednak dwa marzenia. Pierwszym z nich jest porządna gra MMO na podstawie uniwersum J.K. Rowling - Harry Potter. Jestem ogromnym fanem książek tej kobiety i nie ukrywam, że wpadłbym w niemałą euforię, dowiedziawszy się o tym, że jakaś profesjonalna firma wzięła się za stworzenie gry na podstawie HP. Wiele prób już było, choć podejmowanych głównie przez amatorskie grupki ludzi, co w każdym przypadku prowadziło do katastrofy, niestety. Drugim marzeniem jest MMORPG na podstawie uniwersum Masashiego Kishimoto, twórcy mangi Naruto. Nie ukrywam, że parę lat temu odkryłem to dzieło i do dziś zagorzale czytam kolejne tomy oraz oglądam anime. Ogranicza się to jednak tylko do Naruto, ponieważ ze względu na niewielką ilość wolnego czasu, zwyczajnie nie starcza mi go na systematyczne doglądanie innych japońskich tworów. W każdym razie, ciśnienie podskakiwało mi znacząco, kiedy tylko dostrzegałem kolejną grę online w moim wymarzonym klimacie. Na moje nieszczęście takie MMORPG albo okazywały się bardzo słabe, albo zwyczajnie takie same, jak poprzednie. Gdybym otrzymał choć jedną grę z tych dwóch wyżej wymienionych, byłbym wniebowzięty. Podejrzewam nawet, że nie potrzebowałbym już innych produktów, wystarczyłoby mi Naruto lub Hogwart. Innymi słowy, tego właśnie życzę sobie w 2014 roku!

Blaumro: 

Moje oczekwiania względem MMO? Żeby Warlords of Draenor dał porządnego kopa WoW'owi. Żeby WildStar i TESO nie podzieliły losu innych MMO, które po WoWie próbują swoich sił z P2P i żeby były grami z prawdziwego zdarzenia. Żeby było mniej rozczarowań, mniejszego hypu na gry, a większego rozsądku. Życzę też wszystkim by znaleźli to swoje wymarzone MMO z ludźmi z którymi nawiążą prawdzią więź i nigdy nie zapomną tego jak świetnie się z nimi grało.

Teraz wy. 

 


46 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube