Daily Quest: Odpicowujecie jedną postać na maksa czy wolicie tworzyć "alty"?
Dzisiaj pytanie skierowane do graczy tych MMORPG, które nie postawiły na absolutną łatwiznę i wygearowanie/wyenchantowanie/wylevelowanie do perfekcji jest w nich czasochłonne, a czasem wręcz nieosiągalne dla większości śmiertelników.
Weterani internetowych gier fabularnych wiedzą doskonale, że w każdym tytule podpadającym pod powyższą kategorię dochodzimy do punktu, w którym aby rozwinąć naszą postać o ten "dodatkowy punkcik", musimy przeznaczyć na to olbrzymie ilości czasu lub pieniędzy.
Rzadko kiedy chodzi tutaj o poziomy, bo ostatnimi czasy "cap level" oznacza tyle, co "początek gry". Zazwyczaj chodzi tutaj o enchantowanie ekwipunku/umiejętności, czasem o długotrwałe farmienie dziennych zadań, nieco rzadziej o drop z raid bossa. Po prostu napotykamy na ograniczający nas mur, który musimy rozbijać przy pomocy gumowego młotka.
I teraz pytanie do was: co robicie, gdy dojdziecie do tego punktu (zakładając, że gra wam się jeszcze nie znudziła)?
Poświęcacie olbrzymie ilości zasobów, by odpicować waszą jednego bohatera do absolutnego maksimum, czy raczej godzicie się z postacią "przyzwoitą" i w wolnym czasie tworzycie na boku "alty", próbując swoich sił z innymi klasami/rasami?