Embers of Caerus - średniowieczny sandbox MMORPG zbiera kasę
Obił wam się o uszy tytuł? Raczej nie. Wobec tego parę słów wyjaśnienia.
Forsaken Games Studios. Pięćdziesiąt osób z całego świata już od pewnego czasu pracuje nad pewnym ambitnym projektem. Bez żadnego wynagrodzenia, ba, częstokroć dopłacając do niego z własnej kieszeni.
Embers of Caerus.
Brak leveli i klas. Ogromny otwarty średniowieczny świat. Ekonomia i polityka w pełni kontrolowana przez graczy. Do tego stopnia, że będą oni mieli swobodę stworzenia własnego państwa, a nawet religii. Wszystko to w perspektywie pierwszej osoby.
Ambicje są, umiejętności są, wizja jest. Pieniędzy brak.
W ramach kołowania zielonych papierków szczęścia uruchomiona została akcja na portalu kickstarter.com. Cel - 25.000$. Czas - miesiąc.
Twórców wspomożemy tutaj.
Raczej szansa, że gra znajdzie inwestorów wśród naszych czytelników jest dość marna, ale teraz już wiecie, że taki projekt istnieje. Jeśli uda mu się przetrwać, to być może właśnie Embers of Caerus będzie odpowiednikiem wersji online serii The Elder Scrolls.
A więcej dowiecie się na stronie głównej gry.
*ach, ta forsa