Eve Online - historia o tym jak jeden człowiek zawładnął światem

Dodany przez Ozonek ponad 12 lat temu
16 10878
Eve Online - historia o tym jak jeden człowiek zawładnął światem

I... postanowił go zniszczyć. Ale tą historię muszę niestety wam opowiedzieć od początku.

Wyobraźcie sobie grę - Eve Online - kosmiczne MMORPG, w którym każdy gracz kieruje jednym pojazdem kosmicznym i gdzie każdy ma ogromną swobodę.

Wyobraźcie sobie człowieka, długoletniego gracza - Aleksandra "The Mittani" Gianturco - który na przestrzeni tychże lat zdominował całe uniwersum stojąc na czele czternastotysięcznego sojuszu, GoonSwarm. 14000 graczy pod jego rozkazami.

Wyobraźcie sobie, że pełnił on funkcję publiczną jako pośrednik między twórcami Eve a graczami. Pewnego razu jednak, na jednym z konwentów troszkę podchmielony pan Aleksander nieco przeholował, nagabując graczy do znęcania się nad jednym z pilotów, wyśmiewając jego skłonności samobójcze.

Następnego ranka przeprosił i zrezygnował ze swojej funkcji jako przewodniczący CCP (Council of Stellar Management). Jednak tego było za mało i wyłapał gratisowo 30-dniowego bana. Wcale mu się to nie spodobało.

A teraz wyobraźcie sobie, że tenże gracz przez ostatnie 30 dni planował, wysyłał rozkazy i organizował sojusz. Wszystko to po to, żeby w dniu kiedy wróci do gry, zaatakować i zniszczyć system Jita - centrum handlu i rozrywki Eve Online. Stolicę można by rzec.

A ten dzień to 28 kwietnia. Wczoraj.

Wszystko to brzmi jak fabuła średniawego filmu sci-fi. Tylko fakt, że dzieje się to w grze - w tej chwili! - jest imponujący. I stanowi świetną reklamę dla tej gry. 

Handel sparaliżowany, szczątki tysięcy niczego nie spodziewających się jednostek latają w powietrzu. Co na to twórcy? Cytując głównego producenta:

"To będzie, kurwa, wspaniałe!".

I z myślą o tej właśnie inwazji przygotowali odpowiednio serwery na gigantyczne przeciążenia.

Ach, robi wrażenie.

*aż się chce zagrać, nawet jako mięso


16 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube