Główny wątek fabularny w TES Online będzie przeznaczony dla solograczy
Popularność The Elder Scrolls Online od czasu pierwszej zapowiedzi można podsumować takim wykresem:
Najpierw było wielkie „wooaaaah”, masowe poruszenie wśród fanów MMORPG, którzy zwiastowali rychły koniec World of Warcraft, by później przejść do tendencji spadkowej. Fanom serii nie spodobało się, że z non-targetowych singlów, MMORPG stanie się… point’n’clickiem, z brakiem kluczowych klas i ras ze Skyrim i niezbyt zachęcającymi zapowiedziami.
Ale teraz Bethesda przeszła samą siebie. Wychodzi na to, że główny wątek fabularny będzie stworzony z myślą o 1. graczu, gdzie nawet potyczki z bossami będą się odbywały... w spokoju i bez kolejek. Ale ja chcę kolejki, chcę rywalizację, tym właśnie są gry MMORPG.
Posłużę się tłumaczeniem tego feralnego wywiadu od CDAction:
W grach z serii The Elder Scrolls zawsze byłeś bohaterem, bez względu na to, czy tego chciałeś, czy też nie. Gracz szedł do danego punktu i - na przykład - zabijał smoki. Były to ogromne, epickie pojedynki i nie chciałbyś, aby pojawiły się one w MMO. Ostatnią rzeczą, której chcesz, to ostateczna walka z Mehrunes Dagonem w Oblivionie, kiedy ten przemierza Imperial City, a wokół jest około 15 gości czekających na swoją kolejkę do ubicia potwora. Jako projektanci MMO, chcemy, żeby gracz czuł, iż jest niesamowity, że jest bohaterem. I osiągniemy to, łącząc dwie różne technologie – kiedy stanę do walki z ważnym przeciwnikiem, przeniosę się do instancji, gdzie będę sam.
Będziemy mieć też główny wątek fabularny, który będzie w stu procentach przeznaczony dla samotników. W nim świat koncentrować się będzie tylko na graczu – będzie on bohaterem, wszystko zrobi samotnie, a otoczenie będzie reagowało na jego poczynania.
Proponuję twórcom dodanie do Elder Scrolls Online jeszcze jednej opcji: Single Player Mode, gdzie będziemy mogli grać bez dostępu do internetu.
Zapraszam do komentowania.
guru