"Gdzie mnie z tym złomem?!" - słów kilka o wymaganiach i optymalizacji
Dziś niedziela, 24 marca, Mistrz Ozonek zaprasza na wiadomości.
Z najnowszych doniesień wynika, że producenci gier MMORPG obrażają i oszukują swoich klientów stosując nieetyczne praktyki marketingowe. Na miejscu jest nasz reporter, halo, halo, Maksymilianie?
- Witaj Stefanie. Stoję właśnie przed siedzibą ArenaNet, firmy, której ostatnie działania wywołały wiele kontrowersji. Jak widzisz wokół mnie gromadzą się skandujące tłumy. Nieco wcześniej udało mi się przebić do przedstawiciela amerykańskiego koncernu, jednak odmówił on komentarza.
Czy mógłbyś przybliżyć naszym widzom, co dokładnie jest przedmiotem wspomnianych kontrowersji?
- Wygląda na to, że twórcy gier MMORPG ostatnimi czasy oferują nam w swoich tytułach coraz lepszą GRAFIKĘ! To niedopuszczalne, zwłaszcza że osoby z komputerami zakupionymi przed dziesięcioma laty nie są w stanie uruchomić gier na najwyższych detalach. Gracze już teraz zapowiadają pozwy zbiorowe przeciw firmom takim jak Perfect World Entertainment, NCSoft, Bioware czy Sony Online Entertainment.
Jak państwo widzą, sytuacja jest nadzwyczaj poważna. Redakcja Wiadomości radzi wszystkim graczom zostać w domu, nie oglądać reklam i pozostać przy bestsellerach takich jak Tibia czy Everquest.
A co do pogody, to słonko świeci w najlepsze, aż trzeba zasunąć rolety, bo świeci w monitor. Jeśli będziemy pozwalali, że rozproszy nas odrobina promieniowania, to daleko nie zajdziemy.
Myślę, że to wydanie wiadomości sportowych uczcimy minutą milczenia.
...
Dobra. Przejdźmy do naszych baranów.
Czy mój toster to uciągnie?
Nie od dziś wiadomo, że źli i przebiegli producenci zasypują nas grami o coraz bardziej realistycznej i szczegółowej aparycji. Oczywiście, jak powszechnie wiadomo, nikomu nie zależy na grafice, a liczy się grywalność. Tak. Właśnie tak. Nie ma żadnych wątpliwości. Jakość detali nie obchodzi absolutnie nikogo, a ci nieliczni sabotażyści z komentarzy należą do Tajemnego Stowarzyszenia Amatorów Wysokiej Rozdzielczości.
Mimo to mój niepokój budzi pewna rzecz, pewne słowo. Zaczyna się na "O" i ostatnimi czasy widuję je coraz częściej. Podpowiem wam. Chodzi o optymalizację. Oczekiwania są proste - każda gra powinna chodzić płynnie na moim komputerze niezależnie od jego specyfikacji. Jeśli tak nie jest, to twórcy są be.
Zacznijmy od szczypty wiedzy technicznej.
Za rozdzielczość, jakość tekstur, ilość polygonów wyświetlanych na ekranie (jakość modeli) oraz różnego rodzaju filtrowania odpowiada w głównej mierze karta graficzna. Za cząsteczki (efekty, wybuchy, ognie, wodę) oraz cienie odpowiadają zarówno procesor jak i karta graficzna. Za interfejs, lokacje graczy, przedmiotów oraz ich oddziaływania odpowiada głównie procesor.
Jakość tych dwóch podzespołów jest kluczowa dla każdego szanującego się gracza. Nie narzekajcie na optymalizację, gdy wasza karta graficzna pamięta czasy George'a Busha, a procesor nie wie, że można mieć więcej rdzeni. Ponadto "nowa karta" nie oznacza "lepsza karta". Jakieś GT520, HD6570 to nie są karty do gier, tylko karty biurowe. I nie obchodzi mnie, że mają 10GB pamięci, to nie ma żadnego znaczenia.
Jako ciekawostkę powiem wam, że 7-letni Core 2 Duo z taktowaniem przynajmniej 3 Ghz na rdzeniu w połączeniu z 5-letnim GTX260 (lub odpowiadającym mu HD4870) jest w stanie uciągnąć każde obecne MMORPG na wysokich ustawieniach, chociaż na większe walki trzeba będzie odrobinę odpuścić.
4 GB pamięci RAM na chwilę obecną starcza aż nadto. Jeśli macie ścinki spowodowane pojawianiem/ładowaniem się innych graczy, to prawdopodobnie pora zainwestować w szybszy dysk twardy (ach, SSD), bo to jest główna różnica między grami single a multiplayer.
Wymagania a optymalizacja.
Powróćmy do optymalizacji. Jeśli walczymy sobie samotnie z potworkami na pustkowiu, a ilość klatek na sekundę nas nie zadawala, to niestety - trzeba będzie zainwestować w osprzęt (chyba że akurat gra jest faktycznie zbugowana i źle zrobiona). Niestety, wymagania rosną i nie ma co zwalać wszystkiego na optymalizację.
Optymalizacja wkracza wtedy, gdy na ekranie pojawia się większa ilość elementów/graczy. MMORPG to nie singlówka, gdzie można przewidzieć ilość modeli pojawiających się naraz na ekranie. Z tego powodu w lepiej zoptymalizowanych grach podczas dużych eventów dalsze modele postaci są uproszczone lub całkiem niewidoczne, a jakość grafiki zmniejsza się na bieżąco, aby utrzymać przyzwoitą ilość FPS.
Oczywiście - czasem grafików poniosło albo nie mieli czasu dopracować otoczenia/efektów/NPC i w niektórych lokacjach odczujemy spadki FPS, wtedy to też są błędy w optymalizacji.
Tak czy siak, mam dla was kilka rad:
1. Nie zwalajcie wszystkiego na optymalizację i przyjmijcie do wiadomości, że wasz komputer to już nie rewelacyjna maszyna, tylko stary złom (czasem nawet nowy złom, patrząc na te zestawy co montują, oszczędzając zwłaszcza na karcie graficznej).
2. Nawet najnowszy laptop będzie kilkukrotnie słabszy od PC'ta w podobnym przedziale cenowym. Jeśli chcesz laptopa do gier, to przyszykuj 8 tysięcy złociszy na Alienware (lub coś podobnego) albo później nie narzekaj.
3. Jeśli już podczas solowej gry MMORPG "wali klatę", to od razu możesz je sobie darować. Modele graczy obciążają grę znacznie bardziej niż mobki czy otoczenie, więc wkrótce tytuł stanie się dla ciebie niegrywalny.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie sprzętu, to zapraszam na nasze forum, albo jeszcze lepiej na jakieś forum komputerowe. Z własnego doświadczenia wiem, że głównym czynnikiem hamującym jest na ogół karta graficzna.
Jak masz badziewnego blaszaka to nie mów nic o optymalizacji - tyle chciałem rzec. Dziękuję za uwagę.