Gloria Victis się nie poddaje: za kilka tygodni... kolejny Kickstarter
Do dwóch razy sztuka…
Nie udało się za pierwszym razem (GV uzbierało 22k z 60k funtów, ale zgodnie z regulaminem Kickstartera nie dostało ani pensa), więc może uda się za drugim. Tym bardziej, że polski MMORPG został zauważony i spotęgowany medialnie przez wiele serwisów.
Teraz – teoretycznie - powinno być łatwiej. Black Eye nawiązało współpracę z amerykańską firmą od Public Relations.
Współwłaściciel Black Eye dla gram.pl:
Przede wszystkim zyskaliśmy sporo doświadczenia w zakresie radzenia sobie z problemami jakie niesie tego typu kampania. Wiedząc czego się spodziewać, będziemy w stanie lepiej sobie z nimi poradzić podczas kolejnej zbiórki, którą planujemy za kilka tygodni. Ponowny start odbędzie się przy wsparciu amerykańskich firm z zakresu Public Relations & Community Management.
Dzięki Kickstarterowi zyskaliśmy także na popularności. Wiele poważnych serwisów w sieci zauważyło nasz projekt, a ich użytkownicy niejednokrotnie wyrażali swoje pochlebne opinie. Dało nam to potężny zastrzyk motywacji do dalszego wysiłku. Należy też pamiętać o partnerach, których zyskaliśmy, a którzy dostrzegli projekt właśnie dzięki rozgłosowi jaki spowodowała zbiórka.
Ciekaw jestem tylko jednego: czy po raz kolejny pułap zostanie wyznaczony na 60 tysięcy funtów? A może więcej?
Mają szansę? Komentujcie.
guru