Glorii Victis przybył na Kickstarterze groźny konkurent - Greed Monger, sandbox-crafting MMORPG
Tak, wiem. Niby ten sam gatunek (MMORPG), ale zupełnie inne gry. Choć, gdyby – hipotetyczna sytuacja – jakiś gracz miał do wydania np. 20 funtów i musiałby je przeznaczyć na jedną z dwóch gier: Greed Monger czy Gloria Victis miałby wielki kłopot.
Postawić na średniowiecze, Unity Engine i Gloria Victis, czy podarować je Greed Monger, MMORPG’owi, który opiera się na sandboxowej zabawie, zaś kluczem jest… crafting. Nie tylko. To także nieinstancjonowany Player Housing, ekonomia, polityka (wybudujemy sobie dom na własnej ziemii, oczywiście, kiedy ekonomia i polityka na na to pozwoli) i wielka inspiracja… Ultimą Online, gdzie nie liczył się poziom postaci, tylko przygody i nieliniowość. Będzie Open PvP, ale nie będzie… czata globalnego. Usłyszą nas jedynie najbliższe osoby.
Greed Monger potrzebuje „tylko” (patrząc na 60k GV) 30 tysięcy dolarów. Ma już 1/3 kwoty, zaś do końca zostało 26 dni. Macie kasę – zapraszam. Nie macie, też zapraszam.
guru