Hackowania ciąg dalszy - kolej na Gamigo
Do serwisów, które w ostatnim czasie zaliczyły włamanie dołączyło wczoraj Gamigo. Biorąc pod uwagę ostatnie dni nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że to po prostu któryś z użytkowników, który ma dosyć wydawanego przez tą firmę na wszystkie strony crapu. Albo też oni sami spreparowali atak, żeby wciąż być na ustach i klawiszach świata.
Teorie spiskowe pozostawię wam, a teraz czas na kilka faktów, które przekaże wam nie kto inny, a kapitan Ozonek.
"Zaś młodzi rumor powodują, a jo wam powiadam, kamraty, boch wiele widzioł: zaśże na strachu się skończy, osobliwie paru kalesonach obesranych i hasłach pozmienianych. Stronica umarła na amen, lecz jak z nią skończą, to dynder nówka bydzie. Tuć jaśniepan deklaracyję złożył, dobitnie hecę rozjaśniając. Odsztemplować mnie tu beczułkę, pić jego zdrowie bydziemy! Ale żeby mi za burtę nikt nie wykopyrtnął, boć nazajutrz na gromkie wody wpływamy!"
Tłumaczenie - włamano się do account systemu, ale "panują nad sytuacją". Serwery gier działają, stronka nie.