Head-start Final Fantasy XIV można podsumować jednym słowem - niewypał. Wszystko przez... zbyt dużą liczbę graczy (w Japonii było zalogowanych 120 tys. osób naraz)
Tak w skrócie wygląda droga większości osób, które weszły, a raczej chciały wejść w sobotę (w Japonii pobito rekord: 120 tysięcy zalogowań w jednym momencie) na Early Access Final Fantasy XIV.
Wszystko przez liczbę graczy. Square Enix nie spodziewało się takich tłumów (albo nie przygotowało serwerów), dlatego mogliście odczuć duże lagi, spadki wydajności oraz masowe errory.
Niektórym crashował się launcher, inni zatrzymywali się przy wyborze postaci, inni nie mogli wejść na serwery („The World is currently full. Please wait until an opening is available and try again”), albo czekali w kolejnach, by po zalogowaniu się… dostać kolejnego crasha,
Firma zdaje sobie sprawę z problemów – wystosowała nawet specjalne pismo, w którym przeprasza swoich graczy, szczególnie tych z EU i Ameryki.
We have confirmed that the issues on the North American/European data center Worlds have resurfaced. Therefore, we have placed a severe login restriction in order to stabilize the servers.
We sincerely apologize for the inconvenience that this is causing everyone for an extended period, but we would like to ask for your continued cooperation to make this a stable environment.
Od sobotniego poranka byliśmy już świadkami… 3 albo 4 wymuszonych maintenance’ów, które w sumie zajęły prawie 10 godzin z gry. Już rozpoczęła się akcja wymuszania na Square Enix dodatkowych dni abonentu za free.
Rozpoczęła się już nawet kolekcja „errorów:
A jutro przecież oficjalny start Final Fantasy XIV. Przybędą nowe osoby... i nowe problemy? Zobaczymy.
guru