Hunter Blade: Nowy MMORPG. Bardziej "otwarty" Vindictus. [2x GAMEPLAY]

Wiem, wiem, staje się już nudny z tymi porównaniami, ale Hunter Blade dosłownie opiera się na tej samej rozgrywce, co „nexonowski” Vindictus, z tą różnicą, że tutaj instancje są jakby bardziej „otwarte” i przyjazne. Grafika stoi jednak na gorszym poziomie niż u konkurenta, chociaż w tym wypadku może to być plus.

Podobnie jak w Vindictus, zabawę rozpoczynamy w małym, nadmorskim porcie, z którego bierzemy główne zadania i udajemy się na polowania do instancji. Są one posegregowane w zależności od naszego lvl, jak i poziomu trudności. Możemy je wykonywać samodzielnie lub w drużynie.

Obecnie, nie ma planów wydania Hunter Blade na rynek zachodni, bo może była by to jakaś alternatywa dla europejskiego Vindictusa, którego nigdy się nie doczekamy. Nie zanudzam więcej i zapraszam do obejrzenia dwóch, 15-minutowych gameplay’ów.