Kolejny fenomen wśród via www, którego nie rozumiem: Soul of Guardian

Zapowiadając Soul of Guardian dwa miesiące temu, nie dawałem jej większych szans na sukces. Teraz się okazało, jaki ze mnie "znafca" MMORPG'ów...
Ale najgorsze, że gram, gram, gram i nadal nie mogę zrozumieć fenomenu tej gry, podobnie jak z Crystal Saga, gdzie od 10 miesięcy otwarto… prawie 60 światów. Tutaj jest ich tylko 9, chociaż 1/3 z nich miała premierę w ostatnim tygodniu, a wciąż jest to przecież świeżutka tytulik.
Kolejny powód: liczba osób online. Przedwczoraj padł rekord aktywnych użytkowników w jednym momencie na serwerze – 1154. Kurde, nawet na nowym serwerze Tibii nie gra tyle osób. Baa, klientowe, szanowane tytuły mają niekiedy mniejsze ilości.
Kolejny: auto-tracker i liczba postaci. Naprawdę, w Soul of Guardian nie musimy nawet atakować potworka, kompututer robi to za nas. Nasze poczynania ograniczają się do wciskania „Claim”, „Use” i „Teleport”. To samo z klasami postacie – jest ich tylko cztery i wszystkie są DPS’ami:)
Najnowszy serwer, S9: Battlesoul Isle został otwarty wczorajszym popołudniem.
Zagrać i zrozumieć fenomen SoG możecie TUTAJ.
guru